Skocz do zawartości

P51 Mustang


elektron

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

No musialo sie to kiedys stac..... 1 kret zaliczony...

bylo to tak :

Poszedlem polatac, wiatr ok 6-7m/s wiec duzy ale wczoraj dalo sie latac wiec idzisiaj sie da. Piekne slonce, wsio przygotowane, naladowane, napelnione.

Za walem nadwislanskim znalazlem sobie idalny pas gdzie mam i rowniutkie jeszcze niskie zborze a zaraz obok miedze z wysoka trawa i szeroka na jakies 7m....

Wykonalem z 8-9 lotow wiec okolo godziny w powiatrzu...

Ostani lot.. smiglam sobie krecac rozne niskie przeloty itp. podczas jednego z takich przelotow zauwazylem ze nad "moje terytorum" zaczyna krazyc orzel. Zdecydowanie zaciagnalem draga i pionowa swieca wszedlem na wysoki pulap. Tam wyrownalem i zaczalem na full gazie pedzic w strone orla.. Ten sobie ze mnie nic nie robil.. smignalem obok niego (tak mi sie wydawalo) i troche go to wysraszylo ale nie za bardzo to drugi nalot... no i ten byl w 100% celny - ptak zaczal uciekac :) Radosny ze obronilem swoje terytorium zrzucilem gaz na ok 3/4 i chcialem zrobic rundke "patrolowa" i w tym momecie stracilem calkowicie panowanie nad modelem . Serwa przestaly reagowac na moje rozkazy... :( I z wysokosci ok 150m po okregu sypnal w glebe :( Mowie sobie amen w kapciach po modelu... Przypomnialo mi sie odrazu co mowili podczas nauki latania - Korzystaj z wiedzy ptakow a nie je odstraszaj... No to z mysla ze Orzel sie na mnie zemscil poszedlem szukac modelu....

Gdy odszukalem miejsce spoczynku............ okazalo sie ze model jest CALY !!

Zrobilem krotka sesje fotograficzna wypadku i podnioslem model.. Co nastepuje : Smiglo zlamane, delikatnie pekniety kadlub w miejscu kolkow trzymajacych gumy skrzydla ! :)

 

Wnioski : Nigdy nie walcz z Orlem bo rzuci na Ciebie klatwe - nie smiejcie sie napawde w to wierze.

 

Przyczyna : Orzel - wiadomo, a czemu przestaly serwa dzialac tego jeszcze nie ustalilem zaraz ide model umyc i sprawdzic co sie stalo ze padlo zasilanie

Przed Lotami :

DSC00305.jpg

DSC00306.jpg

Po wypadki:

DSC00307.jpg

DSC00308.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja powiedzialem ze w niego trafilem ? Co ja zabujca jestem ?? :P Powiedzialem ze go przestraszylem !! :P

Model ma niegroznie pekniety kadlub przy mocowaniau kolkoow przednich. i niestety silnik dostal - zlamalo sie ramie trzymajace iglice wysokich obrotow ale to nie problem troche kleju na wszystko i jutro mozna latac znowu.

 

Powodem byl : rozjechany pakiet - doslownie. Na mierniku pokazuje obecnie 1V niewiem jak to sie stalo. Przy okazji wypadku zroie troche modernizacji - nowy pakiet pod zbiornik i dzieki temu pozbede sie balastu na dziobie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektron. Z tym orłem to zrobiłeś wyjątkowe głupstwo a chwalenie się o tym to już szczyt głupoty: http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2492341.html

 

Na przyszłość proponuje pomyśleć dwa razy.

 

Na tym koniec dywagacji na temat orła. Następne wypowiedzi nic nie wnoszące do tematu P51 Mustang będą kasowane. Wątek o orle można otworzyć w dziale różne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie chwale sie tym tylko na dole napisalem ze to ewidentnie moja GLUPOTA!!!

2.Koniec tematu orla

3.Postep prac : pekniecia naprawione i miejsca pekniec wzmocnione dodatkowa balsa 1.5mm z slojami (te paski -nazwa mi uciekla) w przeciwna strone niz sa w modelu. Jutro w zaleznosci od pogody albo pojde polatac albo wzpocnie jeszcze tkanina miejsca pekniec chociaz zastanawiam sie czy jest sens :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.