kogutos Opublikowano 14 Maja 2015 Opublikowano 14 Maja 2015 Cześć koledzy.Z góry przepraszam za przydługi wstęp ale jest konieczny. Znalazłem takie cudo w garażu u mojej partnerki. Jako,że niedługo czeka mnie oklejanie to pomyślałem żeby użyć takiego żelazeczka jako ,że jest malutkie i poręczne jak ori żelazka dedykowane do oklejania. Włączyłem,działa. No to trzeba sprawdzić jaką to temperaturę nabija. Oczywiście żelazko zaczęło topić folię. Myślę, musi być jakiś termostat. Rozbieram. Jest termostacik na zasadzie bimetalu. Bimetal się podnosi i otwiera obwód(jak jest zimne to jest zamknięty),proste jak drut. Jest nawet regulacja mechaniczna na śrubę. Działa na zasadzie zbliżania lub oddalania styków od siebie.Skręciłem ćwiartkę w odpowiednią stronę. Skręciłem wszystko,włączyłem i sukces,temperatura jest idealna do folii. I wtedy nastąpił mały wybuch. Okazało się ,że wybuchł kondensator. Znalazłem,że jest to kondensator elektrolityczny, w którym ważna jest polaryzacja. Czyli zapewne odwróciłem go niechcący podczas montażu. Poguglowałem trochę i widzę ,że jest problem z takim ustrojstwem. Pytania: czy da się to jeszcze jakoś odratować,może jakiś zamiennik? Jakie jest jego zadanie w takim żelazku (wydaje mi się,że może tylko do obsługi żąróweczki.Wydaje mi się,że przy pierwszej próbie w momencie jak termostat rozłączył grzałkę to żaróweczka się dalej świeciła a po felernym rozebraniu i złożeniu ,kiedy termostat rozłączył to żaróweczka zgasła i zaraz kondensator strzelił?)? Może można go po prostu "wyciąć" z układu jeśli służy tylko do podtrzymania żarówki? To jest coś takiego: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:BMT-2_capacitor.JPG W moim są trochę inne parametry: 0,01MK , +/- 10% 400b Jakby co to mogę zrobić dokładniejsze foto bez obudowy.
micro Opublikowano 14 Maja 2015 Opublikowano 14 Maja 2015 Po napisach na kondensatorze, które podałeś to wygląda, że to 10nF/400V. Najczęściej występują jako prostokątne klocki. Kontrolka zachowywała się prawidłowo.Wygląda jakby ten kondzio rzeczywiście zasilał konrolkę. Bez tego układu żelazko też powinno działać, ale lepiej mieć kontrolę grzania.
dziobak Opublikowano 14 Maja 2015 Opublikowano 14 Maja 2015 Możesz zastąpić go takim http://amptone.pl/p/164/1245/10nf-400v-mkt1813-mkt1813-roederstein-kondensatory.html
kogutos Opublikowano 14 Maja 2015 Autor Opublikowano 14 Maja 2015 Po napisach na kondensatorze, które podałeś to wygląda, że to 10nF/400V. Najczęściej występują jako prostokątne klocki. Kontrolka zachowywała się prawidłowo.Wygląda jakby ten kondzio rzeczywiście zasilał konrolkę. Bez tego układu żelazko też powinno działać, ale lepiej mieć kontrolę grzania. Wiesz,wydaje mi się,że kontrolka paliła się cały czas podczas pierwszego uruchomienia.Nawet podczas gdy termostat "kliknął" otwierając obwód. Może to być kontrolka wskazująca tylko,że jest podłączone do sieci. Natomiast po rozebraniu wydaje mi się ,że zgasła kiedy termostat zadziałał i zaraz rozwaliło kondensator. Jeśli nikt jeszcze nie podpowie to podjadę do sklepu elektronicznego i może podpowiedzą jakiś zamiennik jak podesłał kolega dziobak.
cebulator Opublikowano 15 Maja 2015 Opublikowano 15 Maja 2015 Jeżeli to żelazko zasilane jest prosto z sieci (a zapewne jest) to nie będzie to kondensator elektrolityczny, bo wybuchnie od razu. Na rysunku pokazałeś kondensator foliowy.
kogutos Opublikowano 15 Maja 2015 Autor Opublikowano 15 Maja 2015 Jest z sieci zasilane. Foliowe też wybuchają?Pytam,bo opieram się tylko na źródle jakim jest Wikipedia a tam znowu przy foliowym nie ma słowa o wybuchu? Partnerka moja pracuje przy dobrym sklepie elektronicznym. Dałem jej ten stary na wzór,opis i zdjęcie zamiennika podesłanego przez dziobak. Zobaczymy co znajdą w swoich czeluściach.
kogutos Opublikowano 15 Maja 2015 Autor Opublikowano 15 Maja 2015 Moja luba przywiozła dzisiaj mi takie coś. Wsadzać,nie wsadzać
micro Opublikowano 15 Maja 2015 Opublikowano 15 Maja 2015 Wsadzać.Tamten był stary ruski, może jeszcze tkzw. "kartoflak".Te to były "wybuchowe . Te dzisiejsze też potrafią czasem wystrzelić.
kogutos Opublikowano 15 Maja 2015 Autor Opublikowano 15 Maja 2015 Włożyłem i wszystko hula jak należy! Żaróweczka się elegancko włącza i wyłącza. Zrobiłem trzy cykle,na razie nic nie wybuchło. Będę miał super żelazeczko za 40 groszy (koszt kondensatora ). Dzięki wszystkim za pomoc.
BRoman Opublikowano 16 Maja 2015 Opublikowano 16 Maja 2015 Będę miał super żelazeczko za 40 groszy (koszt kondensatora ). Tak ? 40gr? A koszty transportu i podtrzymania poprawnych relacji z kobietą ? Liczy się wszystko !
kogutos Opublikowano 16 Maja 2015 Autor Opublikowano 16 Maja 2015 Będę miał super żelazeczko za 40 groszy (koszt kondensatora ). Tak ? 40gr? A koszty transportu i podtrzymania poprawnych relacji z kobietą ? Liczy się wszystko ! Hehehehe koszty transportu odpadają bo sklep ma pod swoją pracą a relacje mamy bardzo zdrowe .
karol p Opublikowano 16 Maja 2015 Opublikowano 16 Maja 2015 A ja takie kupiłem na rynku u śmieciarza za 5zł. Wywierciłem otwór w obudowie w miejscu gdzie jest śruba regulacyjna i w trakcie pracy wkrętakiem przestawiam tryb pracy. Między trybem klejenia, a naciągania jest ćwierć obrotu. Pozdrawiam karol p
kogutos Opublikowano 16 Maja 2015 Autor Opublikowano 16 Maja 2015 Dokładnie zrobiłem też ćwierć obrotu żeby nie topiło folii. To żelazko to jest dobry przykład jak kiedyś robiono przedmioty na lata. Moja Sanwa RD6000 ma już chyba z 12 lat i nie zamieniłbym jej na nic innego. Kilka lat temu przerobiłem ją na tylko na 2,4GHz. Auto tez mam 19-sto letnie bo nie jest zrobione z plastiku i ma blachy takie ,że dzisiaj by z nich zrobili z osiem aut. Trochę off top ale co tam. Model rozbity a ja siedzę w domu zamiast latać
Rekomendowane odpowiedzi