Skocz do zawartości

PZL P.24 Historia modelu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jest to film z budowy i lotów mojego modelu PZL P.24. Film zmontowany jest ze zdjęć i fragmentów filmów ilustrując całą historię tego modelu w 2014 roku. Film ten został umieszczony w dziale modeli elektrycznych gigantów i pewnie z wielu z Was jest znany.

 

Zamieszczam go w tym miejscu dla Kolegów interesujących się niekoniecznie modelami jakimi się zajmuję , jako formę pewnego pomysłu upamiętnianie historii Waszych modeli

 

ostatnie uaktualnienie: 25.09.2014

 

 

 

Więcej o tym modelu:

 

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/41177-pzl-p-24-ep-z-modelesuchockipl/

Opublikowano

 

Pomysł świetny by pokazać historię swoich modeli, bo wnosi coś nowego do tego działu.

Modelik cudo, osobiście miałbym zbyt dużo stresu by latać takim dziełem sztuki modelarskiej.

Opublikowano

Masz rację stres jest zawsze. Ale powiem Ci, że bez stresu łatwo zlekceważyć lot i wykonać go niechlujnie i wtedy model tego nie wybaczy. Dlatego umiarkowany stres zawsze jest raczej pomocny :) . 

Opublikowano

Tak, upamiętnienie dobra rzecz. Jak mi Talon rozpadł się w powietrzu to zaraz poleciałem do domu i zrobiłem taki filmik.

Poza tym robię taki film jak Piotrek: budowa  w telegraficznym skrócie. Taki film jest szybką alternatywą do czytania wątku, który ma wiele stron.

Opublikowano

cyt"Poza tym robię taki film jak Piotrek: budowa w telegraficznym skrócie. Taki film jest szybką alternatywą do czytania wątku, który ma wiele stron."

 

Dla mnie, bo jestem wzrokowcem to idealna sprawa i jedno zdjęcie powie mi więcej jak 100 stron łopatologicznego tłumaczenia.

A hangarek masz zacny, jak tak dalej pójdzie to Ci ogródka zabraknie :-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.