andrzej_t Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Sprawdź, czy masz otwór w dźwigni lotki w osi zawiasu jak na samym dole rysunku http://samoloty.pl/content/view/2614/2055/
Linux Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Otwór w dźwigni lotki idealnie nad zawiasem, zrezygnowałem z miksowania klap, podobno wcale dużo ona nie dają w tym modelu. Popychacz przełożyłem do drugiej dziurki od lotki. Wychylenia w dół lotek na 70% do góry 125%. Nie są one tak duże jak podaje instrukcja, ale cóż... myślę, że jakoś będzie skręcać. Tak rozlokowałem wyposażenie : Mam nadzieję, że zakłócenia od regla mnie nie dopadną. Teraz tylko nakleić naklejki (które trzeba najpierw wyciąć >tu MPX się nie postarał) i w górę. Myślicie, że warto czekać na oblot do wiosny :/ i do temperatur powyżej 0 ?
Janosik72 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Myślicie, że warto czekać na oblot do wiosny :/ i do temperatur powyżej 0 ? No cos Ty !!!! do wiosny? po co ? wybierz bezwietrzny dzien i w gore
Linux Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Ale serwa są przystosowane do temperatury 0-55*C, nie zamarzną, nie będą się cięły itp. przy np. -5*C ? Jak reszta elektroniki znosi minusowe temperatury ?
filip Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 W naszym klimacie możesz spokojnie latać, z resztą serwa nawet nie odczują temperatury -5 ale ty już tak jeśli nie weźmiesz rękawiczek :mrgreen: . Było gdzieś na forum pisane o elektronice zimą. Podczas temperatur ujemnych jedyna różnica dla modelu samolotu jest taka, że w znacznym stopniu zmniejsza się pojemność akumulatora (chyba o nawet 30%)
Cimek Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Filip trochę się z Tobą nie zgodzę ,serwa przy -10C ledwo chodziły mowa o hxt 900...
andrzej_t Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Poczekaj na niewielki wiaterek jak radzi Janosik72 ale nie do wiosny bo Cię ciekawość wykończy nerwowo. Minus 2 stopnie to żadna przeszkoda - ani akku ani serwa na to nie zareagują jak nie będą dłużej leżeć w takiej temperaturze. Latać, latać i latać ....... i reperować.
Rafal B. Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Linux, zabezpiecz jeszcze jakoś regulator by nie poleciał do przodu. Miałem podobnie rozlokowany i przy kraksie podleciał pod silnik i się troszkę spiłował. Obecnie zrobiłem rozpórkę z wykałaczki i ona jako tako zabezpiecza jego ruch do przodu.
Linux Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 i reperować. Mam nadzieję, że się obejdzie Co do przesuwania regielka, chciałem zrobić wręgę z balsy lub depronu, ale faktycznie wykałaczka jest dobrym pomysłem. Zamocowałem właśnie na CA kołeczek fi 2mm. _______________________________________________________________ EDIT. ! Dzisiaj odbył się oblot. Najpierw 2 rzuty z ręki i model ładnie szybował. Następnie wyrzut już z silnikiem i model poleciał Lata pięknie, jedynym problemem u mnie był brak możliwości skrętu lotkami w prawo :shock: Postanowiłem, że na popychacze lotek dam drut sporo grubszy od oryginalnego (żeby się nie wyginał) i mocowanie do dźwigni za pomocą wygięcia popychacza w "Z" myślę, że będzie wiele lepiej. Może nawet uda mi się wtedy zrobić lotki razem z klapami, które jak dziś zaobserwowałem są bardzo potrzebne. Są jakieś "patenty", żeby przy lądowaniu w śnieg nie dostawał się on do silnika (wnętrza kadłuba?) Gdy wróciłem z modelem do domu to na plastiku od silnika było około 2 łyżeczek wody.
andrzej_t Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Coś z tymi lotkami nie jest tak. Serwa sg91 są wystarczająco silne do tych lotek. Drut oczywiście nie powinien się wyginać. Jak sądzę, lotki nie mają zawiasów. Zawiasem jest to, co pozostało po nacięciu . Może lotki za ciężko chodzą na tych zawiasach. W moich modelach ESA jedno serwo hs 50 potrafi wychylać dwie lotki powyżej 45 stopni. Nie chciał skręcać w prawo ? Tylko z pracującym silnikiem, czy z wyłączonym też ?
Linux Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Chciał skręcać, ale opornie, w lewo szło to o niebo lepiej. Nie było zmian w właściwościach lotnych z silnikiem i bez. Wydaje mi się, że mocniejszy drut na popychacz załatwi sprawę, bo te oryginalne się wyginają.
buwi777 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Chciał skręcać, ale opornie, w lewo szło to o niebo lepiej. Nie było zmian w właściwościach lotnych z silnikiem i bez. Wydaje mi się, że mocniejszy drut na popychacz załatwi sprawę, bo te oryginalne się wyginają. Na początku dla próby utnij z patyczka do szaszłyków odcinek długości jak drut, przyłóż do owego drutu, owiń nitką , zalej kroplą CA i w powietrze - będziesz wiedział czy usztywnienie dźwigni pomogło ...
Malker Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Bardzo dziwne, że nie chciał Ci skręcać. Pomyśl, przeciez gdyby się wyginały to w lewo by było tak samo. Ja latam EGP już cały sezon i bez problemu skręca i popychacze dają radę. Może masz za małe wychylenia w prawo lub EXPO? Widocznie coś źle złożyłeś.
Linux Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Co do wychyleń to na 1 kanale ma 125% i 125%, na 5 tak samo Czyli max. Malker, nigdy EXPO się nie bawiłem, jedyne co to dałem EPA na 125% na "lotkowych" kanałach i zmniejszyłem wychylenia w dół (ADIF) o jakieś 40%. Aparatura to Optic 6. Coś źle zrobiłem ? źle ustawiłem ? Jak tak to proszę o poprawę. Co do usztywnienia to zrobię tak jak pisze Pan buwi777, i póki co usztywnię patyczkami. Na jakieś latanie to raczej poczekam, aż się ociepli trochę, po ok. 10 min lotu ręce mi prawie odpadły. Może jutro dam jakiś filmik ze startu i lądowania bo lotu to za bardzo nie widać.
Malker Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Tak powinieneś mieć zamocowane popychacze. Przy Sterze możesz dać na 2 dziurkę od dołu ( będzie bardziej precyzyjne) a orczyk oczywiście jest poziomo (nie miałem jak tego narysować bo od góry by nie było widać mocowania na sterze). Przy takim mocowaniu wychylenia powinny być na granicy 60-80%. Aha i jeszcze coś: Sprawdz czy przy drążku na centrum orczyki na serwach są pod kątem 90* do kadłuba. Jeśli nie są to zrób tak żeby były ;D i popychacze ustaw żeby lotki były równo. Być może masz popychacze źle przykręcone i dlatego w jedną stronę mniej się wychyla.
Linux Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Malki, mam dokładnie tak jak piszesz. I druciki się wyginają.
lebkov Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Jeżeli to nowe skrzydła to należy lotki ręcznie powychylać w górę i w dół bo to łączenie jest na początku trochę za sztywne. Miałem podobne objawy. Lotki, bez mocowania powinny wychylać się bez większych oporów. Potem i tak je odetniesz i zrobisz polączenie np ze starej dyskietki
filip Opublikowano 8 Stycznia 2010 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Jeżeli to nowe skrzydła to należy lotki ręcznie powychylać w górę i w dół bo to łączenie jest na początku trochę za sztywne. Miałem podobne objawy. Lotki, bez mocowania powinny wychylać się bez większych oporów Dokładnie lotki w EG są takie, że jak ich nie "rozrobisz" to są sztywne, powychylaj je o dość duże kąty (większe niż ci potrzebne) i wtedy powinno być OK. Jeśli zrobisz to z głową to nie powinny się połamać :mrgreen:
Linux Opublikowano 8 Stycznia 2010 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Rozruszałem je jakieś 10 razy do maksymalnych wychyleń do góry i do dołu, jednak chodziły dość ciężko, postaram się je jeszcze rozruszać. Daję filmik z oblotu. Raczej startu i lądowania bo modelu na tle chmur nie widać niestety dźwięk mi zablokowali :evil:
filip Opublikowano 8 Stycznia 2010 Opublikowano 8 Stycznia 2010 Model staraj się rzucać równolegle do ziemi szczególnie ten. EG ma tendencje...- wręcz idzie pionowo do góry na maksymalnych obrotach silnika, ale tym się nie przejmuj one po prostu tak mają i już :mrgreen:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.