Skocz do zawartości

NAPRAWA BAGNETU


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

robiłem z tego co mialem pod ręką..lepiej było dokupić profil węglowy-mosiezny na wymiar by nie tracić przestrzeni na balast... ale to marzenie :( a i komora jest z "klina" ci co lali balast wiedza o co chodzi.." następnom razom "  dorobie profil z plaskownika weglowego -na wymiar dziś chodzilo o czas. Najlepiej dokupić nówke u wytwócy- lepiej naprawić a nie  skamlać co najmniej rok ...2 szt podobnie do naprawy - takia to pociecha z modeli używanych..  ale widziały gały co brały.. :lol:   DSCN2100.jpg

 
DSCN2101.jpg
 
DSCN2102.jpg
 
DSCN2103.jpg
 
DSCN2104.jpg
Opublikowano

Jedyny sposób na naprawę bagnetu (tym bardziej tak rozwalonego) to....kupic nowy.

Naprawa bez sensu, bo tracisz miejsce na balast. Jak zostawisz miejsce na balast tracisz model w pierwszym lepszym zakręcie. Bagnet nie jest zrobiony z płaskowników, rurek, pierwszego lepszego węgla czy czegos tam. Bagnet to jedna z solidniejszych części takiego modelu.

I dam głowę ze z producentem nawet sie nie skontaktowałes...zeby zapytac o termin.

Opublikowano

Robie formę ..zrobię "SE SAM.. ;)  Bagnet to proscizna a ta przegroda miedzy komorami wsunięta na "SUCHO..".....nie patrzałes do wewnatrz to nie pisz ..

Opublikowano

Ehhh przewidywalne to forum. Wiadomo od razu kto odpowie a w dodatku wiadomo co napisze! :)

Naprawa solidna, ma prawo bardzo dobrze działać u weekendowego latacza.

Zawodowiec patrzy na to inaczej, żadna to nowina. Dla niego model jest narzędziem a narzędzia muszą być solidne. Celem - wygrana (idealny przelot).

Dla mnie celem jest model, model w locie już ideałem.

  • Lubię to 4
Opublikowano

Tylko tym modelem nie lata sie spokojnie. Nawę jesli lata sie rekreacyjnie poza zawodami. A Jan deklaruje ze nie lata nim spokojnie. Jak rowniez nie lata sie na pusto tylko z balastem. I zapewne nie bez powodu producenci robia tak wytrzymałe bagnety. OT taka moja rada praktyczna. Nie wszystko da sie zrobic małym kosztem w domu. A model gdy pęknie bagnet w locie jest tylko do wyrzucenia. Kto widział ten wie. A to juz nie jest koszt tysiąca złotych...

Tysiąc pięćset i dziewięćset jak to mawiają co poniektórzy :)

Opublikowano

Modele jak zawsze wygladają bardzo ładnie..i lata sie nimi znakomicie nie wymieniałem zadnych serw jedynie zasilanie .Jeden mam na Wielkanoc..drugi na Boże Narodzenie.. :lol:  

Opublikowano

Krzysiu..śpij spokojnie- model wygląda bardzo ładnie. gdyby było "CUŚ " nie tak już widziałbyś fotke....czekamy za oblotem Twojego  be-be.. ;)

Opublikowano

Zapakuj graty i przyjedz na loty..zobaczysz Lubstów..i zaliczysz rekolekcje..nie mam ci co wymijać....i zabierz nowy model..jak" zwykle"  nie dojedziesz.. ;)

Opublikowano

Pokazujesz pseudonaprawę bagnetu która praktycznie nie powinna mieć miejsca.

Jeszcze ktoś pomyśli że to jest norma.

Po takim strzale kupuje się nowy bagnet i tyle w temacie.

Bagnet w modelu pełni między innymi rolę bezpiecznika, po takiej naprawie już nim nie jest.

To nie jest po modelarsku :)

Opublikowano

Robie jak mi wygodnie ..jak nie potrafisz- kupuj nowe ..aleś gaduła i expert..bo strzele w kanape.. :D już mi sie nie chce pisać idę na gorzałę.. :P

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jan jest bardzo fajny, ale niestety stwierdzenie "jak nie potrafisz to kup" w tym przypadku jest mocno nietrafione. Bagnetów w takich modelach się nie powinno naprawiać-jeśli mam mieć taką formę-bo jest to nieopłacalne i często niewykonalne! Chyba że lata się powoli i wiadomo ze bagnet jest słabo obciążony- ale wtedy po co taki model, lepiej go od razu powiesić na ścianie. Fabrycznie bagnet składa się z co najmniej 7 warstw bardzo dobrego węgla, odpowiednio ułożonego i całość jest bardzo mocno spasowana i spasowana. Bagnet musi wytrzymać bardzo duże obciążenia (w szybkich zakrętach czy przy bimbaniu/strzelaniu widać jak wyginają się skrzydła w modelu) a zarazem powinien pęknąć np. w przypadku bardzo niefortunnego lądowania. A to już wymaga trochę wiedzy i doświadczenia zarówno przy projektowaniu jak i przy WYKONANIU. Sama forma na bagnet do Toxica kosztuje 3tys zł - więc o czymś to świadczy! Z drugiej strony bagnety do Toxica są jednymi z lepiej zrobionych jakie można spotkać.

Jest jedna opcja naprawcza - w bagnet wsadza się kształtowniki stalowe - ale wtedy bagnet w standardzie jest z balastem i to ciężkim i w przypadku kiepskiego lądowania mieli kawał modelu.

WIĘC KOLEGOM ZDECYDOWANIE NAPRAWIANIA BAGNETÓW W MODELACH F3B, F3F I PODOBNYCH NIE POLECAM. Bez względu na to co Jan jeszcze napisze. I nie tylko ja. Gdyby to było takie banalne każdy latacz takich modeli na świecie by je naprawiał, a nie wiedzieć czemu wszyscy kupują nowe.

 

I oczywiście Jan niech się nie obraża, bo nie taki cel tego postu był. I niech Jan kupi bagnet. Chyba że Pan Kierownik mówi inaczej - ale to sprawdzę ;)

  • Lubię to 2
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.