Skocz do zawartości

Problem z serwomechanizmem


srabalabanienie
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Na początek mojej przygody z tymże forum mam jedno, trudne (przynajmniej dla mnie) pytanie dręczące mnie i mój, jeszcze nie latający, model. Ale do konkretów:

 

Jak tylko włączę aparaturę to dwa (a czasem nawet i cztery) z pięciu serwomechanizmów zaczynają wariować i nie chcą przestać tego robić - wychylają się a to w jedną, a to drugą stronę, zazwyczaj do maksymalnych wartości. Zjawisko jest o tyle dziwne, że dzieje się tak tylko z dwoma konkretnymi serwami (zamieniałem kanały itd.). Aparaturę włączałem prawidłowo - najpierw nadajnik, potem odbiornik, wychodziłem z modelem na dwór (bo gdzieś tak wyczytałem), zmieniałem nawet odbiornik. Niestety, ale nic nie pomaga.

Zatem gorąco z tego miejsca proszę o jakieś pomocne rady, linki do artykułów tudzież do podobnych wątków na forum (choć szukałem i nic takiego nie znalazłem).

 

A teraz trochę danych technicznych:

- nadajnik - SANWA RDS8000  FHSS-1

- odbiornik - SANWA RX-600 FHSS-1

- serwomechanizmy - Tower Pro MG-945 - w modelu są 4 takie, dwa wariują zawsze, dwa tylko czasem (z tą różnicą, że drgają minimalnie, nie wychylają się do skrajnych położeń).

 

Z góry dziękuję za wszelakie podpowiedzi i służę odpowiedzią na wszystkie pytania, na które jestem w stanie odpowiedzieć, i które mogą pomóc w rozwiązaniu tego problemu.

 

Pozdrawiam, Jakub ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te serwa chodzą na 7,2V więc nic im nie będzie. Kupiłem 6szt, 2 działały OK, jedno drżało, 3 chodziły nierówno. Reklamacja uznana. Przyszły 4, 3 OK, jedno drżało. Wszystko w kontakcie z Chinami, więc przesyłka nie była następnego dnia :D

 

Serwa kopały mi na test serwerze (taki z własnym zasilaniem). Zauważyłem, że na testerze  serwa przestały głupieć po dodaniu 45cm kabla. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale tak jest... Pojedyncze serwo właśnie wskakiwało na skraje. Podłączyłem 2szt przez Y kabel (długi, 45cm). Oba działały OK. Potem testowałem inne i nie chciało mi się odłączyć Y. Raptem wszystko działa prawidłowo. Kopanie nie wystąpiło ani razu na długim kablu.

 

Objaw wskakiwania w skraje nie wystąpił u mnie przy podłączeniu do odbiornika. 

 

Co do kopania serw to zauważyłem ten objaw w momencie podłączenia do słabego zasilania. Te serwa pobierają szpilkowo b. dużo prądu. Wrzuciłem w obwód duży kondensator i było lepiej. Mimo wszystko bałbym się latać z małym BEC. Chyba min, 2-3A ma serwo. Buduję z LiFe, bez BEC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i od razu dziękuję za odpowiedzi i porady.

 

Niestety dodanie długiego kabla nie pomogło na moje problemy. Może powinienem dodać dwa przed każdym serwem, ma to sens? Myślicie, że dodanie większego, mocniejszego, albo po prostu kolejnego źródła zasilania coś pomoże? A jeśli już bym się na taki ruch zdecydował, to rozumiem, że można je połączyć równolegle przy użyciu standardowego kabla Y? Bo z tego co pamiętam z mojej edukacyjnej przygody, to przy połączeniu równoległym napięcia się nie sumują, mam rację?

 

Pozdrawiam, Kuba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tych serwomechanizmow nie znam, a orlem w sprawach elektroniki tez nie jestem, wiec postaram sie moja wypowiedz sformulowac ostroznie i warunkowo. Jesli owe serwa sa zasilane z odbiornika i jednoczesnie charakteryzuja sie relatywnie duzym poborem pradu, byc moze chwilowe spadki napiecia sa przyczyna ich nienaturalnego zachowania. Zaznaczam: byc moze. Ewentualnie sprobowalbym polaczyc je w systemie zasilania bezposredniego, a wiec dwa przewody zasilajace bezposrednio ze zrodla zasilania, natomiast przewod sygnalu z odbiornika.

 

Podobne problemy znane sa w duzych modelach (jak na przyklad auta 1:5), posiadajacych monstrualne serwomechanizmy o wysokim poborze pradu. Sciezki odbiornika czesto posiadaja zbyt male przekroje, by podolac wysokim pradom, co z kolei prowadzi do chwilowych i gwaltownych spadkow napiecia (przykladowo w aucie mojego syna wynosily one nawet 1,5-1,7V). Po przestawieniu na zasilanie bezposrednie wahania napiecia sa duzo mniejsze (na przykladzie auta mojego syna juz tylko okolo 0,2V) i wiele problemow z nietypowym zachowaniem serwomachanizmow zanika.

 

Byc moze na wielkosc problemu ma tez czesciowy wplyw sama jakosc serwomechanizmow, ale tego czynnika juz ocenic nie potrafie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.