Skocz do zawartości

Mój pierwszy model spalinowy - Sbach 342 152cm?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na początek chciałbym się serdecznie przywitać, bo jestem nowy na forum - Cześć Wszystkim :)

Ostatnimi czasy zacząłem się interesować trochę modelarstwem, sam z lotnictwem mam trochę wspólnego, a mianowicie latam na co dzień szybowcami i w tym roku będę zdawał egzaminy teoretyczne i praktyczne na licencję szybowcową :)

Na początek czego oczekuję od pierwszego modelu:
- Cena: 1500-1700zł
- Spalinowy
- rozpiętość około 150cm
- ładny 

Czy z modelarstwem miałem coś wspólnego? Miałem, jeżeli modelem można nazwać styropianowy model elektryczny za około 150zł jakieś 10lat temu, jeśli nie - to jestem "świeżak" (choć sam myślę, że opcja numer 2 jest dobrym określeniem dla mnie) :)

Bardzo spodobał mi się model Sbach 342, lub jakaś Extra 300/330 - bardzo ładne budy mają te samoloty akrobacyjne. Ten jest bardzo piękny: http://www.ef3m.pl/1913,sbach-342-arf-3d-152cm-pomaranczowy-granatowy.html. Wiem, że na początek polecacie tzw. Trenerki, jednak bardzo mi się to nie podoba i nie chciałbym od czegoś takiego zaczynać - może jednak idę złym tropem? 

Jeśli coś źle napisałem, nie użyłem profesjonalnego nazewnictwa to proszę o wybaczenie, ponieważ mam mało z tym wspólnego, ale obiecuję, że szybko będę się uczył :)

Bardzo dziękuję za każdą radę, 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Na dzień dobry gratuluję pasji szybownictwa, jednak co prawdziwe latanie to prawdziwe.

Na drugie dzień dobry idziesz zdecydowanie złym tropem. Kup sobie RTF beta lub inny podobny klonowaty.

Jak kupisz tą ekstrę to po pierwsze nie będziesz wiedział jak ją odpalić i wyregulować. Po drugie lot będzie trwał góra 5 sekund i wrócisz do domu z modelem w workach na śmieci.

Opublikowano

Jaki byłby koszt takiego RTF z calym osprzętem potrzebnym aby tym latać? ;) Jednak jakoś nie chce latać na elektrykach, wolałbym zacząć od spaliny ;)

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Jeśli chcesz uczyć się sam to posłuchaj rady Roberta. Jeśli jednak upierasz się przy spalinowym akrobacie to poszukaj w swojej okolicy modelarzy,którzy pomogą w montażu, regulacji i nauce latania.W obydwu przypadkach bardzo pomocny jest symulator. Gdyby nie odległość nas dzieląca, chętnie bym Ci pomógł. Jeśli się zdecydujesz na akrobata to wybierz największego na jaki Cię stać.

Opublikowano

Serdecznie dziekuje za te cenne rady ;) Da rade poskładać takiego akrobata 150cm rozpiętości ze wszystkimi niezbędnymi akcesoriami za 1500zł? Patrzałem na ceny na różnych stronach i tam są opisanie niezbędne przykładowe serwa, silniki, akumulatory itp. Wzorować się nimi?

Pozdrawiam.

Opublikowano

Proponuję jednak fun flayera typu madman lub coś podobnego. Duża powierzchnia skrzydła i przy małych wychyleniach powierzchni można latać prawie jak trenerkiem. W miarę zdobywania umiejętności mozna latac agresywnie. Mam w wersji elektro i lata jak marzenie.

Opublikowano

Spalinowy model którym sie pokrecisz to Wingman 1. Na małych wychyleniach trener, na większych bestia! Silnik 7.5ccm pozwala na sporo szaleństwa. Można zastosować prosty w obsłudze i tani asp.46. Jedyny minus tego modelu- ma przednie koło, a te lubi byc wykrywane przez początkujących...Najdroższym z całego interesu jak dla ciebie będzie nadajnik.

Opublikowano

Ile taki odbiornik na początek by kosztował? Wiem, że jest tego mnóstwo, ale nie wiem czy Wy polecacie np jakiś konkretny ;)

 

A co sądzicie o takim modelu: http://allegro.pl/nowy-model-cessna-182-skylane-silnik-asp-s46-i4193916778.html ? :)

 

Pozdrawiam :)

Nie odbiornik tylko zestaw nadajnik odbiornik bo to potrzebujesz do uruchomienia modelu .

Jak zawsze polecany przez nisko budżetowych modelarzy Turnigi 9r http://abc-rc.pl/TH9X-Turnigy-9X    lub 9xr http://www.avifly.pl/turnigy-9xr-mode-p-1356.html

 

lub lepsze http://www.avifly.pl/hitec-aurora-24-ghz-optima-p-138.html

 

E teraz zauważyłem mieszkasz niedaleko przyjdź na starą radiostacje ,  to zobaczysz parę modeli latających dla początkujących a w wakacje lata tam jeden spalinkami.

Opublikowano

Ta cesna już lepsza. Choć nadal uważam, że drewniany model nie jest dobry do nauki latania.

No ale cóż, niektórzy muszą się przekonać na własnej skórze.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ta cesna już lepsza. Choć nadal uważam, że drewniany model nie jest dobry do nauki latania.

No ale cóż, niektórzy muszą się przekonać na własnej skórze.

Jestem tego samego zdania biorąc pod uwagę moje początki i to ile kretów odnalazłem podczas nauki.

Teraz wiem że EPP do nauki latania jest najlepszym wyborem ponieważ to się da wyprostować skleić i spowrotem w górę. A tartak po mocniejszym krecie będzie się jedynie nadawał na ognisko

 

Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk

Opublikowano

Kup Michasia, nauczysz sie budować, podstawy załapiesz a i 4ccm spaline tam wsadzisz. Temat początków wałkowany tyle lat i znowu... eh... czytać... Czy każdemu trzeba to samo tłumaczyć? Ludzie...

 

EDIT: Przypomniał mi się jeszcze jeden świetny model. Ballanca Decathlon Phonix. 180cm rozpiętości, 7.5ccm mu wystarczy a lata tak jak mu sie zagra. Potrafi być spokojny, ale i pokaże pazurki :)

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam kolegę, podlinkowany przez kolegę model cessny mimo iż piękny niestety nie jest dobry na pierwszy model spalinowy, mam taką samą po dwóch już kretach, oba były wynikiem niezamierzonego spadku prędkości i w konsekwencji przeciągnięcia a mimo to twierdzę że lata świetnie jeśli... Nie zrażaj się do trenerków, ja mimo iż latam znacznie większymi i cięższymi modelami zawsze z ochotą przesiadam się na model Paragon. Model nie do przeciągnięcia - sprawdziłem, a spalinowy i podobnej wielkości co wspomniany Sbach  (też latałem), Co do teoretycznych podstaw latania to widzę że je masz, ale odpowiedz sobie na pytanie czy byłbyś w stanie polecieć rasowym akrobatem w skali 1/1 lub holówką z lotniska (pewnie wyczynowego Ventusa 2b byś ogarnął z marszu). Teraz meritum, na początek jak podał kolega z Rudy: pod starą radiostację najlepiej w wekend zawsze ktoś tam lata i na pewno pomoże. Niestety mieszkam daleko i moja pomoc musi ograniczyć się tylko do wirtualnej, ale jeśli byś był przelotem na Mazurach jestem do dyspozycji i garaż modeli też. :)

Opublikowano

Jeżeli kolega bardzo chce uczyć się na spalinie, to niech poszuka sobie kogoś, kto go na kablu nauczy latać, proste :)

BTW. Ja się właśnie uczyłem się latać na trenerku 180cm z OS MAX .46 chyba, i w sumie nigdy nie miałem pianki i nie latałem takim modelem więcej niż 3-4min. 

A co do kretów... Trenerka raz rozbiłem, zrobił cyrkiel przy lądowaniu, to wszystko :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.