Fijey Opublikowano 23 Lutego 2014 Opublikowano 23 Lutego 2014 Mam to zamontowane w akrobacie benzynie, włączam zapłon uruchamiam silnik a po czasie zaczyna silnik przerywać i wtym samym momencie gaśnie dioda od kill switcha. przepinałem pod inny włącznik nadajnika ale dalej to samo, myślę że jest uszkodzony. Czy ktoś miał podobny problem z tym modułem? http://www.ef3m.pl/1203,kill-switch-radiowy-wylacznik-zaplonu.html
wdanilowicz Opublikowano 9 Marca 2014 Opublikowano 9 Marca 2014 Mam to zamontowane w akrobacie benzynie, włączam zapłon uruchamiam silnik a po czasie zaczyna silnik przerywać i wtym samym momencie gaśnie dioda od kill switcha. przepinałem pod inny włącznik nadajnika ale dalej to samo, myślę że jest uszkodzony. Czy ktoś miał podobny problem z tym modułem? http://www.ef3m.pl/1...ik-zaplonu.html Mam z tym wyłacznikiem podobny problem. Koledzy na lotnisku odradzili mi używanie tego wyłącznika. Niestety dobry wyłacznik kosztuje powyżej 200zl pozdrawiam Włodek
Shock Opublikowano 9 Marca 2014 Opublikowano 9 Marca 2014 Koledzy na lotnisku odradzili mi używanie tego wyłącznika. Chyba żartujesz...To podstawowe ,niezawodne i gwarantujące bezpieczeństwo Tobie i otoczeniu urządzenie. Znam kilka osób latających z tym wyłącznikiem łącznie z sobą i nigdy nie było z tym problemu. Zwykle problem to podłączenie tego aby działało ok.
wdanilowicz Opublikowano 9 Marca 2014 Opublikowano 9 Marca 2014 Chyba żartujesz...To podstawowe ,niezawodne i gwarantujące bezpieczeństwo Tobie i otoczeniu urządzenie. Znam kilka osób latających z tym wyłącznikiem łącznie z sobą i nigdy nie było z tym problemu. Zwykle problem to podłączenie tego aby działało ok. Niestety nie żartuję. Model w powietrzu zgasł mi trzy razy. Nie mogłem ustalc co się dzieje. Po weliminowaniu wyłacznika zapłonu RCEXEL problemu nie było. Polecono mi http://www.ef3m.pl/1053,spark-switch-powerbox-systems-nowosc.html i wdaje sie być sensowne. Chyba żartujesz...To podstawowe ,niezawodne i gwarantujące bezpieczeństwo Tobie i otoczeniu urządzenie. Znam kilka osób latających z tym wyłącznikiem łącznie z sobą i nigdy nie było z tym problemu. Zwykle problem to podłączenie tego aby działało ok. Tak masz racje bez tego urządzenia praktycznie nie powinno się latać, miałem na mysli zastosowanie czegoś bardziej niezawodnego. Mnie niestey to urządzenie zawiodło.
Shock Opublikowano 10 Marca 2014 Opublikowano 10 Marca 2014 To pech ,wiadomo iż to tylko elektronika,chociaż na kilka kill switchów nie znam żadnego który uległ by awarii .
bart07 Opublikowano 10 Marca 2014 Opublikowano 10 Marca 2014 Planuję realizację KillSwitcha na serwie, mechanicznie załączającego wyłącznik. Waga niewiele większa. Mam silnik z magnetem i nie wiem jakie prądy (i napięcia) są w tym kabelku do gaszenia, więc takie coś będzie wg mnie sprawniejsze.
wdanilowicz Opublikowano 10 Marca 2014 Opublikowano 10 Marca 2014 Planuję realizację KillSwitcha na serwie, mechanicznie załączającego wyłącznik. Waga niewiele większa. Mam silnik z magnetem i nie wiem jakie prądy (i napięcia) są w tym kabelku do gaszenia, więc takie coś będzie wg mnie sprawniejsze. Witam! Też zastanawiam się nad takim rozwiązaniem http://pfmrc.eu/index.php?/topic/34357-gaszenie-silnika-benzynowego/ mam jednak spore wątpliwości, przede wszystkim chodzi o drgania od silnika . I najważniejsza wątpliwość żaden z doświadczonych modelarzy nie stosuje takiego rozwiązania. pozdrawiam Włodek
bart07 Opublikowano 10 Marca 2014 Opublikowano 10 Marca 2014 Piotr raczej nie jest niedoświadczony Dziękuję za link.
Shock Opublikowano 10 Marca 2014 Opublikowano 10 Marca 2014 Nie żebym negował takie rozwiązanie ale wg mnie to archaiczne... Po pierwsze wygląd,po drugie kłopotliwe w wykonaniu ,podłączeniu i czy super niezawodne ? Takie rozwiązania stosowało się owszem ale kilkanaście lat temu, obecnie jest spory wybór sprawdzonych ,pewnych urządzeń przeznaczonych do gaszenia silnika. Powyższe przykłady "awari" kill switcha wcale nie przesądzają że jest zły i należy mieć obawy przed jego stosowaniem . Lata z tym wielu zawodników,stosowane jest w modelach 3 m rozpiętości.. Z mojego podwórka mamy przykład kiedy to koledze w Extrze 2,2 m 50 cm siadło serwo od gazu na 3/4 obrotach i przed ok 25 minut musiał latać w kółko gdyż nie zastosował żadnego wyłącznika silnika ,model prawie rozpadał się w powietrzu a kolega miał serdecznie dość-kręcenie w głowie,sztywniejące ręce .Cudem udało mu się wytrzymać i z niewielkimi uszkodzeniami wylądować.
Rekomendowane odpowiedzi