wojcio69 Opublikowano 10 Lutego 2008 Opublikowano 10 Lutego 2008 Witam Bracia Modelarze, stojąc u progu nowego sezonu lotniczego (który jak patrząc za okno ma szansę rozpocząć się wcześniej jak wskazywałaby to data w kalendarzu) mam dylemat natury technicznej, czyli: Czym latać? Miniony sezon przelatałem na Easy Glider Electric i było bardzo fajnie (przed EG potrzaskałem Cessna 182 z Art-tech). Apetyt rośnie w miarę jedzenia i korci mnie kupienie Discus'a. Wygląda bardzo atrakcyjnie, cena jest zachęcająca ale... Jakie są jego plusy i minusy. Znalazłem kilka postów na różnych forach i są one dla mnie mało wiarygodne, bo wypowiadają się osoby typu: ...widziałem u jednego modelarza na lotnisku... , ...kolega mi mówił, że widział... itd. Chciałbym usłyszeć opinię od osób, które tem model posiadają, latały nim, a nie na zasadzie jedna pani drugiej pani. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzą na ten post i udzielą konstruktywnych, rzeczowych i fachowych informacji i porad.
HANS Opublikowano 10 Lutego 2008 Opublikowano 10 Lutego 2008 tez sie znajdzie sie w mojej kolekcji z tego co mozna wyczytac model za te kase nienajgorszy po kilku przerobkach bedzie git.. http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=604218&page=41
malinn Opublikowano 10 Lutego 2008 Opublikowano 10 Lutego 2008 Discus tylko ładnie wygląda. Przy fabrycznym rozwiązaniu zniszczy go łatwo sama prędkość. Trza by go przerobić konkretnie by się nie rozpadł. Jaka cena taka jakość w tym przypadku. Wczoraj oglądałem discusa u kumpla. Na moje easy glider sporo lepszy.
Eryk Opublikowano 10 Lutego 2008 Opublikowano 10 Lutego 2008 a ja dzsiaj widziałem jak taki Discus kręci bez problemów akrobacje, i jakoś nic mu sie złego nie działo... może i ma nie do końca odwzorowany profil, ale nie wpływa to aż tak mocno na sam lot.
marcin133 Opublikowano 11 Lutego 2008 Opublikowano 11 Lutego 2008 Co prawda na filmach nie ma całego lotu Discusa ale co dziwne zdaniem niektórych... LATA! :devil: Film1, Film2 EDIT: Przeróbka: wymieniony bagnet na stalowy.
malinn Opublikowano 11 Lutego 2008 Opublikowano 11 Lutego 2008 a ja dzsiaj widziałem jak taki Discus kręci bez problemów akrobacje, i jakoś nic mu sie złego nie działo... Napewno był powzmacniamy bo fabryczny na 99% by się rozpadł przy pierwszej pętli :mrgreen:
Eryk Opublikowano 11 Lutego 2008 Opublikowano 11 Lutego 2008 Napewno był powzmacniamy bo fabryczny na 99% by się rozpadł przy pierwszej pętli :mrgreen: ma tylko zmieniony łącznik płata (jak napisał Marcin), reszta jest bez zmian. ale jak czytam wszystkie opinie o tym modelu w necie, to nie mówi sie akurat o tym że model sie nie trzyma na tych łącznikach, ze cos sie wyrywa, tylko że cały projekt jest do :ass: nie rozumiem...wystarczy troche pogłówkować, coś przerobić, i model nieśmigany
Patryk Sokol Opublikowano 11 Lutego 2008 Opublikowano 11 Lutego 2008 Miałem Discusa i jak przerabiać to prawie wszystko :-( Profile miałem różne na obu skrzydłach, bagnet wymieniłem na dzień dobry, a po pierwszym lądowaniu okazało się, że lakier (nie żelkot, żelkotu to wykonawca modelu na oczy nie widział) odpada całymi płatami... Zdecydowanie nie polecam... ps. Jedno jednak muszę przyznać. Jak udało mi się go dłuższą chwilę w powietrzu na zboczu utrzymać, i przyjrzeć się tej sylwetce w locie, to jednak troszkę mi serce zmiękło...
zdzisiek Opublikowano 12 Lutego 2008 Opublikowano 12 Lutego 2008 nie rozumiem...wystarczy troche pogłówkować, coś przerobić, i model nieśmigany Oczywiście, wszystko się zgadza. Te przeróbki to drobiazgi a model lata super
marcin133 Opublikowano 12 Lutego 2008 Opublikowano 12 Lutego 2008 Nie widziałem tego bagnetu oryginalnego. Nie wiem czy on tylko wiotki jest czy łamliwy. Rozmawialiśmy kiedyś na lotnisku ale całkiem możliwe że bagnet wymieniany jest "profilaktycznie" a sama wymiana może więcej naszkodzić niż polepszyć. U nas na lotnisku też nie latało się z oryginalnym bagnetem. Sprawa tyczyła się faktu iż "wiotki" bagnet odkształci się w momencie zbyt silnego obciążenia skrzydła. Podobnie jak bagnet EG czy Acrusa - w tych przypadkach udało się nie raz banana zrobić ze skrzydeł ale nie doprowadzało to do zniszczenia skrzydła. A znowu za sztywny stalowy bagnet przy zbyt wysokim obciążeniu uszkodzi skrzydło lub trwale się odkształci co w skutkach może być opłakane. Jakoś żelkotu, lakieru może i się różni pomiędzy egzemplarzami (zresztą ten problem występuje także przy droższych produkcjach). Nie należy jednak traktować tego iż KAŻDY egzemplarz jest tak wadliwy bo to bzdura. Po za tym popatrzcie jak powstają rzetelne opinie: :devil: Teraz pisze: Miałem Discusa i jak przerabiać to prawie wszystko :-(Profile miałem różne na obu skrzydłach, bagnet wymieniłem na dzień dobry, Wcześniej pisał: Płaty wykonane są bardzo w porządku, są stosunkowo sztywne, trzymają ten sam profil na całej rozpiętości, oklejone są bez zmarszczek, są symetrycznie wykonane.......O ile z kadłubem i statecznikami jest u mnie tak jak opisujesz to ze skrzydłami jest inaczej. Są bardzo sztywne, ale profil trzymają na całej rozpiętości. Bagnet mimo, że faktycznie niesamowicie miękki to jest prosty i ładnie pasuje do kieszeni. Teraz pisze: a po pierwszym lądowaniu okazało się, że lakier (nie żelkot, żelkotu to wykonawca modelu na oczy nie widział)odpada całymi płatami... Wcześniej pisał: A teraz negatywne:Po lądowaniu (w miarę poprawnym, ale z lekkim cyrklem) spód kadłuba wyglądał tak: Pytanie tylko co rozumiesz po przez lekki cyrkiel :devil: Patryk sorry że tak ostro postąpiłem ale - normalnie nie rozumiem tego. Jak to wtedy naprawdę było? Nie obchodzi mnie Discus ale w ogóle jak do tych spraw się podchodzi. Fantazja bierze górę czy jak?
Patryk Sokol Opublikowano 12 Lutego 2008 Opublikowano 12 Lutego 2008 Oczywiście już tłumaczę: Po prostu przy kadłubie skrzydła były ok (żebro przykadłubowe), niestety zaliczyłem swego czasu przy lądowaniu mały badylek, który ochoczo rozpruł skrzydło (tu akurat wszystko by się poddało, nie tylko Discus). Przy naprawie dopiero można było zobaczyć jak profil jest rozjechany... No, a co do lekkiego cyrkla to był cyrkiel przy wytracaniu prędkości. Zresztą abstrahując już od tego lekkiego cyrkla, to przecież nie było jedyne lądowanie :roll: . Po normalnym lądowaniu lakier również odpadał płatami.
malinn Opublikowano 12 Lutego 2008 Opublikowano 12 Lutego 2008 Z diskusa można jedynie wykorzystać płaty. Ściąć je pod skosem i skucić. Wyjdzie z tego szybkie latające skrzydło na zbocze do wymiatania.
Boczas Opublikowano 28 Marca 2008 Opublikowano 28 Marca 2008 Ja na codzien, zawodniczo latam modelami na uwięzi, rekreacyjnie w fruwam na radio 6 lat temu zaczynając od szybowców, przez spalinowe trenerki aż po modele 3d i 2 metrowe akrobaty, teraz mam w planach przejście na wyczynowe szybowce. Upatrzyłęm własnie sobie o to tego Discusa, wizualne wrażenie zrobił na mnie niesamowite, ale jak czytałem te opinie na forum to spędzało mi to sen z powiek. Wiec jednak zakupie ów omawianego Discusa i odczucia do modelu odwzoruje tylko na swoich doznaniach. Reszte dopisze jak discus będzie leżał u mnie
Gość slawekmod Opublikowano 28 Marca 2008 Opublikowano 28 Marca 2008 Discus CS > kupiłem, niedawno.Żebra w kadłubie wycięte z balsy i przyklejone na resztki żywicy.Kadłub podczas wycinania dziury pod kółko mało nie uległ zgnieceniu.Lakier nakładany na Discusa był chyba przeterminowany heheh.Lekkie uderzenie kadłubem o cokolwiek i już mamy popękany żelkot ( chyba raczej szpachla).W kadłubie w części pod kabiną dolaminowałem paski tkaniny 60g/m2 ponieważ jak na moje oko to była tam sama żywica z jakimiś ścinkami tkaniny.Oczywiście dziury na druty w skrzydłach nie pasowały i trzeba było wyrwać rurki z kadłuba i wkleić ponownie.Duralowe lub aluminiowe uchwyty trzymające druty w skrzydłach wkleiłem na żywicę.Musiałem zeszlifować kadłub w miejscu łączenia ze skrzydłami żeby nie było szczelin.Statecznik poziomy jest mocowany do półeczki na stateczniku pionowym za pomocą dwóch śrub.Oczywiście jest krzywy a chińczycy nakazują wkleić kawałek balsy do wyrównania, ja zrezygnowałem z takiego rozwiązania i wyszlifowałem półkę na równo.Mocowanie serw to czysty idiotyzm.W skrzydłach dokleiłem kawałeczki sklejki i poobcinałem plastikowe pokrywki serw o około 5mm z dwóch stron.Serwa przykleiłem do tych płytek i przykręciłem do sklejki.Teraz nic nie wystaje poza profil oprócz dźwigni serwa.Serwo steru kierunku przeniosłem pod skrzydło ponieważ mój Discus to motoszybowiec i muszę mieć miejsce w kabinie.Z kabiny wyrzuciłem nie pasujący u mnie środek i zrobiłem kratownicę z balsy.Zanim wyciągnąłem skrzydła z pudełka obciąłem mordę i wkleiłem wręgę silnikową z laminatu 1,5 mm.Zainstalowałem silnik RAY 3530/14.Akumulator mam li-ion 3s2p 4500mAh i umieszczony z przodu powoduje wyważenie modelu bez grama ołowiu.Silnik pobiera 15A ze śmigłem Graupner Cam Prop 11x6.Jednak przy 9A wydaje się mieć wystarczający ciąg o czym jutro być może się przekonam.Pozostała jeszcze kwestia węglowego łącznika skrzydeł który jest za luźny.Owinąłem go papierem w spiralę i zalałem CA (rzadkim).Chodziło mi o zwiększenie średnicy .W płaty wchodził już bez luzów ale nie mieścił się w rurkę w kadłubie.Lekkie dotarcie papierem ściernym i jest ok.Nie zakładam narazie stalowego łącznika ponieważ przy uderzeniu skrzydłem w ziemię rozniesie mi skrzydła w pył.Zrobię próby z tym oryginalnym.Postanowiłem też że jak w miarę dobrze będzie latał a rozleci się kadłub przy lądowaniu to zedrę tą całą szpachlo-żelkoto-farbę i podlaminuję niektóre miejsca i pomaluję jeszcze raz na gotowo.
Gość slawekmod Opublikowano 30 Marca 2008 Opublikowano 30 Marca 2008 No i Discus oblatany.Nie jest prawdą że nie chce latać, on lubi prędkość.Na zastosowanym napędzie na full gazu idzie po kącie około 30-40 stopni w górę pod wiatr.Ponieważ ja zastosowałem oryginalny ,węglowy łącznik skrzydeł postanowiłem go przetestować w nagłych zwrotach a także w szybkich zmianach wysokości.Skrzydła sie wyginały w taki sposób że myśleliśmy z Krzyśkiem (Luigi na tym forum)że się połamią.Wytrzymały zarówno skrzydła jak i łącznik.Zastosowane serwa E-sky EK2-0500 dawały sobie doskonale radę.Szybowiec bardzo dobrze reaguje na lotki i ster wysokości oraz na kierunek którego nie używałem poza próbami reakcji modelu na jego wychylenia.Następnym razem zrobię EXPO 50% na lotkach i na wysokości .więc kierowanie stanie się bardziej spokojne.Model mam wyważony lekko na przód.Farba nałożona na model jest tragiczna i odłazi od żelkotu lub szpachli.Bardzo dobrym pomysłem było dorobienie kółka fi 25 mm około 1cm przed SC.Model wymaga długiego podejścia do lądowania co pewnie wynika między innymi z jego wagi, a zastosowanie koła powoduje eleganckie przyziemienia prawie jak prawdziwego szybowca no i oszczędza spód modelu.Wbrew pozorom Discus nadaje się do latania w termice, udało mi się polatać dłuższy czas bez silnika.Trudno stwierdzić czy wart jest tych pieniędzy (około 340zł)Z jednej strony to tanio i cudu nie ma co się spodziewać za taką kasę, z drugiej jednak model trzeba dopracować we własnym zakresie i dość dużo rzeczy poprawić.Jeżeli ktoś dysponuje większą kasą to lepiej kupić coś lepszego.Film wrzucę jak tylko Krzysztof go przerzuci do komputera.
Gość slawekmod Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Opublikowano 2 Kwietnia 2008 Na wstępie pragnę przeprosić że jest post pod postem , ale może ktoś chce kupić Discusa z CMPro i dobrze żeby wiedział co kupuje. Podczas jednego lądowania przychaczyłem ziemię jednym skrzydłem i delikatnie pękł kadłub.Zakleiłem pęknięcie poxipolem i było ok.Dziś przyjrzałem się statecznikowi i co się okazało: statecznik po,zapewne pod wpływem bezwładności( nie dotknął nawet ziemi) ukręcił kadłub.Może nie tak dosłownie ale z całego usterzenia zrobiła się galareta.Postanowiłem wyciąć tylną część statecznika i moim oczom ukazał się taki oto widok: Zdjęcie kiepskie, ale nie mam akurat cyfrówki. Połówki kadłuba nie są sklejone za pomocą paska tkaniny tylko na styk i połączone wałkiem żywicy czy czegoś podobnego! Wręga w stateczniku trzyma się na takim czymś i w taki sposób sklejony jest cały kadłub w belce ogonowej.NIE POLECAM ! Rozszyfrowałem nazwę CMPro> Ciągle Masz PROblemy
modelpiotrek Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Dołączę się do tematu ponieważ równocześnie ze Sławkiem przerabialismy ten model na moto moja wersja moto Discusa jest wyposażona -silnik Ray 3536/08 -smiglo narazie 9,5X5 ale juz szykuje się zmiana na 11X6 -akku Lipole 1700mAh 3S 20-25C -serwa-lotki HS81MG,kierunek standart graupner,wysokośc SG91R -regulator Dynam 25A -waga do lotu 1430gr Jak na wyrób made in China za 350zl nie jest tak żle:D Po kilku lotach mogę powiedziec że: - lądując na trawie narazie bez podwozia ( jest zrobione ale jeszcze nie stwierdziłem potrzeby zamontowania go:)) żelkot a raczej imitacja jego nie odpada:) -kadłub jest bardzo delikatny -skrzydła a raczej utrzymanie profilu tragedia -połączenie steru kierunku za pomocą linek ze serwem to ehhh no coments:D -ogon mi nie odmaszerował jeszcze przy lądowaniu:) -wrażenia z lotu - model czuły na stery , świetnie reaguje na lotki ale nie jest to F3J:) na termice jeszcze nim nie latałem ale w najbliższym czasie na pewno , wtedy będę mógł coś powiedzie na ten temat Przepięknie się prezentuje w locie!!!!!! tutaj można zerknąc na filmik z lotu mojego Discusa CS w wersji elektro http://pl.youtube.com/watch?v=G4gahSNhq8s to by było tyle narazie Pewnie dla niektórych mlodych modelarzy i ta odmiana modelarstwa lotniczego (KosiarzP) okaże się bardzo Nudna... pozdrawiam nie znudzony modelarstwem Piotrek Szymański
szymon-k Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Discusa oblatałem właśnie w tą niedzielę mój egzemplarz jest wykonany w miarę solidnie chińczyk się przyłożył lakier bez zastrzeżeń skrzydła też pręt łączący skrzydła mam obawy jedyne co zrobiłem wzmocniłem od wewnątrz kadłub dodatkową warstwą laminatu od dziobu po krawędź spływu i dołożyłem po 3 warstwy w miejscu nasady skrzydeł i haka holowniczego nie zależało mi na masie model jako szybowiec trzeba sporo dociążyć na dziobie model szybki zdały by się klapy moje oczekiwania spełnia lubię latać przy silnym wietrze i powinien wytrzymać moje loty model strzelałem z gumy i puszczałem z ręki zobaczymy jak będzie na windzie co do skrzydeł moje cięły przy lądowaniu sporo kretowin na łące i są całe kadłub nie ma nawet ryski na lakierze a nawet ziemia z kretowin nie chciała się jakoś jego trzymać nie mam podwozia tylko hak ale mam pytanie do reszty" szczęśliwych posiadaczów " discusa cmpro w moim w skrzydłach na skorupowe pokrycie z balsy jest położona cieniutka warstwa tkaniny jak jedwab i za laminowana i potem na to folia czy wszyscy tak mają i marne fotki z oblotu reszta http://szkaliski.fotosik.pl/albumy/408605.html mam lepsze filmy ale z przyczyn techn nie mogę dodać pozdrawiam szymon ps nie jestem dilerem cm pro
szymon-k Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Opublikowano 13 Kwietnia 2008 dziś zabrałem discusa na naszą górkę czyli na stare wysypisko smieci wiało poczatkowo za słabo jak na ten model tak się więcej nachodziłem po skarpie i polu po model niż nalatałem potem zaczęło lepiej dmuchać i szło już polatac nad zboczem ale nisko po telefonie od żony z zapytaniem kiedy wreszcie będę w domu i że mam na to 15 min warunki się poprawiły i chiński model zechciał latać wysoko do 60 m nad zbocze ale musiałem się zwijać bo strasznie syczała a tu marne fotki z telefona i palcem na pierwszym planie generalnie ta chinszczyzna jest w stanie latać
adi-000 Opublikowano 13 Kwietnia 2008 Opublikowano 13 Kwietnia 2008 bo strasznie syczała oj stary widzę że wszędzie jest to samo :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.