Skocz do zawartości

Czym kleić balse ?


kamlo

Rekomendowane odpowiedzi

Balsa to drewno więc szczególnych wymagań nie ma..

Jeśli punktowo,niewielkie powierzchnie,na szybko to można użyć coś z klejów szybkowiążących typu cjanoakryl.

Do normalnego klejenia wystarczy klej typu wikol,rakol, polimerowy dragon,uhu i im podobne na których pisze że są min. do drewna

Od biedy można i żywicą .

Dawniej jak był czas i się kleiło modele ;) to ja jechałem wszystko rakolem -bezbarwna,w miarę szybko chwytająca ,elastyczna,dobrze obrabialna spoina.

Wybór klejów obecnie jest taki że głowa boli..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, co do CA to nie do końca się godzę. Szlifowanie spoiny CA na balsie jest upierdliwe ale wykonalne i to na wysokim poziomie. Po prostu należy użyć odpowiednich technik. Dodatkowo CA wnika w głąb balsy czego nie mozna powiedzieć o szybkowiążących żywicach epoksydowych które nie wnikają w strukturę materiału. Doskonałym natomiast klejem jest Distal zwykły (nie rapid) . Pozornie nie wnika w szczeliny ale to tylko pozory, zanim zżeluje wpływa zarówno w szczeliny jak i w strukturę balsy jak i doskonale nawilża sklejki w tym brzozowe. Dla niecierpliwych się nie nadaje dlatego że pracę ze spoiną (szlifowanie, cięcie itp) można rozpocząć minimum po 12h od klejenia.

 

Edycja: dopiszę jeszcze iż wilgoć w przypadku CA przyspiesza ich wiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mr.jaro...w zasadzie nie napisałeś nic nowego czego ja nie napisałem w swoim pierwszym poście :P .

 

min. napisałem -cytuję

 

Jeśli punktowo,niewielkie powierzchnie,na szybko to można użyć coś z klejów szybkowiążących typu cjanoakryl.

 

i to jest jak najbardziej słuszne.Sławek wyjął mi z ust to co chciałem bardzo podobnego napisać.Sam często korzystam z CA przy poprawkach ,punktowych sklejeniach i gwarantuję Ci że połączenie jest bardzo trwałe ,szybkie i jak najbardziej wytrzymuje długi czas.

Inną sprawą jest kultura klejenia...niezależnie od rodzaju kleju należy go używać z umiarem,nieraz widać zalane spoiny aż kapie a to nie zwiększa wytrzymałości.Potrzebna jest też garstka wiedzy jak kleić-ostatnio mój kolega w pracy posmarował butaprenem elementy po czym po kilku sekundach je docisnął i zdziwiony mówi że klej jest stary bo nie trzyma... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarek, CA przecież nie tworzą mocnej warstwy na styku z metalem, do tego te kleje po prostu się nie nadają. Żywice epoxydowe dobrze kleją elementy metalowe ale przy odpowiedniej powierzchni klejenia. Modele plastykowe z samej nazwy są nielotami i tam nie ma potrzeby walczyć z drganiami dlatego te elementy klejone na CA dają radę. Najlepszą opcją dla metali jest spawanie bo tam następuje stopienie obu części , potem lutowanie (topnikami odpowiednimi dla materiału- cyna , srebro itp) Jak wiadomo w przypadku tak małych elementów ten sposób odpada , żywica nie złapie albo spoina będzie za duża więc zostaje zło koniecznie czyli CA. Ja do swoich modeli uzywam głównie CA a bardziej obciążone spoiny albo duże powierzchnie klejenia to żywice. Nalezy odpowiednio stosować kleje ale bez znajomości ich właściwości trudno żądać sukcesu. Tak na marginesie to nic mi się nie rozpadło nigdy.

Z klejów CA wg, mnie najgorszy jest Joker.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ze istnieja wodoodporne odmiany klejow do drewna, to wiesz?

 

Wiem, ale warto było o tym napomnieć, a nie walić bezsensownie, że jak do drewna to Wikol ..

 

 

Do klejenia drewna, a wiec takze balsy, stosowalbym wylacznie wymienione juz przez kolegow, typowe kleje do drewna typu Wikol, Ponal, Pattex i co tam jeszcze. Przy czym w przypadku na przyklad balsowego poszycia, bardziej zwracalbym uwage na latwosc pozniejszej obrobki spoiny, anizeli na czas wiazania kleju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie naukowo się zrobiło

Najlepszą opcją dla metali jest spawanie bo tam następuje stopienie obu części , potem lutowanie (topnikami odpowiednimi dla materiału- cyna , srebro itp)

 

Prawie.

Cyna lub srebro to, w tym procesie, "spoiwo". Topnikiem jest np. kalafonia, boraks, kwas solny.

Topnik to substancja ułatwiająca lutowanie przez spełnienie trzech (podstawowych) funkcji:

- usuwa tlenki i inne zanieczyszczenia z lutowanych powierzchni

- zapobiega powstawaniu nowych tlenków podczas lutowania poprzez odcięcie kontaktu z powietrzem

- ułatwia topnienie i zwiększa płynność lutu.

 

Aby do klejenia wrócić : wspólczesna chemia zna substancje pozwalajace kleić metale, czasem z wytrzymałoscia większą niż sam metal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, oczywiście masz rację, chodzi o spoiwo. Dziękuję że przytoczyłeś regułkę innym bo mnie raczej nie musisz.

Co do spoiw klejowych z wytrzymałością większą niż metal, zgadza się ale przy odpowiedniej powierzchni klejenia. Lotus stosował klejone ramy do swoich niektórych samochodów jednak przy ogromnej powierzchni klejenia. Distal zwykły ma na ścinanie 150kg na cm2 , podziel to jednak przez 100 mm i wyjdzie Ci 1,5kg na ścinanie na mm2spoiny a na rozerwanie? kilka deko? A ile będzie miał CA przy sklejeniu dwóch metali na powierzchni 100mm2? A jaka będzie wytrzymałość spoiny dwóch blaszek fototrawionych gdzie powierzchnia klejenia nie przekracza czasem 1 mm2? Jeszcze raz napiszę- należy umieć stosować kleje w zależności od miejsca i materiałów. Dla przykładu sklej pod kątem prostym dwa kawałki sklejki za pomocą żywicy 5-minutowej i distalu. Po 24h ułam obie próbki i zobaczysz różnicę we wnikaniu w podłoże obu tych klejów. Zrób to samo ale łącząc ze sobą balsę i sklejkę za pomocą CA i żywicy 5minutowej.Zobaczysz różnicę. Sklej dwa kawałki blachy na długości 5cm z 5mm szerokością spoiny. zrób dwie próbki -jedna z żywicą Distal a druga sklejona CA. Porównaj wytrzymałość na ścinanie czy rozerwanie pod różnymi kątami. Co do wikolu, problemem w tym kleju jest jego skurcz przy schnięciu.

 

Dopiszę, ja różne spoiny przećwiczyłem sam , łącznie z lutowaniem aluminium za pomocą alumweldu który traci wytrzymałość na styku alumweld -aluminium po kilku miesiącach. Walczyłem z różnymi klejami, ca, wikolami, kazeinami, nitrocelulozowymi, polimerowymi , żywicami w tym żywicami greatplanes ( porazka) więc wiedzę wyciągnąłem z własnych sukcesów i porażek a nie z internetu. W przypadku napraw plastikowych elementów w samochodzie sklejam pęknięcie na CA a potem od wewnątrz wtapiam miedzianą siateczkę miedzianą za pomocą lutownicy bo tylko tak zrobiona naprawa gwarantuje sukces. Będę na Żarze więc mogę pokazać we własnym aucie takie naprawy po tym jak kretyn od LPG nie umiał zdjąć maskownicy klimy i urwał wszystko co się dało. Tam sam CA by nie wystarczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.