poharatek Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Minął miesiąc od ulotnienia RWD 13 i ogarnął mnie stan nerwicy modelarskiej - znaczy nerwowe poszukiwania o co by tu hangar wzbogacić. Zdecydowałem się na prostego depronowego akrobata z planów 3d Batix - Diablo. Zmieniłem mu nazwę, na Waryjot, bo lepiej oddaje ona styl latania takimi maszynkami, no i wiadomo Diablo jest tylko jeden - Diablo II z dodatkiem Lord of Destruction Budowa idzie całkiem sprawnie, jak widać na zdjęciach elementy są już wycięte, bez problemu udało się je spasować. Ogólnie bardzo fajnie pracuje mi się z depronem, co mnie cieszy, bo kilka deproniaków pewnie w swojej karierze modelarza RC machnę. Oprócz wzmocnień przewidzianych w planach dałem płaskownik węglowy na natarciu skrzydeł, usztywniłem też lotki i SW. Na zdjęciach widać stan na dzisiejszy wieczór - plan na jutro - okleić elementy folią i poskładać. Jak wszystko dobrze pójdzie - w piątek montaż wyposażenia i oblot:)
spad Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Opublikowano 24 Kwietnia 2014 a jakie wyposażenie przewidujesz do tego modelu ?
poharatek Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Serwa: 3 x Tower Pro SG-90 Regulator: Dualsky 22A Lite Pakiet: 1300 mAh 3S (pozostałość z zestawu RTF Pioneerka) Silnik - tu pojawił się problem, bo projekt przewiduje silnik AXI Gold 2212/34 - i a i owszem, można go kupić, ale cena z nóg zwala Zdecydowałem się na Emaxa BL2215/25 - ma on nieco wyższe kV (910 wobec 710 AXI) i trzeba będzie dać mniejsze śmigło - 10/4,7 SF, ale mam nadzieję, że da radę.
TeBe Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Na tym zestawie będziesz miał: Static Thrust - 764gStall Thrust - 823g Prąd - 13,8A Moc elektryczna - 141W (przy limicie 208W) Temperatura silnika - około 63C Czas lotu max - 5,2min Czas lotu mixed - 8,9min Będzie dobrze.
Volleyboy Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Opublikowano 24 Kwietnia 2014 No cena AXI zwala z nóg, ale jakość tego silnika i "prądożerność" też jest powalającą Tak jak Tomasz napisał że polatasz max 5 min na tym E-maxie to na AXI będziesz miał z 8 min. Tomasz czego używasz do wyliczeń? Wytapatane z mojego GT-S5830
TeBe Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Używam płatnej wersji http://www.ecalc.ch/motorcalc.php?ecalc&lang=en
poharatek Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Obadamy jak już w powietrzu będzie. Na pełnym drągu raczej sporadycznie leciał będę, wydaje mi się, że z 8-9 min się polata... Jak na razie odczucia wobec silnika mam mocno mieszane - miał fabrycznie przylutowane goldy i jeden miał zimny lut, w drugim przewód był przy miejscu lutowania naderwany, trzeci już dla spokoju sumienia przelutowałem Zestawowe wkręty i śruby - też dziadostwo; łby się wyrabiają od samego patrzenia na nie... No ale nic to - mam nadzieje, że w locie mnie pozytywnie zaskoczy
Adam_S Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Model fajny ale wymaga solidnego wykrzyżowania kadłuba. Przy beczkach najpierw kręcą się skrzydła a dopiero po chwili ogon. U mnie latał na cf2822 ze śmigłem 10x4,7 jak się rozsądnie operowało gazem to silnik był ok, potem przesiadłem się na 9x5 i tez było ok. Oczywiście śmigła GWS
poharatek Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Liczyłem się z tym, że ogon będzie wiotki i kupiłem na zapas kilka prętów węglowych 1,6 mm i jeśliby obloty to potwierdziły miałem zamiar dać tam krzyżowanie. Skoro ktoś, kto ten model oblatał mówi, że tak jest, to zrobię je od razu Pręty 1,6 mm wystarczą? Na jakim odcinku to robiłeś - cały tył od statecznika do skrzydeł??
Adam_S Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Od statecznika do połowy skrzydła - tam już jest sztywno. Pamiętaj aby związać węgle nie tylko z kadłubem ale też ze sobą. Model lata bardzo fajnie, lata bardzo wolno, jest rewelacyjny do nauki podstawowej akrobacji jak i początków 3d. Jedyny minus to jest dosyć delikatny i twardsze lądowania mu nie służą, zwłaszcza w pionowej dolnej części kadłuba od silnika do natarcia skrzydeł
poharatek Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Dzięki Jak dojdę do dodawania wzmocnień - wrzucę zdjęcia, mam nadzieję, że jak coś pochrzanię - ktoś mnie naprostuje Miło przeczytać, że bestyja jest tak przyjazna w obsłudze, liczyłem na to.
JacekK Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Późno ale dopiszę w kwestii silnika - Pulso robi dokładną kopię tego AXI - wiem bo mam w ESA WWI. Ze śmigłem 11 x 7 bierze 7,9 A... no i kosztuje 129 zeta a nie 300+...
poharatek Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Standardowo - do tyłu z harmonogramem jestem W dolnej części kadłuba dałem dodatkowe wzmocnienia "antykrecie" - nie wiem na ile pomogą, mam nadzieję, że nie zaszkodzą. Wszystkie elementy są już pooklejane i gotowe do poskładania do kupy. Sporo czasu spędziłem nad ćwiczeniem wykonywania wykrzyżowania z prętów węglowych i doszedłem do wniosku, że nie dam rady tego zrobić porządnie, z zachowaniem jakiegoś sensownego ciężaru, a nieporządnie nie ma sensu. Wzmocnię kadłub poprzez dodanie pasów depronu o szerokości kilku centymetrów wklejonych ukośnie pomiędzy elementy kadłuba. Powinno trochę pomóc - jeśli nie - trudno, akrobacje będą bardziej fikuśne Już po napisaniu posta, przy oglądaniu zdjęć zauważyłem, że kolorystyka modelu mi wyszła taka a'la flaga rosyjska Nie jest to żadna demonstracja polityczna, ot takiego koloru kawałki oracalu mi się po chałupie pałętały...
poharatek Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Mała aktualizacja. Postęp oczywiście mniejszy niż bym chciał, ale tak właśnie robota idzie, jak się pierwszy raz coś robi Dodałem wzmocnienia, o których pisałem wcześniej. Kadłub jest teraz na pewno znacznie bardziej odporny na skręcanie. Czy wystarczająco - nie mam pojęcia, w czasie lotu się okaże. Ale to chyba też taka uroda depronowców, pianka ich mać, że jak by się ich nie wzmocniło i tak będą nieco wiotkie. Zastanawiałem się, czy w ogóle jest sens robić podwozie w tym modelu, w końcu jednak je zbudowałem. Głównym powodem jest to, że jest to "model ćwiczebny", na którym uczę się pracy z depronem, a co to za nauka, jak się rezygnuje z niektórych elementów? Ponadto skrzyżowane pręty węglowe wzmacniają połączenie kadłuba ze skrzydłem w tym miejscu. No i instrukcja obiecuje "improved flight performance" z podwoziem Na zdjęciach można zobaczyć jak PZL "Waryjot" się prezentuje w całej swej wariackiej okazałości. Waga bez wyposażenia - 223 g. Jeszcze dojdzie drugie tyle, całość powinna się zamknąć w 440 - 450 g trochi ciężko...
Adam_S Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Trochę ciężko ale bardzo ładny a ładne dobrze latają.
poharatek Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Trochę ciężko ale bardzo ładny a ładne dobrze latają. Dzięki za dobre słowo Jak jeszcze powiesz, że ładne są zbyt leniwe, żeby krety bić, będę wniebowzięty Waryjot skończony, czeka na oblot. Oczywiście bez przygód i zasadzek się nie obyło, ale po kolei: Zamontowałem napędy lotek i sterów. Potem wziąłem się za montaż reszty wyposażenia. Zrobiła się przy tym niezła plątanina kabelków. Poradziłem sobie z nią wklejając obejmy z cienki paseczków polistyrenowych. Swoja drogą jeśli by ktoś szukał źródła cienkiego plastiku do modelu, który bez problemu da się obrabiać i kleić - to polecam różnego rodzaju kubki po śmietanie, czy po jogurtach. Ważne, żeby miały na dnie wytłoczony napis PS - polistyren, tylko takie się nadają. Polistyren jest fajnym tworzywem, bo jest aktywny powierzchniowo, czyli po ludzku mówiąc "klej go chyta". Potem przymocowałem pakiet , wziąłem się za wyważanie - i tu zonk jak cholera... Z pakietem w miejscu przewidzianym w planach Waryjot jest tak ciężki na ogon, że żeby go wyważyć, trzeba by na dziób ze 100g ołowiu walnąć. Moja wina ewidentnie - wylazło lenistwo umysłowe i bezrefleksyjne wykonywanie modelu z planów. Przecież dowaliłem ciężaru na ogonie dodając wzmocnienia i mocno oklejając oracalem. Nauczka na przyszłość - przed montażem wyposażenia - sprawdzić prowizorycznie wyważenie. Problem rozwiązałem znajdując nowy "dom" dla pakietu. Konieczna była niestety interwencja chirurgiczna, ale pacjent przeżył i ma się nieźle. Pakiet umieściłem na dziobie, jakieś 1,5 cm za wręgą silnika. W takiej konfiguracji model ładnie wyważa się z ŚC ustawionym według planów - 60 mm od krawędzi natarcia skrzydła. Jeśli by mi się szaleństwa 3d spodobały i chciał bym przesunąć ŚC do tyłu, bez problemu zrobię to przesuwając pakiet - ma z tyłu około 3 cm miejsca. Następnie chwila prawdy na wadze. 464 g - no lekki to on nie jest. (waga pokazuje 466 g, ale 2 g waży "podstawka") Pocieszam się tym, że to w sumie taki wentylator z deflektorami ciągu i lata na wyłącznie na silniku. A silnik ma parę, oj ma... Gdy do testów przepustnicę na max otwarłem o mało mi modelu z ręki nie wyrwało (nie mówiąc już o "porządkach" jakie podmuch zrobił w warsztacie ) Aparatura ustawiona, pakiet naładowany.. Czekam tylko, żeby wiatr się trochę uspokoił i oblot! (Niestety relacja z oblotu wyłącznie słowna będzie - kamerzysty brak.) EDIT I po oblotach. Co prawda wiatr się całkiem nie uspokoił, ale popołudniu burza u mnie będzie, więc nie wytrzymałem i poszedłem na lotnisko. To żyje Lata znaczy. I to całkiem fajnie, trzeba się tylko do zupełnie innego stylu sterowania przyzwyczaić.Sam się z siebie śmiałem jak wchodząc w zakręty bez sensu lotkami majtałem Na pewno konieczne będzie też dostrojenie expo i dr na aparaturze. No ale to detale są. Silnik jest więcej niż wystarczający. Na pełnym gazie mknie pionowo w górę jak rakieta. Do zawisu wystarcza trochę trochę więcej niż 1/2 przepustnicy (a jak! wykonałem ze 3 zawisy, ale nie to, żeby zamierzone były ). Beczki - proszę bardzo, bez problemu. Nie zauważyłem, żeby przy nich kręciło ogonem. Latałem w sumie około 10 min. Latał bym dłużej, ale zaczęło solidnie dmuchać. Pakiet rozładował się do 3.80 V na cele. Więc jakieś 13-14 min lotu przy rozsądnym operowaniu gazem powinno się osiągnąć. Straty, a i owszem były. Z tym, że liczyłem się z nimi. Konkretnie szlag trafił "podwozie" (no nie mam jeszcze wyczutego lądowania z zawisu). Podejrzewałem, że tak się właśnie stanie i bez żalu dokonam jego amputacji. Modelowi trochę ulży, a poza tym i tak na moim "lotnisku" (czyt. porośniętym wysokimi chaszczami nieużytku) bardziej przeszkadzało, niż pomagało w lądowaniu. Oprócz tego - żadna krzywda się Waryjotowi nie stała. Ojj, o ile tylko pogoda będzie dopisywać, to Waryjot sobie solidnie w najbliższym czasie polata
poharatek Opublikowano 5 Maja 2014 Autor Opublikowano 5 Maja 2014 Film z oblotów (nie spodziewajcie się ultraprecyzyjnej akrobacji 3d, ot radosne machanie drągami na wszystkie strony ) https://www.youtube.com/watch?v=WCLX3tQcnHU&feature=youtu.be Jak widać Waryjot ma się całkiem nieźle, obrażeń jak do tej pory udało się uniknąć (poza amputacja podwozia). Zaczynamy się tak jakby powoli poznawać... Natomiast taki szczwany jestem, że załatwiłem łożyska w Emaxie. I leży sobie on i czeka na nowe do przeszczepu, a do modelu zamontowałem A2212-13 1000 kv http://www.marvio-rc.pl/silnik-elektryczny-a2212-13-1000-kv,3,1343,131. Waryjot nie stracił wigoru mimo tej zamiany. Fajnie się nim lata - taki mały zastrzyk adrenaliny
RAFALR30 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 ... a nie miałem budować więcej "krzyżaków" . Z tak mocnego postanowienia powstała moja Extra330. Oryginalnie wg planów model zwany Diablo3D lub wg Marcina z Krakowa "PZLWaryjot". Extra 330 (Diablo 3D - Batix)Długość 84 cm Rozpiętość skrzydeł 87,5 cmWaga modelu bez akumulatora: 340g. Waga modelu do lotu z akumulatorem: 1300mAh - 440g, Powierzchnia skrzydeł 17,83 dm2, obciążenie przy wadze 440g wynosi 24,67/dm2 Silnik: Emax GF 2210-30Śmigło 9x4,7ESerwo steru kierunku i wysokości: Tower Pro MG90sSerwo lotek: Turnigy TG92Akumulator Turnigy 1300mAh 3s 20CRegulator: 20AKomplet oświetlenia - czerwona i zielona dioda LED na skrzydłach
RAFALR30 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Ciągle w czynnej służbie po wymianie silnika. Sezon lotów rozpoczęty...dopiero ?
RAFALR30 Opublikowano 30 Listopada 2020 Opublikowano 30 Listopada 2020 Późno sezon rozpoczynałem ale modeli na półkę jeszcze nie poodkładałem. Jesienna pogoda sprzyja jak nigdy. Więcej pakietów wylatanych jesienią niż latem. ? Polecam ten model wszystkim początkującym jak i tym co tanim kosztem budowy chcą poćwiczyć podstawowe akrobacje lub...tak po prostu, polatać dla relaksu. 20201114_130713(1).mp4 1
Rekomendowane odpowiedzi