Skocz do zawartości

Le Fish - Zboczowy Akrobat


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś rozpoczynam nowy projekt, a właściwie budowę szybowca akrobacyjnego Le Fish (http://lefish.wikia.com/wiki/Le_Fishipedia).

Właściwie zamierzam wykonać wszystko jak na planach.

Bez większych modyfikacji, wersja wagowa standard.

Części wyciął mi kolega z forum (Hornet20), z planów ze strony. Materiał to EPP.

 

Na pewno będę korzystał z waszych rad, jak zwykle, od razu z góry dziękuję.

 

Na chwilę obecną planuje kupić jakiś węgiel do wzmocnienia.

Jak się uda to 2 x płaskownik 0,8x8x1500 mm na dźwigar główny i pomocniczy (na połączeniu lotka skrzydło), rurka 3 mm na statecznik, pręt 2 mm na lotki ale plan wzmocnień pewnie ulegnie zmianie po waszych opiniach.

Lotki zostaną takie jak są, choć nie jestem przekonany do ich sztywności, właściwie nie są sztywne, może te pręty węglowe coś pomogą.

 

Okleję to folią z rolki do laminowania, którą mi udostępni kolega z forum kapitanSOWA.

 

I właściwie tyle na początek i fotki oczywiście "zestawu" :)

 

Rybka-01.JPG

 

Rybka-03.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • 2 tygodnie później...

W przerwie między lataniem Respectem coś tam dłubnąłem w rybie.

Dźwigar płaskownik węgiel 1x oraz taki sam na spływie, przed lotką.

Lotki balsa - niestety te z EPP wydają się zbyt miękkie, nawet z dźwigarami z węgla 1 mm nie dało rady.

Oklejone NewStufemm oraz Oracalem dla jakiegoś wyglądu.

Jeszcze popracuje nad ozdobami bo te fotki to w trakcie prac.

Miałem zrzynki więc kolory takie jak leżały.

 

rybka-04.jpg

rybka-05.jpg

rybka-06.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rybka lata jak szalona he he.

Oblatana wstępnie :) Taki wypad na 10 minut.

Podjechałem na pole z niewielkim nachyleniem i szalałem przy 8 m/s modelem 640 gram.

Tak akurat wieje że nie ma gdzie jechać, ale trzyma się.

Przy okazji wyszły wszystkie buby i element SW uległ przeróbkom.

3 mm węglowa rurka nie wytrzymała i pękła była ... to więc teraz są dwie.

Przy następnym lataniu zrobię fotki i może jakiś film, jak będzie dobrze wiało na jakąś sensowną górkę.

Ale model lata jak komar na sterydach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rybka odpoczywa wymęczona po 7 m/s na klifie.

Lata bardzo dobrze, teraz czas na naukę akrobacji.

Stateczniki balsowe zdecydowanie lepiej się spisują.

Waga 650 gram zdecydowanie pozwala kręcić akro na klifie, gdzie wydmuch jest pionowo w górę.

Na zwykłym zboczu pewnie już by był za lekki.

Sztywność okej nie wymaga więcej nic a nic.

 

Teraz czas na jakiś filmik.

Może następnym razem coś sie tam uda nakręcić.

 

No i foto odpoczywającej ryby w doborowym towarzystwie.

 

rybaklif1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folia jest bardzo dobra. Nie odłazi trzyma jak trzeba.

Da się to kleić do wszystkiego co modelarskie. Dokładnie tak samo się zachowuje jak typowa folia modelarska.

Prawie brak skurczu, jest niewielki, trzeba mieć to na uwadze. 3 mm na 50 cm. Przy klejeniu EPP nie przeszkadza ale może niewiele naciągnąć skrzydełko.

Wtedy wystarczy wyprasować obie strony skrzydełka i do ostudzenia trzymać przyciśnięte do deski, równo. I będzie okej.

Folia jest tania, więc nadaje się do takich konstrukcji, około 1 zł za mb.

Jest to materiał stworzony do EPP można powiedzieć.

Ja mam folię najcieńszą, chyba 32 mikrony, błyszczącą.

Skrzydło po oklejeniu przytyło może z 5 -10 gram. Tyle co nic.

Polecam, bo można się tym nauczyć też przy okazji nauczyć oklejać modele, bez inwestowania w modelarską, drogą folię np. do modelarni.

 

Ja okleiłem skrzydła na 2 razy można powiedzieć.

Najpierw folia, potem ozdoby z Oracalu.

Po kilku lotach ta folia do reklam zaczęła się odklejać w miejscach bardziej narażonych jak końcówki czy natarcie, gdzie się kończyły.

Więc okleiłem jeszcze raz skrzydełka folią i uważam że teraz jest super.

W tej konstrukcji polecają robić tzw. dbox z tej foli. czyli 2-3 warstwy od natarcia do dźwigara i potem całość.

Tez tak zrobiłem.

I tak uważam że model jest dość lekki.

Waga 1000 gram jest jak najbardziej okej.

600 g też ale, bo można sie bawić inaczej. Więc trzeba się zastanowić jak i gdzie się lata.

Zresztą jest to opisane w instrukcji na stronie którą podałem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem zakład w pobliżu (http://www.zfp.com.pl/).

Podjechałem i poprosiłem aby mi sprzedali 10 metrów.

Uśmiali się powiedziałem że potrzebuję 10 metrów.

Jak mi Pan odwijał z wielkiej beli to wiedziałem dlaczego się uśmiał.

10 m ??? Tak ... e to spoko .. myślałem że km.

Dostałem w prezencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.