RobUK Opublikowano 21 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Nooo z pewnością ale muszę chyba wpierw jakiś prywatny odrzutowiec kupić albo zbudować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe_666 Opublikowano 21 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Moja klapka też by prawie odleciała przez nie ostrożne otwieranie wyłamałem. I już się naprawia! wykałaczką i cyjakiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 21 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Nie rozpuści pianki ? Co to za cyjak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 21 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Przecież to EPP jest. Zwykły CA daje rade. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 21 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2014 Spoko, nie wiedziałem, że EPO jest odporne na cyjaki a mam tego od metra i nigdy nie używałem do tego typu pianki A propos latanie bez kółek, jak z wyważeniem ? jak baterie lokujecie ? trzeba coś doważać z przodu ?? Czy tylko wypiąć podwozie i jazda ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 22 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2014 Jak by ktoś zechciał w mojej ostatniej kwestii się wypowiedzieć bo własnie idę latać i chcę spróbować bez kółek Jestem na skypie roberta albo gg 5074 albo na tapatalku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 22 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2014 Tak sie podkręciłem tym waszym grupowuym lataniem, że dzisiaj zaraz po pracy wylazłem z domu z Hyperbipem, wyrwałem podwozie i bez specjalnych ceregieli odpaliłem. Wyraźnie potrzebował lekkiego doważenia z przodu co nie przeszkadzało mi w lataniu. Poprostu minimalnie zadzierał nosa ale co tam Nie z takimi problemami się latało więc pokręciłem trochę beczułek i innych korkociągów. Zmartwiło mnie jedynie lądowanie. Nie wziąłem bowiem pod uwagę tego, że lewarek od klapki dość mocno wystaje poza kadłub no i ..... oczywiście go złamałem Za to powiem wam, że kółeczko z tyłu bardzo się przydaje samolot pięknie daje się posadzić własnie na nim bez ocierania ogonem po podłożu Pozdrawiam wszystkich Hyperbipiarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe_666 Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Staram się lądować tak jakby na "Liścia" nie złamałem tego lewarka jeszcze, co do wyważenia to nie zwracam uwagi za bardzo na to, po prostu zakładam akuś i jazda jestem w takim transie ze latam i już, nic mnie innego nie interesuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 24 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Nooo to mam tak samo Ja też, ledwie z pracy wróciłem od razu bach na pole i trzy pakiety wylatane Godzina w powietrzu Lovely !!!! W sumie olać lewarek, codzinnie nie wyjmuje się odbiormika bo i po co Przynajmniej teraz nic nie wystaje i już się nic nie złamie Myślałem zapakować baterię 1800mAh ale okazało się że mam zbyt długie Za diabła nie wlezie więc muszę dokupić ze dwie/trzy 1300mAh i będzie ok. ... 2 godziny latania Samolocik poezja szkoda tylko, że nie mam z kim polatać ... samemu jakoś tak kulawo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 28 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2014 Wczoraj i dzisiaj ponownie wylatałem po ponad godzinie HyperBipe'm. Łooojjh Odczepiłem koła, nie certoliłem się z wyważaniem i śmiga, że hej. Faktycznie 1300mAh bateria zamocowana maksymalnie z przodu wydaje się być wystarczającym dociążeniem dla maszyny bez podwozia. Serdecznie uśmiecham się do HyperBipe klubowiczów Nie żałuję ani jednego pensa wydanego na ten model. Mimo tego, że kosztował mnie dwukrotnie więcej niż normalnie za cholerne cło Właśnie wpadł mi do głowy świetny pomysł Ponieważ podwozie w jego pierwotnej formie nie nadaje się do lądowania na trawie podejmę próbę zmiany kształtu drutu. Odchylę go mocno do przodu wtedy nie będzie się podwijał i wyłamywał z zatrzasku. Co o tym myślicie ? oczywiście owiewki kół albo zdejmę albo tak ułożę, żeby w dalszym ciągu byłyprostopadle do podłoża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRY3 Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Myślę, że bez zalaminowania pianki to tak czy siak bedzie się ona poddawać i powodować luzy. Mnie zachcialo sie drewnianego śmigła, które jak sie okazalo , ze wzgledu na swoją sztywność, stalo sie powodem odkształcenia mocowania silnika (krzyzaka) przy lądowaniu w trawie, które zazwyczaj konczy sie na smigle. Teraz wzmacniam plastikowe łoże silnika-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 29 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Muszę pogadać z kumplem, może mi zrobi jakąś przyzwoitą wersję usztywnienia z carbonu. w sensie całe gniazdo podwozia. Będzie dobrze wyglądało, zawsze można pomalować na biało żeby się w oczy nie rzucało Przykleję i będzie miodzio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi