Skocz do zawartości

aerograf "viper"


jakiglawstogusiana

Rekomendowane odpowiedzi

3.JPG

 

W tym temacie postaram się przedstawić opinie o aerografie "viper". Recenzja będzie na bierząco uaktualniana - w miarę eksploatacji sprzęciku. Jest to mój pierwszy aerograf - więc recencja będzie może mało obiektywna, ale postaram się zrobić to jak najlepiej. Ale tylko jeśli zainteresowanie nie będzie zerowe, głupio pisać samemu do siebie :D Czujcie się zaproszeni do tematu!

 

 

Areograf ten to tani chińczyk. W sumie nie wiadomo do końca co to za sprzęt bo nie jest sygnowany. Nazwa na obudowie (naklejce na pudełku) i brak "instrukcji" - czyli raczej typowy noname jakoś tam z koniecnzości nazwany. Charakterystyczny zapach orientu był wyczuwalny jeszcze przed rozpakowaniem ;) Po rozpakowaniu miłe zaskoczenie. Wstępne oględziny i testy "namacalne" + rozkręcenie, dały już sporą nadzieję że te "stosunkowo małe" pieniążki nie poszły w błoto!

 

3 dysze i 3 igły 0,2 , 0,3 , 0,5. Jeszcze przed zakupem zastanowił mnie fakt że sprzęcik wykonany jest niby z nierdzewki ale dodatkowo pokryty warstwą antykorozyjną? No nic, może pochromowany został tylko dla estetyki - oby! Choć dobrze wiem że do nierdzewki wystarczy polerka. Ładne pudełko i ogólne wrażenie - nadaje się na mały prezent (spokojnie). Dodatkowo w zestawie wężyk, kluczyk do odkręcania dysz i plastikowa pipetka.

 

Na zdjęciu (na opakowaniu) widać końcówkę do wężyków miękkich - brak takowej w zestawie. Końcówka niby wykończona na mat - jest tak na prawdę wypolerowana (ot drobne szczegóły).

 

Pod przymocowanym na stałe zbiorniczkiem (grawitacyjnym, umieszczonym na górze) umiejscowiony jest mini reduktorek. Zawór igłowy do regulacji ciśnienia. Trochę mnie martwił z obawy przed nieszczelnościami. Zobaczymy. Najwyżej uszczelni się teflonem albo wkręci się na stałe śrubkę ;) Na zbiorniczku jest pokrywka - bez dziurki umożliwiającej wyrównanie ciśnienia.

 

Spust jest rowkowany - przyjemnie się nim "steruje", ale więcej okaże się podczas eksploatacji.

 

Posiada końcówkę do regulacji maksymalnego wysunięcia igły - podobno zbędny bajer.

 

Uszczelki gumowe/silikonowe podobno warto zabezpieczyć teflonem (albo całkiem je wyżucić i zrobić własne z taśmy teflonowej). Na razie jednak pozostanie tak jak jest.

 

Sprzęcik wzorowany oczywiście na iwacie.

 

Podsumowując pierwszy post z pierwszym wrażeniem to 5+. Ciekawi mnie jak moja ocena zmieni się w czasie :D

 

Kompresor jaki zamierzam używać to szybki olejowy kompresorek z castoramy 24l zbiornik (ile l/min. musiał bym sprawdzić). GŁOŚNY ! Więc w planach podłaczenie się do tej instalacji (do tego kompresorka) drugim kompresorkiem z lodówki. A później jak zapału nie zbraknie dodatkowy regulator cisnienia (elektroniczny), bo w tym obecnym kompresorku histereza jest dosyć szeroka !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowanie zerowe ;) ale dodam choc wrazenia z pierwszego psikania. Farba to tusz do pieczatek (dopiero dzisiaj mam zamiar sprawdzic akryle). Nic nie przecieka. Nie pluje kroplami (mimo ze farba wydaje sie gesta). Fajnie sie rozpyla. Dobra kontrola wyplywu farby i cisnienia. Jak na razie to rewelacja :) Spokonie mozna uzyc kompresor bez reduktora.

Podlapalem tez kilka trikow dzieki ktorym np. mozna farbe mocno rozcienczyc a efekt i tak jest super (dotyczy wodorozcienczalnych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie chciało mi się szukać bezpośrednio u chinczykow, to przepłaciłem 140zł na ale drogo. Zapewne można podobny nabyć za połowę ceny (a na pewno z wymiennymi zbiorniczkami można kupić do 100zł w pl). Trzeba jednak pamiętać że dokładając trochę ponad drugie tyle mamy markowy sprzęt jednego z liderów na rynku :D

 

Ale nadal uważam że warto, Jeśli to ma być pierwszy dwuakcyjny aerograf. Już kilka razy go musiałem rozbierać, czyścić itp. a elementy są jednak precyzyjne i delikatne (dysza i iglica, szczególnie 0,2). Ot jak i z modelami, nikt na pierwszy model nie bierze extry 2m spaliny (?), tylko raczej jakieś piankowce za pare dyszek. Jak każdy sprzęt i aerograf się zużywa, szczególnie jak operuje nim nowicjusz. Więc lepiej moim zdaniem zużywać tani, a jak się troche wprawimy to kupić jednak markowy.

 

Malowanie pigmentami - chodzi o farba + pigment czy o sam pigment?

 

I pierwsza "wada" która dzisiaj wyszła - nie da się malować bez koronki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.