mirolek Opublikowano 6 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2014 To nie będzie długi temat bo też model powstał dość szybko a co ważniejsze niespodziewanie dla samego właściciela :-) ...... zacznę jak w poradniku: Aby uzyskać model P-36 Hawk, należy przygotować: - zestaw do laminowania tj. żywicę i tkaninę 80g/m2 - sklejkę 2,5mm, balsę 2mm - piłkę do metalu, piłkę włośnicową do drewna, nożyczki, klej, papier ścierny, lakier do wykończenia oraz stary, nieco zużyty i zdezelowany model P-40 firmy Prolot W pierwszym kroku odcinamy to co amerykańscy konstruktorzy dołożyli wraz z rzędowym silnikiem .... następnie za pomocą przygotowanego szablonu ustalamy właściwe położenie wręgi silnika, którą po odrysowaniu od kadłuba wycinamy ze sklejki i wklejamy w kadłub. Oczywiście wręgę laminujemy od zewnątrz i od środka paskiem tkaniny, poprawiając jednocześnie kształt kadłuba od spodu, po odciętej chłodnicy. W drugiem etapie wykonujemy nowy przód modelu na formie traconej ze styroduru W trzecim etapie montujemy ponownie silnik i wyposażenie, oraz osłonę silnika a pozostający przez cały okres remontu w kabinie pilot, znów może poderwać maszynę w powietrze :-) Oczywiście konieczna jest drobna korekta malowania oraz oznaczeń co łatwo wykonujemy farbą oraz nożem, odcinając niepotrzebne biało-niebieskie paski z amerykańskich gwiazdek Nowe malowanie zabezpieczamy chemoutwardzalnym lakierem żywicowym. Gotowy model waży do lotu ok 1040g, całkiem dobrze się prezentuje,i lata znacznie lepiej niż swój poprzednik ...... powodzenia i niech wyobraźnia będzie jedynym ograniczeniem w Waszej budowie kolejnych modeli ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkozi Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Fajnie to wyszło, a możesz powiedzieć coś o farbach? Malowaleś zwykłymi akrylami i na to bezbarwny dwu składnikowy lakier? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Całkiem ładny modelik wyszedł z tego P -40. Ciekawe czy lepiej startuje bez tej gruchy pod śmigłem,czy też dalej jest modelem dla oszczepników. Jak było podczs oblotów. Podobać mi się lakier ,szkoda że nie został taki matowy jak ten na zdjąciu podczas malowania . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Model został przebudowany już dośc dawno temu i jesienią 2014r zmienił właściciela. Bez osłony silnika odchodził z ręki bez problmeu ale z osłoną silnika miał problem ze startem podobnie ja P-40. Problem zniknął po wypełnieniu osłony silnika od wewnątrz styrodurem. Teraz nie powstaje wewnątrz pierścienia "poduszka powietrzna" i model startuje jak klasyczny kombat tj. wypychany z ręki. Nie trzeba się wysilać i rzucać nim jak oszczepem Matowy lakier to mieszanka humbroli dobrana do oryginalnego koloru ale niestety zabezpieczający lakier chemoutwardzalmny nadał połysk ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi