Skocz do zawartości

model na nowy sezon


dymarkus

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Mariusz kupiłeś/zamówiłeś już coś?

 

Mam też pytanie w kwestii proponowanych w tym wątku modeli (Toxic, Vertigo, Respect itp.)

Jaki zastosować budżetowy napęd by nie próbować robić z niego bolidu klasy F3B, lecz by model nadal był dość żwawy (wiem, że to określenie jest mało precyzyjne)  :)

 

Założenie projektowe: model do ostrzejszego latania na nizinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie czekam na odpowiedz od producenta Vertigo, ale narazie jakoś brak odpowiedzi. Z tego co zauważyłem to grono modelarzy latających F3F jest jakieś dziwne, nie kwapią się do pomocy.

Z usłyszanych opinii to Toxic jest OK ale ciężko się na niego doczekać, Vertigo i Respect to 2 miesiące oczekiwania, ale drugi z tych modeli jest dość wymagający a jeżeli ma służyć w większości do przyjemnego latania to powinien być w miarę łatwy i przewidywalny w pilotażu.

Co do napędu to tutaj nie ma za dużo do kombinowania. Przy tej wielkości modelu to 1kW to odpowiednia moc do łąkowego latania bez ograniczeń, można i 500W włożyć ale męczyć się ze wznoszeniem na 500m przez 5 minut to żadna frajda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy pomagają, przynajmniej ja mam takie doświadczenia ...

 

Ja celuję w coś ok. 1,5kW i nie wiem czy to dużo czy mało.

Falcon przy wadze 1800g na 800W pomyka przyzwoicie, przynajmniej tak mi się wydaje  :)

 

Nie mam porównania, bo w mojej okolicy nikt czymś takim i podobnym nie lata.


http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__75376__Turnigy_XK3674_1900KV_Brushless_Inrunner.html

 

Używa ktoś taki silniczek lub podobny z przekładnią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w Falkonie siedzi OS 3810 i idzie jak rakieta prawie w pionie, ale to silnik z tylnim mocowaniem  i trzeba trochę pomęczyć się aby go zamontować.

Z reguły dobry firmowy silnik ma parametry zgodne z kartą katalogową i dobrane śmigła na jakich ma najlepszą wydajność. Kupując coś taniego z Chin będzie tam podana fantastyczna moc ale nie będzie to realne, albo jego sprawność będzie na tyle niska że duża część mocy pójdzie w ciepło. Przy tego typu modelach to raczej wymagane są napędy z przekładnią i duże śmigła, a to podnosi koszty całości, tak z 1k zł trzeba się liczyć plus dobry regler no i odpowiednie accu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz liczę się z takimi wydatkami, lecz bez szaleństwa (np. silnik za 500euro).

Z pewnością można coś dobrać za mniejsze pieniądze o trochę gorszych parametrach i też być zadowolonym.

 

 

Bardzo ładne mordki  ;)

 

Marcin jakie masz plany co do napędu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święta idą i trzeba prezenty kupić, to Michał trochę nadrobił zaległości ;) W międzyczasie pomiędzy powrotem a wyjściem do pracy :D

 

A tam od razu dobry regiel. Ja mam badziewny YEP i tez lata. No chyba że chcesz wyczynową rajdówkę. Ja optuje (bo szybko i z adrenaliną to mogę sobie na zboczu polatać bez silnika) za napędami 1-1.5kW zasilane z małych pakietów 3S. Wtedy wychodzi lekko i bez problemu da się latać w termice.

No i dodatkowy aku do awioniki niezbędny. Zresztą bez niego nie wyważy się modelu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to termiki nie lubisz ;) No ale to sa te dwie drogi - albo lżej i troche spokojniej, albo ciężko i rakieta. Wybór należy do właściciela.

Kolega ma w modelu chińczyka za 30dolcow i tez mu model spokojnie lata. A on sie śmieje że ma tanio do przyzwoicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o takie rozwiązanie o jakim napisał Jurek pytałem - nie rakieta z napędem za kilkaset euro, a przyzwoity napęd za kilkadziesiąt $.

 

Mam badziewnego YEP-a 80A, jakiś UBEC 7,5A, pakiety 4S, poszukuję jeszcze odpowiedniego silniczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tego http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32816__Turnigy_GliderDrive_SK3_Competition_Series_3850_3_5_960kv.html we modelu 2.2m

1800g i powiem szczerze szału nie ma. Silnik ma małą sprawność.

Tutaj masz ciekawe napędy i w rozsądnej cenie http://www.reisenauer.de/artikelauswahl.php5?kid=158  

Marcin ile czekałeś na model?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o takie rozwiązanie o jakim napisał Jurek pytałem - nie rakieta z napędem za kilkaset euro, a przyzwoity napęd za kilkadziesiąt $.

 

Mam badziewnego YEP-a 80A, jakiś UBEC 7,5A, pakiety 4S, poszukuję jeszcze odpowiedniego silniczka.

A rozważałeś coś z Rotona? To naprawdę dobre silniki i mały amperaż. Mam dwa 1000 i 300 pod 4500g i 2700g. I jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co przeczytałem to ROTON-y te mocniejsze pracują na większym napięciu niż 4S (zalecane napięcie przez producenta).

 

Dzięki Mariusz za link. Jest to już jakaś alternatywa. A może da się jeszcze taniej kupić przyzwoity silniczek wg wcześniejszych założeń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie mocne potrzebujesz? 300-ka ciagnie prawie w pionie, 400-ka w pionie model o wadze 2700g o rozpietosci 3370mm. Chcesz rakiete to 500-ka wystarczy.roton 1000 bieze 30A max z 6S i mam 8 wejsc z modelem 4500g.wg mnie sa mocne i oszczedne.Ale napewno masz swoje priorytety.

Jezeli Jurek M. mialby takie zyczenie to moge mu przeslac 300-ke do testow, wtedy i ja bede wiedzal wiecej o tym silniku.Bede mial jeszcze 1300 to tez moge mu udostepnic do prob.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

300-ka i 400-ka na 4S te silniki znam i mam. A 500-ka tez jest na 4S i 5S.Pierwsze dwa motory znam i jestem z nich zadowolony.Mam tez Turnigi z klasy chyba 42.... na 4S i model 3000g wyciagam max 3 razy. Wedlug mnie rotony sa bardziej wydajne i ekonomiczne. Tutaj powinien wypowiedziec sie Jurek M. on ma wieksze doswiadczeni z silnikami. P.S 500-ka ma 82%sprawnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falcon przy wadze 1800g na 800W pomyka przyzwoicie, przynajmniej tak mi się wydaje  :)

 

Do "flacona" trzeba dużo mocy żeby pomykał mi w "Firebidzie" wystarcza 600 W i uważam że to to za wiele. :)

Jurek M kiedyś pisał, że do takich napędów trzeba wyrosnąć z krótkich spodenek, nie wyrosłem  wolę śmigać szybko bez silnika ;)

 

Tylko po co te 1,5 Kw lub więcej w motoszybowcu o wadze 2 500 g?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.