Pioneer - kilka pytań nowicjusza

[TeBe]

Az sięgnąłem do podręcznika z przedmiotu "Wytrzymałość materiałów". Stefanie, masz rację :-)

[stema]

Dziękuję.

Tylko nie pytaj mnie, proszę, na wyrywki gdzie kończy się ta zależność grubości do średnicy, bo też musiał bym szukać w książkach,

W przypadku piasty niczym się nie ryzykuje.

Warto spróbować.

 

[TeBe]

To by się dało policzyć. Ale musiałbym być 33 lata młodszy i musiałbym mieć perspektywę zbliżającego się egzaminu, żeby mi się chciało. A tak w ogóle, to wymyśliłeś fajne zadanie na egzamin, nie?

[stema]

Wszystko się da policzyć.

To właśnie miałem na myśli pisząc, że musiał bym zajrzeć do książek.

A tak przy okazji te 33 lata temu to czym obliczałeś projekty?

Bo ja, powiedzmy 43 lata temu, to na suwaku.

[TeBe]

Byłem jednym z nielicznych użytkowników minikomputera K-202, produkcji Karpińskiego. Najpierw pisałem w FORTRANIE i kompilowałem do BASICa, potem pisałem już w BASICu. 

 

Do wymienionego wyżej zadania należałoby użyć metody elementów skończonych, bo na piechotę tego się chyba nie da policzyć.

 

A tak w ogóle to skrzynię biegów  Polskiego Fiata 126p to ja liczyłem na K-202 dla Włochów, przepraszam za wycie na pierwszym biegu, ale to nie była moja wina, zdecydowały oszczędności.

[stema]

Wiem coś o tym, gdy technolodzy starali się dostosować możliwości naszej metalurgii na potrzeby licencji Fiatów.

Nie na wszystko dostali zgodę.

 

Nie śmiećmy już tu.

[madrian]

 

 

Tulejkę, której średnica jest znacznie większa niż grubość materiału tak.

 

No proszę, każdego dnia się człowiek uczy czegoś nowego.

[Horhe]

Panowie, z Waszych mądrych postów wnioskuję, żeby silnik z oryginalną piastą zamiast grzać, wsadzić do zamrażarki. Wał silnika się skurczy, piasta się skurczy i jej wewnętrzna średnica się zwiększy. Można popróbować. Dremelek jest bezpieczny dla silnika, ale bezpowrotnie niszczy piastę.