Skocz do zawartości

Piper Cub 1,8m - pierwszy spaliniak


bartek-91

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Silniczek wypalił 4 zbiorniczki około 160ml. Z pierwszym odpaleniem był problem i odpalił dopiero po podgrzaniu suszarką. Po wypaleniu 2 zbiorników przy trzecim i czwartym zaczęłem już zuborzać o około 1/4 obrotu zgodni z instrukcją. Zbiornik starcza na około 5 min pracy silnika. Jutro ciąg dalszy docierania a w weekend może oblot :D

Opublikowano

No i byłem w Białymstoku na lotnisku ale niestety nie udało się oblatać pipera :? Miałem problemy z odpaleniem silnika. Jako że nie zdążyłem przed wyjazdem zamontować wyłącznika na zewnątrz to zanim odpaliłem i wyregulowałem silnik to pakiet już mógł być padnięty. Druga sprawa że troche wiało. Kiedy już myślałem o starcie wtedy model przy kołowaniu zachaczył śmigłem o ziemię i miałem już dosyć mocowania się z silnikiem. Silnik chce tylko odpalać na mocnym przelaniu aż przy kręceniu śmigłem chlupie z gaźnika ale wtedy bardzo często odpala w drugą stronę :roll: Innym sposobem na odpalenie silnika jest podgrzanie go suszarką ale nie wszędzie można się z nią podłączyć. Aby pogoda sprzyjała to może w sobote znów wybiorę sie na lotnisko :)

Opublikowano

Jakiej pojemności masz pakiet w modelu? z reguły jest to ponad 1000mAh więc nie ma możliwości by sie rozładował. Moja 80 jak widać na filmie odpala za pierwszym pokręceniem rozrusznikiem. Coś jest nie tak, że na przelaniu tylko i w drugą stronę. Nie bawiłeś sie w regulację zaworów?

Opublikowano
Silnik chce tylko odpalać na mocnym przelaniu aż przy kręceniu śmigłem chlupie z gaźnika ale wtedy bardzo często odpala w drugą stronę :

 

coś musiało zasyfić dyszę w gaźniku, silnik nie ma prawa tak chodzić zwłaszcza 4 suw. 4 takt praktycznie pali od kopa i jak raz był wyregulowany to już się nic w nim nie kręci

 

pzdr

Opublikowano

Zaworów nie dotykałem. Na lotnisku z pomocą innych modelarzy silnik odpalał ale mimo wszystko troche trzeba było pokręcić śmigłem. Problemy były już od pierwszego odpalenia. Pierwszy raz odpaliłem go dopiero jak podgrzałem suszarką cylinder. W drugą stronę to odpala raczej dlatego że jest mocno przelany ale inaczej nie chciał mi zapalić.

Pakiet ma 1100mah ale zanim złożyłem model, odpaliłem silnik i przygotowywałem się do startu minęło troche czasu i odbyło się kilka prób naziemnych.

Opublikowano

Ja mam taką sugestię: jeżeli zaczyna się dyskusja od odpalaniu silnika, to może warto ją rozpocząć w dziale "Silniki", zamiast toczyć w wątku o Piper Cub? Nawet jeżeli jest to silnik zamontowany w tym samolocie. Łatwiej będzie znaleźć, gdyby ktoś potrzebował informacji na ten temat.

 

To jest moja koncepcja i całkowicie się z nią zgadzam ;-)

Opublikowano

No i wczoraj oblatałem pipera a dzisiaj odbyły się kolejne loty. :jupi: Model naprawde fajnie lata. Jest stabilny, lata dość wolno. Bardzo ładnie szybuje, kilka lądowań odbyło się bez silnika i bez problemu go posadziłem. Jedynym problemem było rozpinające się podwozie po każdym lądowaniu które będzie trzeba zlutować. Polecam ten zestaw każdemu początkującemu jako pierwszy spaliniak.

Opublikowano

Gratulacje!!! Ja dzięki twoim zdjęciom odbudowałem swojego pipera :mrgreen: Wczoraj odbył się oblot. Mam zwyczaj przy oblocie rzucać model z ręki. No więc rzucam i model lekko kładzie się na skrzydło, oczywiście nic strasznego ale ja za bardzo odbijam w drugą stronę i model robi prawie beczkę (dużo ostatnio latałem szybowcem gdzie reakcja modelu była powolna). Takich beczek zrobiłem chyba ze 3 zanim model ustabilizowałem(wyglądało to dramatycznie). Co do samego lotu to wydaje mi się że model trochę nienaturalnie wchodzi w zakręty ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. A co do ładnego szybowania to zgadzam się w zupełności bo mi też zgasł silnik i model leciał bardzo ładnie :wink:

  • 2 lata później...
Opublikowano
Gratulacje!!! Ja dzięki twoim zdjęciom odbudowałem swojego pipera...

 

No to ja też Wam gratulacje ;-)... Dzięki Waszym postom ostatecznie zaraziłem się Piper'em. Dotarł ok. miesiąca wstecz ale czekałem jeszcze na silnik ASP FS91AR. Dziś ukończyłem całośc i czekam (cholera, ciągle na coś czekam) na "temperaturę" by dotrzec silnik. Napięcie tym większe, że to mój pierwszy zamontowany cylindrem, w dół. Naprawdę walczyłem o inny, bezpieczniejszy układ ale ten wydaje się byc jedynym "optycznie" poprawnym. Mam nadzieję, że będzie pracował minimum tak dobrze jak wyglada... Dzięki za Piper wirusa panowie ;-)

 

IMG_2035.jpg

Opublikowano
Napięcie tym większe, że to mój pierwszy zamontowany cylindrem, w dół. Naprawdę walczyłem o inny, bezpieczniejszy układ

Nie bój się tego odwróconego cylindra. Mam taki sam silnik też cylindrem do dołu w Pilatusue PC-6 Porter. Nigdy nie miałem z nim problemów. Pali lata i nie gaśnie. :wink:

Powodzenia w docieraniu i oblocie. :D

Opublikowano

Tak, ewentualny nadmiar paliwka wycieknie przez zawór wydechowy, a świeca jest pod kątem, więc jej nie zalewa. Czterosuwy w tej pozycji chodzą chyba nawet najlepiej.

Opublikowano
Nigdy nie miałem z nim problemów. Pali lata i nie gaśnie.

 

Toś mnie pocieszył przyznac muszę. Dzięki wielkie! Niestety Piper aktualnie zawisł pod sufitem bo mam -7C na zewnątrz i (by nie korciło...) sam sobie odwołałem loty ;-)

 

Update 14.11.2010

... A teraz zrobiło się +2C i przez 3 dni wykopciłem 5 zbiorników więc silniczek jest prawie, prawie do latania. Klika równiutko, ciepły pali z palca za 2-3 razem i najwyraźniej już "dojrzał" bo zaczyna lekko ciec na kolanku wydechu. Ogólnie bardzo jestem zadowolony z jego pracy, no i ten cylinder w dół... miodzio ;-)

Opublikowano

bartek-91 - tak sobie czytam ten post i pozwole sobie dodać cos od siebie odnosnie tego podwozia, te fabryczne ma tendencje do wyginania się, co powoduje czesty kapotaż, warto jest je zmienic na duralowe co załatwia sprawę i Piper ląduje wtedy pewnie. Ja tez sie na poczatku denerwowalem, a po zmianie jest świety spokoj :-) Ps. po za tym podwoziem fabrycznym reszta jest OK i model super lata !! Pozdrawiam wszystkich - Marcin

Opublikowano

Witam

Mam identycznego PIPera (producent BH rozpiętość 1800mm), napędzam go ASP-61FS. Wykonałem już klika lotów ale ciągle z problemami. Model nie nabiera prędkości w locie pomimo maksymalnego ciągu, wygląda to jak lot w permanentnym przeciągnięciu. Dziób jest stale zadarty, słabo reaguje na ster wysokości ale to chyba z racji niskiej prędkości. Podejścia do lądowania na obrotach jałowych wydają się ok, model łagodnie siada z lotu szybowego. Po pierwszym locie dodałem podkładki pod łoże silnika zwiększając skłon i wykłon silnika. Środek ciężkości, tak jak podaje manual 8cm od krawędzi natarcia. Zatankowany model podparty w SC utrzymuje się w równowadze. Proszę o informację jak wypada w Waszych modelach SC.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.