Skocz do zawartości

Kolejna próba przerobienia silnika od piły łańcuchowej na silnik modelarski


Grifon

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Pomimo szczerych checi nie udało mi się przygotować silnika do odpalenia, ale zapiołem przedostatni guzik.

Kolejnym moim zadaniem na przyszłość będzie zbudowanie prostej manualnej frezarki do metalu.

Piłowanie blachy nierdzewki recznie nie jest przyjemne.

 Z silnika brakuje jeszcze zbiornika paliwa i najważniejszej rzeczy klina wpustowego bo chyba tak on się zwie.

Niestety stary zgubiłem, albo schowałem go tak żeby się nie zgubił :wacko:

 

Jeśli ktoś ma takowy, albo podobny to odkupie!!!!!!!!!!!

post-3617-0-53792500-1415821125_thumb.jpg

post-3617-0-05211200-1415821133_thumb.jpg

post-3617-0-86900200-1415821141_thumb.jpg

post-3617-0-20212100-1415821153_thumb.jpg

post-3617-0-99195600-1415821163_thumb.jpg

post-3617-0-25895200-1415821175_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, Paweł, kolego o ładnym imieniu czyli Patryk:

To pojade do rolniczego i tak mam tam inną sprawę, byłem w serwisie pil sthilla

ale mnie gość wydrwił. Ale czego można się spodziewać po gdańsku.

Kuba, Ile wydałem? nie chce liczyć, po co się  denerwować :wacko:

Adam no właśnie nie mogłem, na złość otwory przechodziły obok i się częściowo nakładały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe spostrzeżenie, w kosiarkach do trawy (przynajmniej mojej 190cc) taki klin jest stosowany na wale ale wykonany z aluminium. Gdy nóż uderzy w kamień/ coś twardego to klin się ścina i wał pozostaje w takim stanie jakim powinien być, nie dostaje bicia nie wykrzywia się. Tak samo moim zdaniem powinno być tu aby klin był tak dopasowany aby mógł się ściąć i podczas twardego lądowania (śmigło zatrzymuje się na skutek uderzenia w ziemię) klin się ścina a silnik jest nie naruszony.Mówiąc o dopasowaniu mówię o dobraniu twardości klina, ale z tym pewnie za dużo zachodu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Tylko się nie śmiejcie wszystko zostało złożone instalacje itp. ale nie miałem weny, no jakoś mi odeszło i tak leży. dziwne nie  :mellow: 

Kolega Kuba jednak niedługo do mnie przyjeżdża i zabiera go do odpalania. To za dwa tyg. pewnie go odpali i złoży nam relacje.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Dopiero w ten weekend oddałem Kubie silnik okazało się, że ma jakieś luzy na korbowodzie,

Jak Kuba ogarnie swoje sprawy to go sprawdzi i może jak niczego nie zepsułem odpali.

Teraz żałuje, że nie kupiłem oryginalnego, już nie chodzi o kase ale o czas spędzony na reaktywacji

kosy, który mogłem przeznaczyć na budowanie modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.