Skocz do zawartości

Pakiet - przegiąłem..


tomasz.smolarek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj latałem prawie godzinę na pakiecie. Dziś po niecałej pół godzinie pakiet się skończył. Wszystko jasne, większy wiatr, więcej silnika, więcej prądu. Co ciekawe, nie odcięło mi silnika, kręcił się, tylko stracił moc.

Zmierzyłem napięcie na celach - na dwóch było poniżej 3V. Pakiet nie jest spuchnięty, nie wygląda na uszkodzony. Był jedynie lekko ciepły, nie gorący. Podłączyłem do ładowarki i malutkim prądem wyprowadziła pakiet do 3,4 w tym momencie. Ładuję dalej. Szkoda by było, gdyby po 2 dniach latania 130zł poszło w piach :(

 

Cóż, gdyby jednak się nie nadawał, będzie to nauczką dla początkującego, by nie oszczędzać na zabezpieczeniach.

 

Powiedzcie jednak, co NAJLEPIEJ zrobić w takiej sytuacji:

a. od razu ładować jeszcze ciepły pakiet, licząc na to, że był poniżej zakresu bardzo krótko i "a nuż się uda"?

b. odczekać aż ostygnie i dopiero ładować?

c. zutylizować jako niepewny?

 

Wolałbym uniknąć pożaru w domu...

 

EDIT: kto mi wytłumaczy jak to się dzieje, że każda cela w pakiet rozładowuje się inaczej - jedna szybciej, inna sporo wolniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek a gdzie piszczek informujący o spadku do np.3,3-3,6 na celę ?

 

A w sklepach internetowych :)

Nie miałem kartki z zakupami i zapomniałem wtedy.

Na szczęście chyba nic się nie stało. Mam już 4,14V na celach.

 

Przepraszam, Panie Psorze, zgłaszam nieprzygotowanie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej 2,7 nie. Ale było jakoś tak 2,76 czy około. Fala gorąca, która mnie oblała postanowiła wymazać z pamięci wszystko co po przecinku :-)

UPDATE: ładuję nieco mniej niż 1C i jest już 3,7V :) Pakiet odratowany :)

 

Witaj,

 

jeżeli po locie mierzyłeś i było ok. 2,76 to pod obciążeniem (pracujący silnik) było poniżej 2,7 V a to już bardzo źle.

 

Wszystkim z mniejszym doświadczeniem polecam poczytać tą instrukcję:

http://www.thunderpowerrc.com/Support_3/Chargers_5

Firma od b. dobrych pakietów - wiedzą co piszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

jeżeli po locie mierzyłeś i było ok. 2,76 to pod obciążeniem (pracujący silnik) było poniżej 2,7 V a to już bardzo źle.

 

Wszystkim z mniejszym doświadczeniem polecam poczytać tą instrukcję:

http://www.thunderpowerrc.com/Support_3/Chargers_5

Firma od b. dobrych pakietów - wiedzą co piszą.

 

Pewnie tak było, ale jak brzmiałaby wg ciebie odpowiedź na moje pytanie z początku wątku - co zrobić z takim pakietem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym mierzyłeś?

Ja miałem podobną przygodę, gdy wyssałem do cna pakiet w RWD.

Zmierzyłem takim dynksem: http://www.marvio-rc.pl/tester-wskaznik-miernik-napiecia-pakietow-lipo,3,68,958 (który kupiłem, bo miernik uniwersalny jest średnio wygodny w warunkach polowych) i pokazało mi na jednej celi 2,80 V, Też sądziłem, że już raczej po pakiecie, ale po powrocie do chałupy zmierzyłem jeszcze raz - tym razem miernikiem uniwersalnym (też żadne cuda - "marketówka" za 40 zł)-  i pokazało powyżej 3 V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim, pakiet się studzi po takim czymś, podaje mu napięcie na 2-3 minuty z ładowarki i nominalny prąd ładowania. Po tym pakiet się bezwzględnie balansuje osobno bez ładowania i dopiero ładuje. Wszystkie doświadczenia i praktyka z wyczynowych startów pokazują, że  cele w firmowych pakietach umierają właśnie dlatego, że pod koniec kiedy się grzeją  pojawiają się duże różnice napięć. Skoro pakiet nie spuchł to znaczy że źle nie było i spadek napięcia był szybki i krótkotrwały. Balansować trzeba czasami kilka razy zwłaszcza duże pojemności cel. Ideałem do tego celu jest zwykła żarówka małej mocy i woltomierz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym mierzyłeś?

Ja miałem podobną przygodę, gdy wyssałem do cna pakiet w RWD.

Zmierzyłem takim dynksem: http://www.marvio-rc.pl/tester-wskaznik-miernik-napiecia-pakietow-lipo,3,68,958 (który kupiłem, bo miernik uniwersalny jest średnio wygodny w warunkach polowych) i pokazało mi na jednej celi 2,80 V, Też sądziłem, że już raczej po pakiecie, ale po powrocie do chałupy zmierzyłem jeszcze raz - tym razem miernikiem uniwersalnym (też żadne cuda - "marketówka" za 40 zł)-  i pokazało powyżej 3 V.

 

miernikiem napięcia z ładowarki: http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p6452,ladowarka-x1-mf-114120-hitec

Przede wszystkim, pakiet się studzi po takim czymś, podaje mu napięcie na 2-3 minuty z ładowarki i nominalny prąd ładowania. Po tym pakiet się bezwzględnie balansuje osobno bez ładowania i dopiero ładuje. Wszystkie doświadczenia i praktyka z wyczynowych startów pokazują, że  cele w firmowych pakietach umierają właśnie dlatego, że pod koniec kiedy się grzeją  pojawiają się duże różnice napięć. Skoro pakiet nie spuchł to znaczy że źle nie było i spadek napięcia był szybki i krótkotrwały. Balansować trzeba czasami kilka razy zwłaszcza duże pojemności cel. Ideałem do tego celu jest zwykła żarówka małej mocy i woltomierz. 

 

A jak się balansuje pakiet bez ładowania? W sensie rozładowuje żarówką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pakiet bez łądowania balansuje się małym obciążeniem np żaróweczką małą. Wpinamy się w każdą celę z osobna co trudne nie jest i doprowadzamy cele dokładnie do tego samego stanu. Resztę zrobi balanser. Jak są cele mocno rozjechane to balanser sobie rady nie da z nimi, zwłaszcza podczas ładowania. Są na rynku co prawda porządne urządzenia do tego celu ale kosztują tyle co kilka chińskich ładowaczek. Pomiar, który dokonałeś na lotnisku a pomiar, który odczytałeś w domu były różne bo być musiały. Akumulator odpoczął i napięcie  skoczyło parę dyszek wyżej. Tą praktykę nagminnie stosowałem  na zawodach u naszych sąsiadów. Po biegu zostawiałem łódkę na środku akwenu i prosiłem organizatora o zwózkę modelu. Cenny czas mijał a napięcie rosło. Pomiar po otwarciu modelu był poprawny i wynik zaliczony  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tym to regiel się powinien zająć.

Z tym zestawowym to ja mam na pieńku, bo skubaniec był walnięty od samego początku i nie było reakcji na ruch przepustnicą - tak gdzieś od około 60% zakresu jej ruchu.

Do Pioneera wsadziłem Dualsky  22A Lite, a ten z zestawu do testów służy (i to bardziej BEC z niego niż cały regiel).

Jak chce Ci się bawić (i lubisz słuchać melodyjek wygrywanych przez silnik   :D ) to tu jest pasująca do niego instrukcja- http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uploads/708075066X189350X31.pdf

"Cutoff Treshold" na "Medium", lub "High" trzeba ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar, który dokonałeś na lotnisku a pomiar, który odczytałeś w domu były różne bo być musiały. Akumulator odpoczął i napięcie  skoczyło parę dyszek wyżej. 

 

Ja latam koło domu, więc od lądowania do pomiaru upłynęły max 2 minuty ;)

W większości regulatorów programuje się granicę odcięcia lub ograniczeniu prądu przy 3,6v na celę, może ten regulator z zestawu ze względu na niską cenę zestawu RTF nie ma takiej funkcji.

 

Zapytam sprzedawcę, niech zapyta producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to wystarczy. Obciążyłeś pakiet  relatywnie sporym prądem napięcie szybko siadło jak i szybko wróciło. Zrób to samo z odbiornikiem o mocy np 1 wata a zabijesz pakiet na pewno.

 

No dobrze, podsumowując - pakiet jest wciąż zdrowy, sprawny i mogę go używać, czy tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, masz nowy pakiet z którego wyssałeś energię małym silnikiem i bez full gazu.

Pakiet po ładowaniu wstał, więc lataj i obserwuj kolejne 2-3 ładowania, jak cele będą się rozładowywały i ładowały równo to jest OK.

W razie czego dokup piszczka a kiedyś lepszy inny regulator który się programuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, podsumowując - pakiet jest wciąż zdrowy, sprawny i mogę go używać, czy tak?

 

Witaj,

 

masz dobrą ładowarkę - starczy Ci na dłużej.

Zgadzam się z Grzegorzem2012.

 

Co do dobrych tanich pakietów - Zippy Compact 35C - tylko z HK w EU, a nie z Chin. Max 5 dni i kurier wita do Twych drzwi.

Dobry regulator - z programowalnym odcięciem, lub pomiar napięcia po 10, 20 i 30 min i ustawienie alarmu np. na 25 min. żeby napięcie nie spadło za nisko.

 

Ja latam głównie akro i 3D, nie schodzę poniżej 3,8 V. Mam sporo pakietów i mi to nie przeszkadza. Rozwiązany mam też tryb "storage" - po locie są w nim od razu. To bardzo ważne by pakiety nie leżały rozładowane lub naładowane na maksa. Ładuj dzień przed lataniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.