Marcin K. Opublikowano 5 Września 2015 Opublikowano 5 Września 2015 "Jeżeli coś jest głupie ale działa, to wcale nie jet takie głupie" w tym momencie to nadal jest głupie.... 1
franekz Opublikowano 5 Września 2015 Autor Opublikowano 5 Września 2015 Zdjęcie dumnie przysłane przez gościa, od którego chciałem to kupić. Najbardziej podobała mi się cena. Zestaw (HK): samolot ala maeastro, ASP 52, dwa smigła, najtańsza chinska pompka do paliwa (której nie potrzebuję) i jakies duperszmity - £300. Ja mu ze to w HK nowe kosztuje z £90-£110 (i bez przyklejonych serv), a ze musze przyjechac z 70mil to mu moge dac 60 max. To ten mi ze zapacil ponad £500. Jak widac sposob mocowania serw przeklada sie tez na inne sfery zycia
Gregi Opublikowano 5 Września 2015 Opublikowano 5 Września 2015 No ale co jest w tym przyklejeniu serw nie tak?
olo Opublikowano 5 Września 2015 Opublikowano 5 Września 2015 No ale co jest w tym przyklejeniu serw nie tak? Też tak robisz bo nie masz siły wkręcić 4 wkręcików Wklejać serwa można ale trochę w innych okolicznościach.
idfx Opublikowano 5 Września 2015 Opublikowano 5 Września 2015 Jakby więcej osób robiło relacje z budowy to zapewniam, że byś i ciekawsze patenty zobaczył
PK999 Opublikowano 5 Września 2015 Opublikowano 5 Września 2015 U mnie na coś takiego mówią: "aaaaa, było szybko." Widać zabrakło już zapału na połączenie popychaczy. Może i lepiej. Ale tak to jest jak za modele bierze się ktoś bez najmniejszego zaplecza. Już lepsze to, bo hotglut odejdzie po podgrzaniu suszarką i nie będzie śladu. Najbardziej denerwuje mnie oblewanie wszystkiego cyjanoakrylami. Po serwie, po silniku, po przewodach, kablach, odbiornikach, regulatorach ehhhh. Mam wielką radochę z kupienia taniej używanego modelu i doprowadzenia go do ładu. Często widzę takie pomysły.
Gregi Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 Tak, na przykład ostatnio na skrzydło z coroplastu przykleiłem serwa lotek na hotglue i działa. Być może ja nie jestem wyznawcą klasycznej szkoły modelarstwa, gdzie miesiącami składa się model (a potem roztrzaskuje się go w pierwszym oblocie, hmmm). Dlatego mnie hotglut nie bulwersuje. ;-)
olo Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 Tak, na przykład ostatnio na skrzydło z coroplastu przykleiłem serwa lotek na hotglue i działa. Być może ja nie jestem wyznawcą klasycznej szkoły modelarstwa, gdzie miesiącami składa się model (a potem roztrzaskuje się go w pierwszym oblocie, hmmm). Dlatego mnie hotglut nie bulwersuje. ;-) W coroplaście wkręty by nie rzymały więc może być klej. W normalnym modelu z drewna i sklejki też byś wklejał serwa na hot glue?
DARIUS1 Opublikowano 6 Września 2015 Opublikowano 6 Września 2015 Serwa Corony (929,939)to trzeba na klej bo oryginalne mocowanie nie wytrzymuje jakiś kiepski plastik
Rometowiec007 Opublikowano 7 Września 2015 Opublikowano 7 Września 2015 Penie pogoda była odpowiednia, model prawie skończony to wkleił na szybko serwa i śmiga.
Marcin81 Opublikowano 8 Września 2015 Opublikowano 8 Września 2015 To jest profeska! Ja kupiłem używany model motoszybowca laminatowego, to w kadłubie serwa serwa były zalane/wklejone porządną porcją hot gluta szkoda, że nie mam tego fotki...
paweł Opublikowano 11 Stycznia 2016 Opublikowano 11 Stycznia 2016 Dwie sekundy kret serwa wyrywa się do nowego i rano - drugi kret zabity - takie modelarstwo nowoczesne, byłem młody to tydzień piłowałem żeberka tępym pilnikiem - teraz chłopaki klikają i mają Paweł
SiM Opublikowano 15 Stycznia 2016 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Dwie sekundy kret serwa wyrywa się do nowego i rano - drugi kret zabity - takie modelarstwo nowoczesne, byłem młody to tydzień piłowałem żeberka tępym pilnikiem - teraz chłopaki klikają i mają Paweł A krety pod ochroną
Rekomendowane odpowiedzi