Skocz do zawartości

Latanie na Chudoby


Xeo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie: byłem na Chudoby 2-go maja i widziałem bardzo fajnie latającą zdaje się Extrę (elektryk) zaraz na samym początku przy wjeździe na lotnisko.
Nie wiecie może który z kolegów nia latał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kogoś na pewno złapałem ale kogo to nie wiem :P

 

jak teraz pojedziemy w najbliższym czasie na Chudoby mam plan zrobić filmik z ziemi jak latacie bixlerami w kupie, jakieś latanie obok siebie , za sobą, jakieś proste akrobacje, co wy na to? ;)

Ja z chęcią jak się trochę podszkolę z tej zacnej sztuki

 

Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ten odpadam bo za dużo do ogarnięcia w weekend przy wykończeniu mieszkania :-/

Ale za tydzień a najlepiej dwa możemy się zgadać

 

Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Żeby to jeden... Maksymalnie w powietrzu było czterech. Jednego to chętnie bym odstrzelił...

 

Rozumiem, że każdy się bawi jak lubi. Ja sobie fruwam samolotem RC, a inny warczy ze szmatą nad głową. I git... Jak on lata tam, to ja latam tu, w pełni świadomy, że mój samolot może narazić zdrowie i życie faceta. 

 

Natomiast kompletnie nie rozumiem, jakim trzeba być wałem i debilem, żeby wlatywać paralotnią w "naszą" strefę, gdzie przynajmniej 5 modeli akurat było w powietrzu. Teren przy Chodoby to hektary łąk i pól, a dupek koniecznie musiał sobie przelecieć nad naszymi samochodami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.