elektron Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Wiadomo ze nie jest to szybowiec Ale w porownaniu z Spitem to szybuje jak Diana 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektron Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 No musialo sie to kiedys stac..... 1 kret zaliczony... bylo to tak : Poszedlem polatac, wiatr ok 6-7m/s wiec duzy ale wczoraj dalo sie latac wiec idzisiaj sie da. Piekne slonce, wsio przygotowane, naladowane, napelnione. Za walem nadwislanskim znalazlem sobie idalny pas gdzie mam i rowniutkie jeszcze niskie zborze a zaraz obok miedze z wysoka trawa i szeroka na jakies 7m.... Wykonalem z 8-9 lotow wiec okolo godziny w powiatrzu... Ostani lot.. smiglam sobie krecac rozne niskie przeloty itp. podczas jednego z takich przelotow zauwazylem ze nad "moje terytorum" zaczyna krazyc orzel. Zdecydowanie zaciagnalem draga i pionowa swieca wszedlem na wysoki pulap. Tam wyrownalem i zaczalem na full gazie pedzic w strone orla.. Ten sobie ze mnie nic nie robil.. smignalem obok niego (tak mi sie wydawalo) i troche go to wysraszylo ale nie za bardzo to drugi nalot... no i ten byl w 100% celny - ptak zaczal uciekac Radosny ze obronilem swoje terytorium zrzucilem gaz na ok 3/4 i chcialem zrobic rundke "patrolowa" i w tym momecie stracilem calkowicie panowanie nad modelem . Serwa przestaly reagowac na moje rozkazy... I z wysokosci ok 150m po okregu sypnal w glebe Mowie sobie amen w kapciach po modelu... Przypomnialo mi sie odrazu co mowili podczas nauki latania - Korzystaj z wiedzy ptakow a nie je odstraszaj... No to z mysla ze Orzel sie na mnie zemscil poszedlem szukac modelu.... Gdy odszukalem miejsce spoczynku............ okazalo sie ze model jest CALY !! Zrobilem krotka sesje fotograficzna wypadku i podnioslem model.. Co nastepuje : Smiglo zlamane, delikatnie pekniety kadlub w miejscu kolkow trzymajacych gumy skrzydla ! Wnioski : Nigdy nie walcz z Orlem bo rzuci na Ciebie klatwe - nie smiejcie sie napawde w to wierze. Przyczyna : Orzel - wiadomo, a czemu przestaly serwa dzialac tego jeszcze nie ustalilem zaraz ide model umyc i sprawdzic co sie stalo ze padlo zasilanie Przed Lotami : Po wypadki: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcinmb Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: jak na wysokosci 150m mniejwiecej trafiles(leciales na niego)w orla to full respect...ty startuj w combacie jak masz taka celnosc ...dobrze ze modelowi sie nic nie stalo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektron Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 A czy ja powiedzialem ze w niego trafilem ? Co ja zabujca jestem ?? Powiedzialem ze go przestraszylem !! Model ma niegroznie pekniety kadlub przy mocowaniau kolkoow przednich. i niestety silnik dostal - zlamalo sie ramie trzymajace iglice wysokich obrotow ale to nie problem troche kleju na wszystko i jutro mozna latac znowu. Powodem byl : rozjechany pakiet - doslownie. Na mierniku pokazuje obecnie 1V niewiem jak to sie stalo. Przy okazji wypadku zroie troche modernizacji - nowy pakiet pod zbiornik i dzieki temu pozbede sie balastu na dziobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Model super, ciesze sie, ze nie rozpadl sie na kawalki po krecie - chociaz prawde mowiac - to za ganianie tego orla to Ci sie nalezalo ... :evil: takie zachowanie jest karygodne ! Ale skoro wyrazasz skruche, to zycze udanych kolejnych lotow - bez niespodziewajek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 I tylko orła szkoda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Wojtek ,kiedy Ty w kocu dorośniesz ? :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektron Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Panowie! Moge sie bronic tym ze wlecial "na moj teren" ktory sobie tymczasowo wzialem Ale ponioslem kleske wiec teraz bede juz tam latal z respektem dla Orla i z jego "namaszczeniem" ze dal mi ostrzezenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Elektron. Z tym orłem to zrobiłeś wyjątkowe głupstwo a chwalenie się o tym to już szczyt głupoty: http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2492341.html Na przyszłość proponuje pomyśleć dwa razy. Na tym koniec dywagacji na temat orła. Następne wypowiedzi nic nie wnoszące do tematu P51 Mustang będą kasowane. Wątek o orle można otworzyć w dziale różne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektron Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 1. Nie chwale sie tym tylko na dole napisalem ze to ewidentnie moja GLUPOTA!!! 2.Koniec tematu orla 3.Postep prac : pekniecia naprawione i miejsca pekniec wzmocnione dodatkowa balsa 1.5mm z slojami (te paski -nazwa mi uciekla) w przeciwna strone niz sa w modelu. Jutro w zaleznosci od pogody albo pojde polatac albo wzpocnie jeszcze tkanina miejsca pekniec chociaz zastanawiam sie czy jest sens :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.