mirolek Opublikowano 2 Listopada 2009 Opublikowano 2 Listopada 2009 Catalina nabrała ostatecznego wyglądu oklejona białym oracoverem. Na zdjęciu jeszcze bez lotek ale te też są już gotowe - jak się model podoba?
Gold Lizard Opublikowano 2 Listopada 2009 Opublikowano 2 Listopada 2009 Bardzo fajny. Dostanie jeszcze inne kolorki? np kabinka, cos na skrzydla (wygladaja jak w cessnie). Moze pan sprubuje prysnac pistoletem (cienka warstwa) albo sprayem z duzej odleglosci lakierem przezroczystym, to bedzie jedna calosc.
mirolek Opublikowano 2 Listopada 2009 Opublikowano 2 Listopada 2009 Oczywiście, kabinki będą malowane a tylne kopuły obserwatorów będą nakładane na miejsca gdzie znajdują się serwa. Na przodzie płata czarny pas z folii oracover i oczywiście znaki rozpoznawcze - wydruk na folii i naklejane. Tak wygląda końcówka skrzydła + detal uruchomienia lotki. .... a tak wygląda cały model na obecnym etapie wykończenia. Po założeniu wyposażenia model jest praktycznie wyważony - sprawdziły się wcześniejsze przymiarki pod aku 2100mAh. Ciąg silników na śmigłach 7x3,5 dość dobry a zmierzone obrotry oscylowały w okolicach wartości 1000-1050 obr/min i nie powodują nagrzewania się regulatorów. Start z ręki powinien się odbyć bez problemów :-) Kiepską obecnie pogodę wykorzystam jeszcze na dodatkowe dekoracje, zaplanowane pierwsze loty dopiero z pierwszym śniegiem.
mirolek Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 Model został skończony, teraz oczekuje na lepszą pogodę i pierwszy lot :-)
hubert_tata Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 zmierzone obrotry oscylowały w okolicach wartości 1000-1050 obr/min Dodaj "0" bo nie poleci Jakiś taki biały :crazy: , ale poza tym bardzo fajnie wyszedł. Z niecierpliwością czekam na oblot.
mirolek Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 Takie malowanie znalazłem w internecie i bardzo mi się spodobało .... model jest taki czysty :-) Obroty to masz racje, odchudziłem o jedno zero :oops: Na zdjeciu model ma śmigła 6x3 ale dużo lepszy ciąg jest na 7x3,5 - próbowałem różne warianty.
robroy67 Opublikowano 18 Listopada 2009 Opublikowano 18 Listopada 2009 To mój trzeci post na tym forum a pierwszy tyczący sie modelu...może i ja pokażę co "majstruję" ..korzystając z uprzejmości Adama wkleję to do Jego tematu wręgi środkowe wysychają po laminowaniu,część kadłuba bedzie jeszcze obalsowana.
mirolek Opublikowano 20 Listopada 2009 Opublikowano 20 Listopada 2009 To temat Elaktro_Depro_Catalina czyli Twój model pasuje tu idealnie :-) Model dobrze się zapowiada ... jakie ma wymiary? Jakie planujesz zamontować siliniki? ms
robroy67 Opublikowano 20 Listopada 2009 Opublikowano 20 Listopada 2009 Wymiary to...rozpiętość 1815mm,840 dł,a co do silników to jeszcze nie wiem,moje doświadczenie z napędem elektrycznym jest zerowe,póki co czytam forum i się uczę od zera
mirolek Opublikowano 20 Listopada 2009 Opublikowano 20 Listopada 2009 To na pierwszy model elektryczny nie wybrałeś sobie łatwego projektu Rozpiętość dość duża dla długości kadłuba 84 cm .... coś nie tak z wymiarem skrzydła (?) to nie był przecież szybowiec. Dla tej rozpiętość konstrukcja skrzydła wydaje się dość wątła. Konieczne wzmocnienie centropłata. Wykonujesz kesony? ms
robroy67 Opublikowano 20 Listopada 2009 Opublikowano 20 Listopada 2009 Przepraszam ,masz rację,mam bałagan w kompie i spojrzałem na rysunek kadłuba przed skalowaniem....kadłub ma 1150mm edit Kesony będą ale tylko w centropłacie, wydaje mi sie,że to wystarczy a jak okaże sie ,że jednak nie to zawsze można dołożyć do końca
sławek Opublikowano 20 Listopada 2009 Opublikowano 20 Listopada 2009 Mirolek-tyle warstw,sklejki,japonka ....a takie skromne wykończenie?ja chce więcej!! PS znaki z tego okresu ich używania były tylko po jednej stronie płata .
robroy67 Opublikowano 22 Listopada 2009 Opublikowano 22 Listopada 2009 dalszy ciąg prac.teraz oklejanie kadłubka "zielonym paskudztwem"
Osa Opublikowano 22 Listopada 2009 Autor Opublikowano 22 Listopada 2009 robroy67, O "Dżizas" no, no. Teraz Ty jesteś gospodarzem tematu Catalina Elektryk.
mirolek Opublikowano 23 Listopada 2009 Opublikowano 23 Listopada 2009 Oklejanie super ..... czysto i dokładnie :-) Nie przepadam za depronem, mój jeden model z tego materiału piekny nie był i miał krótki żywot. Patrząc jednak na Twoją pracę to stwierdzam, że da się z depronu zrobić ładny model. Ciekaw jestem jego trwałości ..... a raczej odporności. Nie widziałem wzmocnień pod podwozie, czy to model do lądowania na wodzie? Mirolek-tyle warstw,sklejki,japonka ....a takie skromne wykończenie?ja chce więcej!! To jest wersja przygotowana do oblotu ... "jak model przeżyje" to dopracuję detale, choć nie mam aspiracji by zrobić z niego pół-makietę ..... to jest "ćwierć makieta" bo słowo pół makieta bardziej zobowiązuje :-) ms
robroy67 Opublikowano 23 Listopada 2009 Opublikowano 23 Listopada 2009 Sam jestem ciekaw ile wytrzyma izoflor.To mój pierwszy model depronowy,nie licząc RWD by Skazoo,który grzecznie czeka na elektornikę W końcu ponad 15 lat nie miałem apki w łapkach i na czymś trzeba sobie przypomnieć jak to sie lata :rotfl: Po obłożeniu kadłuba poszyciem chcę wzmocnić ,przynajmniej spód i przód kadłuba laminatem,chyba,że mnie diabeł podkusi na laminowanie całości.Podwozie w pierwotnym zamierzeniu miało być,ale właśnie wytrzymałość mnie martwi i na razie zaniechałem tego pomysłu,
mirolek Opublikowano 23 Listopada 2009 Opublikowano 23 Listopada 2009 Lądowałeś kiedyś na wodzie? Ja latałem Easy Cub-em z pływakmi i podejście na wodę musi być bardziej precyzyjne niż na pas.... jak podedziesz za ostro to model walnie jak na beton i albo się odbije albo zanurzy i zalejesz silnik. Jak podejdziesz za wolno to przciagniesz i wtedy można zaryć dziobem lub ogonem czego konstrukcja z depronu może nie wytrzymać. Fala daje duży opór, na kołach dobieg dla Easy Cub-a to około 5-7 m a na wodzie hamował po 2m. Musisz to uwzględnić na tym etapie budowy i zapewnić dużą sztywność wzdłużną kadłuba oraz koniecznie zalaminować redan. ms
robroy67 Opublikowano 23 Listopada 2009 Opublikowano 23 Listopada 2009 Nie,nigdy nie latałem czymś takim,ale zdaje sobie sprawę,że lądowanie na wodzie to całkiem co innego.Może dobrym pomysłem byłoby zrobienie tymczasowego podwozia,coś w rodzaju wózeczka,żeby wyczuć jak zachowuje sie model?
Osa Opublikowano 23 Listopada 2009 Autor Opublikowano 23 Listopada 2009 robroy67, Prognozy wspominają o śniegu od 4 grudnia więc może poćwiczysz na śniegu....
mirolek Opublikowano 23 Listopada 2009 Opublikowano 23 Listopada 2009 Ja zamierzam oblatać model na śniegu (który jak na złość nie pada) i lądować nim jak na wodzie ... śnieg to też woda :-) "wózeczek" to nie całkiem dobry pomysł. Cokolwiek podwiesisz do modelu zawsze zmieniesz parametry lotu, zwłaszcza na małej prędkości. Zanim wylądujesz na wodzie trzeba go dobrze wcześniej oblatać i wyczuć reakcje na stery. Duży model ma zawsze pewną bezwładność na ciąg silnika, proponuję wszystko kilka razy sprawdzić przed pierwszym wodowaniem. Zbaczamy jednak trochę z tematu i pewnie zaraz się wkurzy Moderator. Przejdź na priv-a lub zaglądnij na moją stronę "www" - tam jest adres mail-owy. ms
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.