Emhyrion Opublikowano 16 Lutego 2014 Opublikowano 16 Lutego 2014 To nie był dobry dzień. Nie obyło się bez strat...
wlodeklis Opublikowano 16 Lutego 2014 Opublikowano 16 Lutego 2014 Witam coś te loty nie bardzo wychodzą,według mnie złe wyważenie i za duże wychylenia sterów, zapraszam do Koczarg pomożemy. Pozdrawiam Włodek.
Emhyrion Opublikowano 16 Lutego 2014 Autor Opublikowano 16 Lutego 2014 Zapewne. Dodałbym do tego jeszcze za słaby silnik... Cóż, bywa,,,
noker Opublikowano 17 Lutego 2014 Opublikowano 17 Lutego 2014 Po tym pierwszym kreciku załozyłeś śmigło od spaliny na taki silniczek??
Xeo Opublikowano 17 Lutego 2014 Opublikowano 17 Lutego 2014 My ostatnio odbyliśmy próby Wing Dragonem. Niestety ale zakończyły się podobnie :/
psiwak Opublikowano 17 Lutego 2014 Opublikowano 17 Lutego 2014 Zapewne. Dodałbym do tego jeszcze za słaby silnik... Cóż, bywa,,, Pawle to nie wyglada na slaby silnik bo model sprawnie sie rozpedza, bardziej skłaniał bym sie do tego co napisał Włodek. Rzucanie do gory modelu tez nie 'pomaga', rozumiem ze to był oblot? Mało miejsca tam jest polecam z tych okolic lake przy kosciele na Sprawnej, mniej drzew tam jest.
Emhyrion Opublikowano 17 Lutego 2014 Autor Opublikowano 17 Lutego 2014 To może tak... RWD nie było moim modelem tylko kolegi grzeee, ja jedynie robiłem za operatora kamery Samolot był na moje oko bardzo źle wyważony. Walił się na skrzydło, co ciekawe prawie zawsze prawe. Silnik nie dawał rady go pociągnąć, to był mały bzyczek z samolotu ważącego w HK jakieś 600-700g, RWD - choć nie wygląda - ważył kilogram jak nie lepiej. Do tego dochodziły zwichrowania na lotkach, na płatach, wady produkcyjne (depron oklejany papierem troszkę się wyboczył podczas schnięcia) Przy pierwszej próbie złamane zostało śmigło, które zostało zastąpione zdjętym ze Spitfire'a zawieszonego wcześniej na drzewie, bynajmniej nie do spaliny, tylko pod elektryka. Przy okazji się okazało, że Grześ pierwsze śmigło założył tyłem do przodu. Wow... Ale i na nowym nie było lepiej. Nie pomogło też zmniejszenie wychylenia sterów i lotek. Generalnie RWD robiło w powietrzu co chciało. Co do Spitfire'a to kompletnie nie wiem, co jest nie tak, ale samolot też żył własnym życiem. Skłon i wykłon ustawiony wg wskazań, silnik z nadwyżką mocy, wyważony wg wskazań, a mimo to nie leciał tam gdzie chciałem. Na filmie widać... Jedno co mi się udało zrobić to zawis i płaski korkociąg. Ale potem znów robił co chciał. Dziwny jakiś... Jeszcze z nim powalczę, w sumie nic mu się nie stało, ale musi mi przejść złość na niego
wlodeklis Opublikowano 17 Lutego 2014 Opublikowano 17 Lutego 2014 Pawle to może zamiast walczyć i się złościć skorzystać z pomocy bardziej doświadczonego kolegi,myślę że na forum na pewno ktoś się znajdzie kto ci pomoże. Pozdrawiam Włodek.
Emhyrion Opublikowano 17 Lutego 2014 Autor Opublikowano 17 Lutego 2014 Dzięki. Ale to nie jest mój pierwszy model w życiu, myślę, że dam sobie radę
young Opublikowano 17 Lutego 2014 Opublikowano 17 Lutego 2014 panowie ale walka była do końca. . . . powodzenia
Emhyrion Opublikowano 17 Lutego 2014 Autor Opublikowano 17 Lutego 2014 Taaa.... Grześ walił nim w ziemię aż do skutku
grzeee Opublikowano 17 Lutego 2014 Opublikowano 17 Lutego 2014 Tak, dokładnie, aż silnik wypadł... Pilot też się uśmiał Tak przy okazji, jak ktoś by chciał jednak ulotnić RWD, to oddam za darmo, oczywiście bez wyposażenia...
Rekomendowane odpowiedzi