Skocz do zawartości

budowa SdKfz 251


Rekomendowane odpowiedzi

Od kilkunastu miesięcy buduję od podstaw model pojazdu SdKfz 251 w skali 1:6. Model jest z metalu - dural stal i trochę tworzywa sztucznego.. Najwiękrzym problemem  było wykonanie gąsienic, ale wspólnie z kol. Czajkowskim z Bydgoszczy udało się ten problem rozwiązać. Wykonaliśmy formę z gumy odlewniczej, wirówkę oraz piec do topienia znalu. I wyszło.Moje pytanie do kolegów - czy ktoś buduje  taki lub podobny model. Chętnie podzielę się zdobytym doświadczeniem a i ja może skorzystam z wiedzy na temat budowy tego rodzaju modeli.post-3888-0-78788000-1397919442_thumb.jpgpost-3888-0-30293700-1397919475_thumb.jpgpost-3888-0-81083200-1397919515_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-3888-0-69262400-1397934372_thumb.jpgpost-3888-0-50910200-1397934436_thumb.jpgpost-3888-0-54197300-1397934482_thumb.jpgpost-3888-0-00462000-1397935505_thumb.jpgpost-3888-0-59479000-1397935522_thumb.jpgpost-3888-0-75977000-1397935539_thumb.jpgpost-3888-0-97291900-1397935576_thumb.jpgpost-3888-0-97640100-1397935597_thumb.jpgpost-3888-0-92724700-1397935622_thumb.jpgpost-3888-0-97719900-1397935640_thumb.jpgpost-3888-0-36233300-1397935660_thumb.jpgpost-3888-0-73999600-1397935682_thumb.jpg

Pojazd zapowiada się rewelacyjnie! Będzie czymś napędzany czy ma to być makieta statyczna? Więcej zdjęć poproszę :D

Mnie też zaczyna się podobać. Model będzie zdalnie sterowany. Do napędu użyłem silnika szczotkowego typu RS oraz przekładni od wkrętarki. Dalej napęd idzie na imitację skrzyni biegów - o przełożeniu 1:1 następnie na mechanizm różnicowy o przełożeniu 1:1,5 Zdjęcia, które zamieściłem są trochę stare, gdyż w chwili obecnej model posiada już wszystkie koła, gąsienice nadwozie oraz wewnątrz podłogę z siedzeniami. Brakuje jeszcze wiele drobnych elementów, Dzisiaj pierwszy raz podwozie samo jechało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj dostałem wcześniej zamówione farby do malowania modelu i tak: ponieważ buduję model Rozi tj ten który stoi w muzeum w Tomaszowie Mazowieckim to podstawowy kolor to RAL 7028, natomiast maskowanie to RAL 6003 - zielony oraz RAL 8017 - brązowy.Okazało się jednak, że kolor bazowy RAL 7028 stworzony w czasie działań wojennych i używany do malowania tych pojazdów nie został wprowadzony do nomenklatury farb i na dzień dzisiejszy taki kolor nie istnieje. W tej sytuacji bazując na fotografiach oryginału - mam nadzieję- dobrałem kolor bazowy o numerze RAL 1014. Okazało się, że jest on prawie zgodny z oryginałem a różnica jest niezauważalna. Możliwe, że farby Tamiy XF55 są tym oryginalnym odpowiednikiem, ale zależało mi na akrylu w aerozolu z uwagi na wielkość modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z RAL'em 7028 jest problem... Robi go (na mój stan wiedzy) jedna firma modelarska: Life Color, oznaczenie to UA204 Dunkelgelb RAL7028. Odpowiednika/zamiennika posiadany przeze mnie katalog nie podaje. Ja do pancerki z tego okresu używam jako bazy Tamiya ale nie jak podajesz XF55, a XF60 - ten w/g mnie bardziej pasuje do oryginału, ale ja na kolorach się nie znam, rozróżniam tylko te na sygnalizatorze świetlnym  ;)

Jedna sugestia jeśli można, oczywiście o gustach się nie dyskutuje, no i założenie Twojego projektu jest takie a nie inne, ale... Sdkfz 251 najlepiej się prezentuje bez kamo - tylko z kolorem bazowym i waloryzacją. Nie paćkaj go tak jak tego w muzeum zrobili... To oczywiście tylko moje zdanie i wszyscy mogą je mieć wiecie gdzie  ;)

 Pozdrawiam i czekam na zdjęcia postępu z prac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nieistniejącego lakieru, to udaj się do mieszalni farb z jakimś zdjęciem/próbką. Za ok 30zł dorobią lakier i nabiją do aerozolu.

Możesz zdradzić jakie były kozta wkonania gąsienic? Mam plan za jakis czas wykonać podwozie gąsienicowe, możliwe że byłbym zainteresowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nieistniejącego lakieru, to udaj się do mieszalni farb z jakimś zdjęciem/próbką. Za ok 30zł dorobią lakier i nabiją do aerozolu.

 

Możesz zdradzić jakie były kozta wkonania gąsienic? Mam plan za jakis czas wykonać podwozie gąsienicowe, możliwe że byłbym zainteresowany

Witam Adamie.

Ja i model mieszkamy w Aleksandrowie koło Borówna. To od Bydgoszczy 11 km i około 15 min jazdy. Serdecznie zapraszam do siebie. Przedtem proszę o telefon 509033372. A koszt to około 150.- za wykonanie formy oraz  4.- za ogniwo bez nakładki gumowej. Musisz tylko dostarczyć model ogniwa z tworzywa o wym. +7%. Jeśli chodzi o ogniwa do SdKfz 251, to formę posiadam, a koszt ogniwa to 5,- za szt. - w tym mój materiał. 

Z RAL'em 7028 jest problem... Robi go (na mój stan wiedzy) jedna firma modelarska: Life Color, oznaczenie to UA204 Dunkelgelb RAL7028. Odpowiednika/zamiennika posiadany przeze mnie katalog nie podaje. Ja do pancerki z tego okresu używam jako bazy Tamiya ale nie jak podajesz XF55, a XF60 - ten w/g mnie bardziej pasuje do oryginału, ale ja na kolorach się nie znam, rozróżniam tylko te na sygnalizatorze świetlnym  ;)

Jedna sugestia jeśli można, oczywiście o gustach się nie dyskutuje, no i założenie Twojego projektu jest takie a nie inne, ale... Sdkfz 251 najlepiej się prezentuje bez kamo - tylko z kolorem bazowym i waloryzacją. Nie paćkaj go tak jak tego w muzeum zrobili... To oczywiście tylko moje zdanie i wszyscy mogą je mieć wiecie gdzie  ;)

 Pozdrawiam i czekam na zdjęcia postępu z prac.

Paweł masz w zupełności rację. Malowanie tych pojazdów w czasie dziań wojennych było bardzo różne. ńawet malowanie fabryczne różniło się na poszczególnych wozach, ponieważ hoboki z farbami nie były w jednakowym kolorze. Jakkolwiek numeracja wyznaczała określony kolor, to i tak w praktyce były one różne. Co do maskowania to kolor bazowy jako jedyny wydaje mi się mało atrakcyjny, a kam. dodaje trochę  - życia - . Z drugiej strony po nałożeniu koloru bazowego na całość osądzę, czy jak mówisz popazdkać go, czy pozostawić .Obecnie muszę kilka dni odpocząć od modelu. Nabrać do niego dystansu. Nowości w pracach postaram się pokazać na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Adamie.

Ja i model mieszkamy w Aleksandrowie koło Borówna. To od Bydgoszczy 11 km i około 15 min jazdy. Serdecznie zapraszam do siebie. Przedtem proszę o telefon 509033372. A koszt to około 150.- za wykonanie formy oraz  4.- za ogniwo bez nakładki gumowej. Musisz tylko dostarczyć model ogniwa z tworzywa o wym. +7%. Jeśli chodzi o ogniwa do SdKfz 251, to formę posiadam, a koszt ogniwa to 5,- za szt. - w tym mój materiał. 

 

Paweł masz w zupełności rację. Malowanie tych pojazdów w czasie dziań wojennych było bardzo różne. ńawet malowanie fabryczne różniło się na poszczególnych wozach, ponieważ hoboki z farbami nie były w jednakowym kolorze. Jakkolwiek numeracja wyznaczała określony kolor, to i tak w praktyce były one różne. Co do maskowania to kolor bazowy jako jedyny wydaje mi się mało atrakcyjny, a kam. dodaje trochę  - życia - . Z drugiej strony po nałożeniu koloru bazowego na całość osądzę, czy jak mówisz popazdkać go, czy pozostawić .Obecnie muszę kilka dni odpocząć od modelu. Nabrać do niego dystansu. Nowości w pracach postaram się pokazać na forum

Po kilku dniach oddechu mogłem zabrać się za malowanie podwozia.Okazało się, że kolor  - RAL 1014 wygląda niezle.Jak zwykle po malowaniu w czasie  montażu trochę go podrapałem, ale będzie jeszcze końcowa kosmetyka. Kalkomanie zegarów  naklejone są na pleksi gr. 1 mm i podświetlane diodami. Teraz kolej na instalację elektryczną. Widoczna wiązka przewodów musi być podłączona do serw i zasilania. Będą dwa obwody - zasilanie diód - 2,4 V oraz silnika jazdy - 7,4 V W nadwoziu zacząłem od wykonania zawiasów skrytek bocznych co okazuje się trudną pracą.  

post-3888-0-60281000-1400170624.jpg

post-3888-0-59517600-1400170633.jpg

post-3888-0-38812500-1400170643.jpg

post-3888-0-16017200-1400170656.jpg

post-3888-0-02760100-1400170661.jpg

post-3888-0-39953900-1400170665.jpg

post-3888-0-56368100-1400170675.jpg

post-3888-0-72255900-1400170683.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie rewelacja! Pojazd bez malowania wyglądał świetnie, na tym etapie jeszcze lepiej! Koniecznie zrób mu ślady eksploatacji/użytkowania, byle nie przesadzić! Widziałem wiele pojazdów, niby na chodzie a wyglądały jak złom. No i z uporem maniaka powtórzę się: poprzestań na bazowym :) Co prawda, jak dla mnie jest trochę za jasny, ale to z pewnością wina flesza? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kawał cholernie dobrej roboty.

Chyba mnie nikt nie skrytykuje jak powiem że moja (ciągle jeszcze) niedokończona dziesiątka (10TP) ma teraz na forum następce o wykonaniu trzy kalsy wyższym ;)

Jak tym sterujesz? widzę cięgna do kół napędowych? Sprzęgła? Jak to rozwiązałeś?

I takie pytanie historyczno techniczne teraz mnie naszło a nie miałem okazji poszukać poczytać: Po co u licha tym pojazdom normalne kóła z układem skręcania? Przecież nimi nie pokonają oporów stawianych przez gąsienice(?) A jeśli skręcały gąsienicami to po co te koła! Normalnie całe życie mnie to nurtuje a nie mam okazji sie dowiedzieć :) tak samo sprawa tyczy się Kettenrad'ów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. To rurki fi 2 , a w nich są linki stalowe fi 1 mm. W kołach napędowych zrobiłem typowe hamulce bębnowe tj. szczęki połączone sprężynami oraz rozpieracz zakończony dzwignią do której przymocowana jest właśnie ta linka fi 1 mm. Okładziny szczęk zrobiłem z maty korkowej. Daję to bardzo miękkie hamowanie, ale wystarczające do całkowitego zatrzymania koła przy maksymalnym skręcie . Dalej obie linki połączone są do orczyka pośredniego a ten z kolei do jednej strony serwa. Całość wyregulowana jest w ten sposób, że przy skręcie kół do 15 stopni hamulce nie działają, ale pracuje mechanizm różnicowy. Po przekroczeniu tego kąta zaczynają działać hamulce zawsze ten po wewnętrznej stronie skrętu. Natomiast nie zastanawiałem się nad sensem oryginalnej konstrukcji niemieckiej tego i podobnych pojazdów. Może na ten temat wypowie się ktoś,  kto wie dlaczego tak jest.Budując model starałem się jak najdokładniej odtworzyć zarówno wygląd zewnętrzny jak i szczegóły konstrukcji wewnętrznej, co uważam - w pełni mi się udało bo działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C3%B3%C5%82g%C4%85sienicowy_uk%C5%82ad_jezdny

 

"Skręt pojazdu dokonywany jest z reguły tylko za pomocą kierowanych kół przednich."

 

Nie wiem, nie znam się. Ale w czołgach sa pewnie jakieś mechanizmy różnicowe, przenoszenie napędu na lewe czy prawe koło, cuda wianki. Jeśli te pojazdy miały być tańsze i prostsze,to kierownica jest chyba tańszym rozwiązaniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Będę pierwszy który pogratuluje Panu dobrej modelarskiej roboty, pojazd super, może jakieś plany na następny?

Bardzo dziękuję za słowa wsparcia i uznania. Teraz po budowie widzę, że można było wiele elementów zrobić lepiej, a to jak z budową domu - następny będzie o wiele lepszy.  Ale następnego modelu w tej skali i tego typu chyba nie podejmę się. Zbyt wiele pracy. Ale na pewno nie zaprzestanę budowy modeli, bo to ma się we krwi. Równolegle w wolnych chwilach zbudowałem maszynę parową dwucylindrową obustronnego działania. Do tego kociołek z płomieniówkami . Chciałbym posadowić to w modelu pływającym RC. Też będzie zabawa. Czas pokaże.

Pozdrawiam

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.