Slawek_9000 Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 jeśli już się koniecznie upierasz że sam będziesz robił model a nie kupował gotowy (co jest tańszą opcją, to kupowanie) to z alehara polecam model Neutron, zdaje się jest on własnie na silnik 3,5. Ja miałem takiego (mam nadal, ale w częściach do ponownego montażu ) , latał znakomicie. Stabilny jak trenerek, szedł za drążkiem jak akrobatka, bardzo fajny modelik do polatania i nauki, z jednym zastrzeżeniem- wymaga b. starannego dobrania kątów zaklinowania silnika, skrzydeł i statecznika. W mojej opinii (choć nie jestem jakimś wytrawnym pilotem) dużo lepszy do nauki spalinką niż klasyczny trener, z racji tego że się bardzo ładnie słucha i jest dość mało wrażliwy na wiatr. Tzn w zasadzie każdy modelik na dwuwypukłym profilu będzie się tak zachowywał, byle był dość lekko zrobiony. Jeśli używasz tanich serw (co nie jest niczym złym) to staraj się maksymalnie wykorzystywać wychylenia serw (znaczy nie ograniczać wychyleń w nadajniku), wtedy luzy serw mniej się przekładają na stery, a także dobrze jest używać możliwie najdłuższych dźwigienek sterowych w tym samym celu. Poza tym tanie serwa troszkę nie trzymają neutrum i czasem się rozkalibruje trymowanie, ale to naprawdę nie jest taki wielki problem w lataniu rekreacyjnym. Z silnikami mvvs mam jak najlepsze doświadczenia, to bardzo porządne silniki i żywotne. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 23 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Sławek czy to Neutron z planów pana Wojciechowskiego ? Jeśli tak to jest to naprawdę dobry wybór oczywiście jak chcesz sam budować(.To do Karola).Sam wybudowałem ten model ale nigdy nie latał legalnie bo komisja radiowa(nie pamiętam dokładnie nazwy tej istytucji nie dopuściła mojej aparatury ( 1 kanał+ rozdzielacz gwiazdowy) do użytku.Model ten rozbiłem przy pierwszym locie bo jak się potem okazało aparatura miała zasięg 50m.Ale model jest naprawdę dobry i dzięki przypomnieniu Sławka o tym modelu chyba zrobię ripley bo plany mam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 23 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2008 Wiem że to źle sie tak upierać, ale dlaczego nie polecacie wicherka ? Wysłałem maila do alehar'a i odpowiedział, że spokojnie moge zastosować ten silnik w 25-tce . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 jano, Ta instytucja nazywała się PIR (Państwowa Inspekcja Radiowa) :wink: Miałem zdany egzamin, ale zezwolenia nie wydali, a w piśmie z odmową był podany Monitor Polski nr taki to a taki i odp. paragrafy, a po zajrzeniu do źródła okazało się, że "...ma prawo odmówić bez podania przyczyny.." :evil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 tak, to Neutron z planów z książki p.Wojciechowskiego, mój był powiększony ok.1,20x na silnik 6,5, ale myślę że oryginalny latałby też nieźle. Mój latał naprawdę znakomicie, i co najważniejsze był bardzo sterowny jak wspomniałem, acz nie zanadto nerwowy, choć dobranie właściwych kątów płata trochę czasu zajęło. niestety, przez głupią nieuwagę (lot pod słońce na małej wysokości) trochę się rozbił, a kadłub już za bardzo jest w paliwie nasycony żeby dało się go skleić prawidłowo. Co do wicherka nic nie mam, to bardzo zacny model i na pewno warto sobie takowy zrobić, natomiast trzeba zdać sobie sprawę że to jest model rekreacyjny, a nie do nauki akrobacji czy nawet trenerek, i np. wg mnie skrzydła oryginalne są dużo za wiotkie jak na potrzeby sterowania RC, i trzaby je przynajmniej w keson wyposażyć, a najlepiej dać grubszy profil. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 24 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Ja własnie chcialbym taki modelik sobie wybudować, żeby sam leciał a ja raz na jakiś czas tylko na niego spojrzał . A keson w takim modelu (w koncu to 1,7m) z czego sie robi ? aluminiowa rurka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Karol ! Jeśli nie masz wsparcia finansowego i transportowego to nie powalczysz combatem ale są to wspaniałe modele .Mój syn ma 13 lat i debiutując w zawodach aircombat zajął 3 miejsce ( http://www.rcpabianice.strefa.pl/zawody/2008/2008eclubin/opis.html ) a lata ESA od maja zeszłego roku-był to jego pierwszy model z lotkami.Niektóre combaty dobrze szybują ale jest to związane z lekkościa wykonania. Silnik MVVS to obecnie trudnodostępny ale najlepszy do wielu modeli aircombat napęd.Nie zmarnuj go jeśli podobają Ci się takie modele. Pozdrowienia Marian Andrzej Miazga zawodnik ACES ma 12 lat więc wiek nie jest przeszkodą .Potrzebne jest tylko wsparcie kolegów lub rodziców.CorsairF4U na moim awatarze to model mojego syna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 24 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 heheheh, każdy radzi jak może . Combaty jak najbardziej sie mi podobają. Jedynym problemem to własnie to, że jestem bardzooo poczatkującym modelarzem (moj pierwszy model, RWD będzie oblatany dopiero w przyszłym tygodniu) i nie wiem czy dam rade sterować takim modele, w końcu są one dosyć szybkie i zwrotne . O transport sie nie martwie, rodzice mnie juz wszedzie sami puszczają, gorzej z finansami (bo wiem że kraksy lubią sie zdarzać ) . Jeśli miałbym gdzieś szanse w miare tanio sprawić sobie taki modelik to z chęcią bym nimi polatał, ale chyba w obecności już troche bardziej doświadczonego pilota Szczerze powiedziawszy nigdy sie nie martwilem tym, że jestem za młody na tego typu imprezy Oczywiście gratuluje synowi Pozdrawiam, Karol Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Ostro polatać można elektryczną ESA a silnik zostawić na póżniej .Szkoda rasowego konia zaprząc do dorożki.MVVS są trochę kapryśne ale latają na tanim paliwie i dobrze ciągna zwłaszcza z czarną rurą http://cyber-fly.pl/produkt-77.html . Marian Czy Twój RWD ma lotki jeśli nie, zrób je koniecznie znacznie to przyśpiesza naukę latania a młodzi ludzie uczą się dużo szybciej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 24 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Czyli mowisz żebym ten silnik narazie włozył sobie do półeczki i polatał elektrykiem ? Własciwie to będzie całkiem niezłe rozwiązanie.. modelik za 90zł plus tanie wyposażenie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 To tylko sugestia .Nie znam Twojej sytuacji finansowej ani "zawodowej" a to w takich przypadkach decyduje.Mam nadzieję że jednak spotkamy się na zawodach.Napisz czasem jak Ci idzie . Pozdrowienia M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 6 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2008 Tak jeszcze zapytam - czy są szanse uruchomienia jakiegoś akrobata na tym silniku ? Przypuszczam że musiałoby to być coś około 1m, może Extra, albo Kata z Artexu ? Jeszcze daleko do jakiejkolwiek próby umieszczania tego silnika w modelu, (mam zaczęte dwa projekty) ale chcialbym wiedzieć czy będzie sie nadawać, czy nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzechu Opublikowano 6 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2008 chcesz umieścic 3.5ccm w katanie artexowej? ona ma 1.25m, waży ponad 1,5kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karol93 Opublikowano 6 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2008 No to mowie, jeśli Katana za duża, to mozna by umiescić w Extrze - tylko że wtedy to będzie pylon, a nie akrobat... Combaty ważą około 1kg i śmigają jak dzikie na tym silniku, nie wiem jak to wygląda przy akrobatach ;P EDIT: Tak całkiem odbiegając od samolotów - ten silnik będzie sie nadawać do jakiegoś ślizgu ? Mam wieeelkiiie zalewy obok siebie (Goczałkowicki i Łącki), mozna na nim pływać, także mozna by wykorzystać to . Zawsze można by jeszcze wybudować jakiegoś poduszkowca . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.