Danielrc Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Tak jak pisałem to swojego 4T ASP 52 docierałem na zwykłym paliwie 80/20 Modeltechnics z dolanym 4 procent synt.Pierwsze 0,5 l paliwa na duzym przelaniu,paliwo az ciekło z tłumnika ,puzniej stopniowo dokrecałem iglice,przepaliłem tak około 1,5 litra ,i teraz pytanie do bardziej doswiadczinych,czy moge juz z takim silnikem wykonac oblot,czy jeszcze przepalic go na chamowni,a i jeszcze jedno wczoraj zauwazyłem ze w moim ASP 52 z pod klawiatury zaworów sączy sie paliwo,czy u was tez tak jest,widziałem ze nie ma tam uszczelki,i czy mozna tak ową załozyc.. pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Jak najbardziej masz już silnik wstepnie dotarty i możesz już latać. My docieramy trochę krócej tzn. ze 3 zbiorniki na ziemi( przelany gażnik) potem już w powietrzu. Podkładkę -uszczelkę pod pokrywę zaworów też możesz założyć, OS mają takową. co prawda mój ASP nie miał jej ale i nie ciekło w tym miejscu. Może to tylko wkręty poluzowały się? W 4suwach trzeba je często kontrolować, a najlepiej zabezpieczyć przed odkręceniem niebieskim loctinem. Do docierania najlepiej zalecane paliwo, mój jak wspominałem na samym początku nie chciał pracować na 5%( Artic glow), potem już pracował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danielrc Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Śruby sprawdzałem ,nie były poluzowane,i czy juz nalezy wyregulowac zawory,na ssącym mam 0,20 a wydechowym 0,25 ,czytałem gdzies ze to uczyniłes i silnik nie chciał zapalic :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 15 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Tak sobie myślę że te luzy na zaworach są o wiele za duże.Takie luzy mają dorosłe silniki.Sadząc po wielkości krzywki i szybkości obrotowej silniczka to luzy te powinny być od 0,05 do 0,1 mm.Najistotniejsze jest to by przy zamkniętych zaworach,były luzy na ssącym mniejszy na wylotowym większy.I tak myślę że każdy będzie musiał doświadczalnie do tego dojść.Lepiej trochę więcej luzu jak za mało. To tylko teoria ale myślę że zasady dorosłych i tych małych motorków są te same,wyłączając oczywiście sposób zasilania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Eze jakie masz paliwo smigło i na jakiej wysokosci zbiornik paliwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Danielrc - pod żadnym pozorem nie ruszaj zaworów!!!!. Faktycznie luzy masz znacznie przekraczające ustawienia ale jak przeczytałeś mój silnik w ogóle nie chciał zapalić gdy ustawiłem na "fabryczne" Teraz juz przepracował z 3godz.( kilkanascie lotów) i pewnie mógłbym regulować. Twój jest jeszcze "świerzutki" więc nie reguluj zaworów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Danielrc Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Dzieki Fokker , :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Trenerek poskładany.Jest lżejszy niż podaje instrukcja.Trochę środek ciężkości jest za blisko natarcia ale skoro waga jest mniejsza to dam ołowiu na ogon. Tym wynalazkiem mam zamiar wiejść do grona lataczy rc.Na wszelki wypadek dam fotki by wiedzieć jak wygląda w całości URL=http://imageshack.us][/url] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Jano Środek ciężkości 33% od natarcia.Trochę z przodu może być Będzie bardziej stabilny,zawsze można podciągnąć wysokością Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lech Mirkiewicz Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Tym wynalazkiem mam zamiar wiejść do grona lataczy rc.Witam. Wnioskuję,że jeszcze nie latałes modelami RC? Mam nadzieję,że trenowałeś na jakimś symulatorze.Pozdrawiam Lech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Dobrze wnioskujesz, to mój pierwszy model rc.Na symulatorze latam już jakiś czas. Mam zamiar dowieść że niekoniecznie trzeba zaczynać od szybowca by latać rc. Oczywiście nie omieszkam korzystać z wszystkiego co oferują dzisiejsze aparatuty(gnd.trenera) i pomocy kolegów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lech Mirkiewicz Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2008 Nie trzeba nic dowodzić bo już jest to sprawdzone.Symulator + trenetek czy jakiś inny model daje szybkie postępy w nauce latania.Jesteś troche starszy niż ja i wiesz, że dawniej nie dało się "drabiny" nauki latania ominąć.Teraz jest wszystko na skroty.Sukces masz pewny.Pozdrawiam Lech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.