Kilka modeli na początek. Który wybrać???

[mlody25]

nie ma to tamto wybór padł na easy stara i kupuje czesci i bede dziada składł (poznam tak jego budowe) musze tylko przekupić mame zeby mi dolozyla do niego. Wkrótce dam liste czesci takich na poczatek i powiecie czy dobre sa mam nadzieje ze pomozecie i dziekuje uzytkownikowi mars za tak wyrozumiale wypowiedzi oczy wiście jak najbardziej mi

[Lukus]

Moim zdaniem kup jakąś przyzwoitą aparaturę, która starczy Ci na jakieś 2, 3 lata np. Hitec flash 5x lub Sanwa vg 6000 koszt rzędu 250 - 350zł zależy od wyposażenia i stanu. Często aparatury z zestawów nie nadają się do niczego, zasięg kiepki, mała liczba kanałów, kiepskie wykonanie. Nie warto się pchać w aparatury mniej niż 4 kanały, chociaż według mnie lepiej mieć 5. Dobre Serwa np. hitem hs 55, jak kupisz jakieś kiepskie serwa nie dostaniesz zębatek a często się w nich sypią, będą mieć luzy, potencjometry się szybko wycierają. Na początek jakiś tani silnik bezszczotkowy typu dzwonek.

Jeśli nie chcesz szybowca to może latające skrzydło, nie wiem czy jeszcze jest sprzedawany Speed Wing 3 ale bardzo fajne skrzydełko, można nim sobie i polatać spokojnie i w razie potrzeby poszaleć, a i na terme się załapać. Przy paru wzmocnieniach dosyć odporne na krety. Poniżej wątek o tym skrzydełku.

Speed Wing 3

 

Powodzenia

[baxter12]

Mlody, a zacznijmy od najwazniejszego.

Ile masz kasy na wydanie.

Bo widze ze na forum padla standardowa odpowiedz ze trzeba kupic apke sanwa, wiec czas zadac Tobie to podstawowe pytanie..

 

Pozdrtawiam

 

Baxter

[Mars_2000]

nie ma to tamto wybór padł na easy stara i kupuje czesci i bede dziada składł (poznam tak jego budowe) musze tylko przekupić mame zeby mi dolozyla do niego.

 

I bardzo dobrze. Model łatwy w pilotażu i wdzięczny do nauki.

Jeżeli faktycznie chcesz się cieszyć tym hobby, to może dobrze byłoby gdybyś poszukał jakiegoś modelarza w okolicy w której mieszkasz.

Nic tak nie uczy jak obcowanie z kimś doświadczonym, kto doradzi w kwestii pilotażu i pomoże oblatać model.

Jest to cenne szczególnie wówczas kiedy to pieniądze jakie zamierzasz zainwestować nie przychodzą łatwo (a z tego co widzę będzie to spore wyrzeczenie).

I pamiętaj, że każdy model nawet ES można rozbić. Potem pozostanie jedynie niesmak, że aż tyle kasy wylądowało w polu. Dlatego też należy dobrze przygotować się do pierwszego lotu.

 

dziekuje uzytkownikowi mars za tak wyrozumiale wypowiedzi oczy wiście jak najbardziej mi Obrazek

 

Z tym pomógł, to bez przesady...może jednie trochę z Mirkiem ukierunkowaliśmy Cię na właściwy tor ku temu hobby

Niemniej jednak. Powodzenia :wink:

[Irek M]

Ja też odradzam ES. Skręcanie modelem bez lotek to nie to samo co z lotkami. Teraz ma zdobywać nawyki by za jakiś czas znowu zdobywać te wlaściwe? Piszecie, że łatwo przerobić, ale piszecie to osobie, ktora nie zrobiła jeszcze modelu, a tym bardziej nie przerabiała. Dla Was(Nas) to prosta sprawa dla początkującego niekoniecznie.

W zamian również polecałbym latające skrzydło; model prosty, tani łatwy w pilotażu i jak już wspomniano - do polatania, i do poszalenia. Zaoszczędzoną kasę + wszelkie dodatki od babć, cioć i gwiazdorów przeznaczyłbym na lepszą aparaturę. W przypadku skrzydła nadajnik musi mieć mixer stero-lotek.

[Mars_2000]

Ja też odradzam ES. Skręcanie modelem bez lotek to nie to samo co z lotkami. Teraz ma zdobywać nawyki by za jakiś czas znowu zdobywać te wlaściwe?

 

Irku. Z tym akurat się nie zgodzę.

Sam zaczynałem naukę samolotem bez lotek i dopiero potem "przesiadłem" się na lotki.

Zmiana była iście bezbolesna (przynajmniej u mnie) i ja osobiście takiej kolejności nie odczułem jako mniej prawidłowej w opanowywaniu sztuki pilotażu RC.

 

A teraz kontratak :devil: .

Chłopak ma 13 lat. Chce zacząć przygodę z RC, a ty proponujesz mu od razu mixery i stero-lotki zamiast tradycyjnego układu? Czy to aby na pewno powinien być "słuszny" pierwszy krok ?

[Irek M]

Marcin - słabiutki to był kontratak :devil: Uważam, iz argument dotyczący kasy na modelarstwo jest najgorszym z możliwych i ...najmniej istotnym. Nikt nigdy nie powiedział, że modelarstwo RC jest tanim hobby, jest wręcz przeciwnie. Jeśli nie dysponujesz gotówką na podstawowe wyposażenie RC to lepiej zająć się inną dziedzina spędzania wolnego czasu(hobby). 13 latek(5 - 6 kl. szkoły podstawowej) zaczynający przygodę z modelarstwem od modelu RC to nie najlepsze rozpoczęcie. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości...

Co do nadajnika - podstawowe mixery posiada chyba każdy nadajnik 4-5 kanałowy lepszy od Focusa 4 więc to chyba zły argument o "pchaniu się w koszty"

Co do lotek mam odmienne zdanie niż Twoje - faktem bezspornym jest, że starsze pokolenie modelarzy( ja mimo mego wieku RC zajmuję się dopiero od 9 lat) uczyło się na modelach bez lotek. Czasy, technika zmieniły się zasadniczo od tamtych czasów więc skoro w podstawowych manewrach lotki mają duży udział to uczmy się od podstaw operowania nimi.

Tak więc moim zdaniem krok jest słuszny - uczmy się na sprzęcie najlepszym na jaki nas stać.

[Mars_2000]

Irku,

I tu mnie nie zrozumiałeś (albo niejasno się wyraziłem) :?

Mi wcale o kasę nie chodziło (czy gdzieś o tym pisałem ?)

Zresztą po swoich niechlubnych doświadczeniach z Bellancą, to aparatura jest ostatnią rzeczą, na której szukałbym oszczędności w kwestii budżetu modelarza.

 

Mnie wyłącznie chodziło o kwestię nauki latania i to od razu z użyciem mikserów.

Myślę, że ktoś kto może nie mieć dostępu do innych modelarzy może sobie nie poradzić z opanowaniem tego tematu - innego niż klasyczny ster SW i SK + ew. lotki.

[marcin133]

Mnie wyłącznie chodziło o kwestię nauki latania i to od razu z użyciem mikserów. Myślę, że ktoś kto może nie mieć dostępu do innych modelarzy może sobie nie poradzić z opanowaniem tego tematu - innego niż klasyczny ster SW i SK + ew. lotki.

 

Nie róbmy z ludzi już takich "parapetów". Jeżeli początkujący jest w stanie obsłużyć tel. komórkowy to jak przeczyta instrukcję (z tym rzeczywiście czasem jest problem :devil: ) aparatury to chyba da rade włączyć mikser . Grunt aby zrozumieć o co w tym chodzi a to można zrobić przed pierwszym lotem. Raczej argument niezbyt trafny bo każdy pilot RC chyba powinien umieć myśleć.

 

Z czasem kiedy na dobre zadomowiła się możliwość nauki a później treningu na symulatorach lotu - etap nauki na modelu wyposażonym jedynie w ster kierunku i wysokości stał się naturalnie zbędny. I to tyle.

[Leda_g]

Jeżeli początkujący jest w stanie obsłużyć tel. komórkowy to jak przeczyta instrukcję (z tym rzeczywiście czasem jest problem ) aparatury to chyba da rade włączyć mikser

Marcin sądze że się mylisz, ja swoją aparature opanowałem dopiero po kilku miesiącach.

Ktoś początkujący nie wie jak podłączyć zasilanie do odbiornika a nie mówiąc już o oznaczeniach jakie są w instrukcjach do aparatur (kilka stron byle jak przetłumaczonego tekstu lub wersja angielska). Spytaj się początkujących modelarzy co to jest mikser i jaką funkcje realizuje, ciekawe ilu będzie wiedziało, a co dopiero V-TOL ,REV itp.

 

przykład z instrukcji (ciekawe kto wie co wg. tego opisu ustawie w aparaturze)

"Jeżeli wybrany jest rodzaj pracy INITIAL MODE MENU, należy naciskać klucz UP aż przywołamy na ekran wyświetlacza pierwszą z trzech funkcji mix. Będzie to AIL-RUD. Ponad tym napisem będzie migał komunikat ON lub OFF (włączony, wyłączony). Jeżeli chcemy wybrać tę funkcję i miga komunikat 0FF należy nacisnąć klucz CUT/SAVE i komunikat zmieni się na ON. Naciskaj klucz UP aż ekran wyświetli napis SA, oraz użyj klucza CUT/SAVE by wprowadzić dane do pamięci. Nadajnik jest teraz ustawiony tak by realizować funkcję aileron/rudder mix."

[Irek M]

Mirek - teraz to chyba przesadziłeś. Nikt nie powiedział, że jeśli dziś kupisz nadajnik to jutro już możesz latać. Teraz swoją wypowiedzią n/t obsługi i instrukcji nadajnika sugerujesz, iż początkujący to "bezmózgie Yeti" :devil: Mam dwa nadajniki - Focus 4 i Optic 6, do każdej z nich jest szczegółowa instrukcja. Wiadomo, że im bardziej rozbudowane radio tym więcej danych poczatkujący musi przyswoić i opanować ale bez przesadzania... Wiadomo, że ktoś kto pierwszy raz ma nadajnik i instrukcję w ręku nie zna wielu pojec w niej zawartych. Jest to normalna sprawa. Czytając krok po kroku dochodzi do każdej funkcji i jej znaczenia w modelu. Fakt, że ktoś oporny na wiedzę może mieć z tym problemy ale wyłącznie z właśnej winy.

Mając swego Optica już chyba 3 rok nie poznałem jeszcze wiele funkcji, z których nie korzystałem lub które zupełnie nie były mi potrzebne. Tak więc nie przesadzaj, że jest to tak skąplikowane czy mało czytelne. Nie wszystkie funkcje wykorzystujemy od razu.

[Mars_2000]

Irku,

I tu chyba dochodzimy do punktu wyjścia.

Czy aby na pewno dobrą sugestią jest to aby pierwszy samolotem był taki, który wymaga znajomości i skutecznego zastosowania bądź co bądź bardziej zaawansowanej funkcji jaką jest mikser ?

 

Zwykle początkujący modelarz ma tyle rzeczy do opanowania przed pierwszym lotem, że dorzucanie mu jeszcze kilku następnych może doprowadzić do katastrofy.

Owszem, nie przeczę, że znajdą się wybitne jednostki, które poradziłyby sobie ze wszystkim już od pierwszego razu, ale to są wspomniane wyjątki. Z reguły początkujący modelarze są tak zaaferowani pierwszym lotem, że z trudem połapią się w najprostszych rzeczach.

Takie jest moje zdanie.

[Irek M]

Marcin - nadal uważam, że mam rację. Włączając w nadajniku funkcję sterolotek użytkownik nawet nie musi wiedzieć, że własnie wykorzystuje mixer. A teraz prosty przykład:

 

modelarz1 operuje w czasie lotu: sterem kierunku, wysokością ewntualnie lotkami

modelarz2 operuje w czasie lotu:sterolotkami

 

I proste pytanie - który z nich musi skupić się nad większą ilością czynności???

 

Ależ jestem bezwzględny :rotfl:

 

PS Czy sam zainteresowany przeczytał cokolwiek z tego czy tylko sami piszemy do siebie ?:devil:

[Leda_g]

Nie mówię że to jest bardzo skomplikowane, ale dla kogoś co nic nie wie dodawanie mu problemów z niewiadomo jak zaprogramowaną aparaturą to jest tylko utrudnianie startu w modelarstwo.

Do ES wystarczy zwykła aparatura Esky byle miała rewersy, a i to bedzie czymś dziwnym dla młodego pilota. Wiem coś o tym bo już kilku modelarzom pomagam w starcie (bynajmniej nie są to 13-to latkowie) i dla nich wszystko jest nowe i wszystkiego trzeba się uczyć. Sama próba wytłumaczenia po co jest komputer w aparaturze było już problemem, nie mówiąc o funkcjach jakie można zaprogramować.

 

modelarz1 operuje w czasie lotu: sterem kierunku, wysokością ewntualnie lotkami

modelarz2 operuje w czasie lotu:sterolotkami

 

Po pierwsze na start do ES mam tylko ster kierunku i wysokości i w niczy nie rózni się to od "modelarz2"

Ja na start radzę ster kierunku dać zamiast lotek w aparaturze, potem nie ma problemu wejść na model z lotkami. Tak zresztą jest fabrycznie ustawiona SkyLady.

A po drugię modelarz1- nie ma wysokością ew lotkami tylko sterem kierunku ew lotkami

[Mars_2000]

Marcin - nadal uważam, że mam rację. Włączając w nadajniku funkcję sterolotek użytkownik nawet nie musi wiedzieć, że własnie wykorzystuje mixer. A teraz prosty przykład:

 

modelarz1 operuje w czasie lotu: sterem kierunku, wysokością ewntualnie lotkami

modelarz2 operuje w czasie lotu:sterolotkami

 

I proste pytanie - który z nich musi skupić się nad większą ilością czynności???

 

Ależ jestem bezwzględny :rotfl:

 

Ok. Poniekąd trafny argument. Ale ja odpowiem pytaniem na pytanie.

Załóżmy, że obaj udanie oblatają swoje modele. Wówczas zamieńmy im modele i aparatury. Który ma wówczas większą szansę na 2-gi udany lot ? :rotfl: Chyba nie powiesz mi Irku, że ten 2-gi ?

[Irek M]

Z Twoim odwróconym pytaniem absolutnie zgadzam się :rotfl: Ale w ten sposób to sami zaczniemy sobie mnożyć wyliczania.

Ja mając trzy modele spalinowe w tym jeden motoszybowiec postanowiłem jednak przejsć na elektryka. Było nim własnie skrzydło Bumerang. Była to bardzo trafna decyzja; nauczyłem sie latać, opanowałem odruchy, a co najważniejsze przestałem się bać latać. Doszło do tego, że dwa lata póżniej sam oblatałem olbrzymi model porównując z Bumerangiem - Fokker D.VIII. Jest to o tyle istotne, że wcześniej jakieś 6mc nawet nie dopuszczałem myśli, że to ja go oblatam. Od momentu zabawy ze skrzydłem - lipiec 05 nie miałem ani jednej katastrofy, a modele coraz większe i poważniejsze. Raz uszkodziłem łódź latającą ale z winy konfiguracji wyposażenia.

[Mars_2000]

Heh..

To ja pokusiłbym się o jakieś małe podsumowanie w tym temacie, co by nie zamieszać młodemu za bardzo:

1. Jaki model na początek ?

Może być skrzydełko i może być ES lub coś podobnego. Obie szkoły powinny być skuteczne.

Byle nie był to akrobat, odkurzacz czy jakiś warbird lub górnopłat z wcześniej wymienionych. A w szczególności żaden z oferowanych RTFów.

 

2. Aparatura

Najlepsza na jaką będzie go stać. Najlepiej jakaś rozwojowa (optowałbym za jakąś co ma co najmniej 4 kanały + miksery)

 

3. Nauka latania.

Ćwiczenia odruchów na jakimś symulatorze ułatwiłoby sprawę.

Mocno sugerowałbym też aby pierwszy lot odbył się w obecności w miarę doświadczonego modelarza.

Kogoś, kto udzieli wskazówek na lotnisku i ew. podpowie jak naprawić uszkodzenia, które mogą wystąpić po pierwszych ostrych polowaniach na krety :faja:

Domyślam się też, że skarbnik rodzinny 8) w postaci mamy będzie przyglądał się efektom nauki i od tego jak będzie ona szła mogą zależeć przyszłe inwestycje w modelarstwo. Więc nadzór kogoś życzliwego może mieć tutaj jak najbardziej wymierne korzyści.

[mlody25]

ehh ludzie musze tutaj przywrócić potządek Irku przosze sie nie czepiac bo to ze wczoraj okolo 16 siostra mnie wygonila z pokoju to nie znaczy ze sie nie interesuje

2 sprawa

modelarz1 operuje w czasie lotu: sterem kierunku, wysokością ewntualnie lotkami

modelarz2 operuje w czasie lotu:sterolotkami

 

I proste pytanie - który z nich musi skupić się nad większą ilością czynności???

 

Ależ jestem bezwzględny :rotfl:

powiem ci ze nie jestes bezwzględny bo nie pomyslałeś ze moge operować samymi lkotkami i ster kierunku do tego nie jest potrzebny poza tym nie chce tutaj nikogo obrazać ale nie pomyśleliście ze nie musze uzywac tych mikserów (czy jakos tak) tylko po prostu kupic sobie przejsciówke i podlaczyć 2 serva do 1 kanału??? (ale jestem mądry XD )

 

Poza tym trochę o mnie: chodze do klasy 1 gimnazjum a urodziny mam we wrzesniu (z tad ta pomylka klasowa), zajmowalem sie kiedys skladaniem plastikowych modelików z pudełka a potem przejechal wujek z niemiec i robilismy razem gómówki z depronu EPS i balsy, interesuje mnie elektronika i troszeczke o niej wiem takze od 2 lat czytam RC Prezgląd Modelarski a wieć co nieco wiem i teraz gdyby wszystko polaczyc ze soba to moge sie zajmowac modelami RC (z tego co wy piszecie) poza tym moimpierwszym samolotem RC a raczej zabawka byl samolocik sterowany ciegiem silników potem mialem 3 helikopoterki zabawki kazdy znich wytrzymal góra 1 miesiac a więc przysięgłem sobie ze kupie pozadny samolot i bede sobie latał

[mlody25]

aha i zapomnialem dodac ze w okolicy mnie mieszka 2 modelarzy (syn i ojciec) zaprzyjaznilem sie z nimi ale oni lataja heli...

[cobra]

po prostu kupic sobie przejsciówke i podlaczyć 2 serva do 1 kanału??? (ale jestem mądry XD )

No tak dobrze to nie ma :roll: , żeby mikser delty lub sterolotek (to jest dokłądnie to samo) zastąpić kabelkiem Y (czyli dwa serwa do jednego kanału). Bo chyba to miałeś na myśli? Rozwiązaniem na obejście braku miksera w nadajniku jest zastosowanie miksera w modelu (koszt bardzo niewielki). Sam tak zaczynałem z zagi.