Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z przodu na wale widzisz pierścień zabezpieczający - ściągasz go. Zwróć uwagę czy od strony wirującej obudowy nie ma wkręta robaczkowego, który zaciska cześc wirujacą z wałem. Jest prawie w każdym silniku tak samo jak 99,9% silników możesz zamienić "stronami". Teraz jak na obrazku do czoła cześci wirującej - rotora możesz przykręcic na 4 srubki piastę. Po zamianie od czoła rotora będzie wystawał wał tak jak teraz z drugiej strony.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Dziś próbowałem przesunąć wał w swoim Redoxie 1500/1200 ,u mnie wal posiada wcięcie na podkładkę zaciskową dodatkowo na końcu czyli na oko wydaje się że wystarczy wykręcić śrubkę kontrującą wał i przepchać bez zamiany jego kierunku ...... niestety -wał nawet w imadle ani drgnął

Osobiście rezygnuje z tej przeróbki i pozostaje mi zrobić domek ,ale czy komuś się udało przełożyć wał w Redoxach?

Opublikowano

Po kilku próbach udało mi się przesunąć ten wał. Najpierw oddzieliłem stator od rotatora. Kilka razy uderzyłem w wał młotkiem, raz z jednej, raz z drugiej strony i przesunął się. Za pierwszy razem ma się wrażenie, że można go uszkodzić. Po prostu wał jest tak ciasno spasowany.

Opublikowano

Kilka razy uderzyłem w wał młotkiem, raz z jednej, raz z drugiej strony i przesunął się. Za pierwszy razem ma się wrażenie, że można go uszkodzić. Po prostu wał jest tak ciasno spasowany.

 

Młotek to bardzo duży błąd. Chyba, że to bardzo delikatne puknięcia. Wał w miejscu uderzenia puchnie i później gdy wybijasz go przez wirnik z metalu miękkiego rozpychasz otwór.

Później wał będzie ciężko wchodził tą rozklepaną końcówką i będzie suwał się luźno w wirniku.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam.

 

Sam zakupiłem silnik redox 650/1350, jak się okazuje, przesunięcie wału nie jest takie trudne. W miejscu, gdzie wał jest "przymocowany" do rotora, są dwie śrubeczki imbusowe, ponadto fabrycznie został tam nalany klej anaerobowy, który tak mocno trzyma wał. Ja podgrzałem to miejsce opalarką i od strony rotora przyłożyłem 3mm "ośkę" (z rozebranego starego dysku floppy) i w nią lekko pukałem młotkiem, i wyszło o wiele łatwiej :) U mnie problemem był brak drugiego nacięcia na seger... Tak poza tym, te ośki z floppy są równie twarde do tych oryginalnych, mają tą samą średnicę, i nieraz zmieniłem wygiętą oś na tą i jak narazie w 2 silnikach spisuje się lepiej niż te oryginalne. Problemem jest zaś gwintowanie, ponieważ materiał jest bardzo twardy. Wcześniej nie posiadałem dobrego gwintownika, więc pożytkowałem się gazową lampą do lutowania, by rozhartować, nagwintować i ponownie zahartować wał.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.