Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

 

Kilka lat temu zacząłem budować samolocik jak z tematu a później porzuciłem hobby i leżał w szafie.

W związku z tym, że wróciłem do zabawy postanowiłem go dokończyć.

Wyglądało to tak:

post-17980-0-78113800-1453650847_thumb.jpgpost-17980-0-53473200-1453650848_thumb.jpgpost-17980-0-09030200-1453650849_thumb.jpg

 

Znalazłem taką stronę:

http://www.pittss2b.com/5000to5099.htm

i spodobało mi się najbardziej to malowanie:

post-17980-0-07167100-1453650903.jpgpost-17980-0-35467400-1453650903.jpg

 

Co prawda konstrukcja była w 90% skończona, ale kilka rzeczy zostało do zrobienia.

Zamontowałem serwo lotek:

post-17980-0-58393900-1453651066.jpg

 

Później łoża do serw SW i SK - ze sklejki i balsy:

post-17980-0-91539700-1453651112.jpgpost-17980-0-02871300-1453651187_thumb.jpgpost-17980-0-39336400-1453651187_thumb.jpg

 

Później oklejanie i malowanie zastrzałów, rozpórek i kabiny:

 

post-17980-0-35681800-1453651508.jpgpost-17980-0-88945100-1453651508.jpgpost-17980-0-32203100-1453651509.jpgpost-17980-0-83888600-1453651509.jpgpost-17980-0-31340700-1453651510.jpgpost-17980-0-89606400-1453651510.jpgpost-17980-0-32513000-1453651511.jpgpost-17980-0-81942500-1453651511.jpg

 

Aktualna masa tego z ostatnich zdjęć to 456g.

Silnik Redox 850/1400

Serwa Redox S90 na SW i SK

Serwo na lotki TowerPro MG90S

 

Mam nadzieję, że uda mi się zmieścić (pakiet, odbiornik, koła, owiewki, śmigła itp.) w 550-600g - wg. producenta 765g to masa do lotu.

Opublikowano

Mam ten silnik w esie i powiem że nie osiąga zadeklarowanych przez producenta parametrów, chyba że mój regulator 25A nie wyrabia do niego. 

Jeśli chodzi o wagę to obstawiam 620-650g , sam pakiet 1300 waży 110g i przy tym silniczku mniejszego raczej nie ma co stosować. Regiel, kółka, odbiornik to kolejnie 50g a pewnie jeszcze jakieś drobiazgi dojdą.

Pozdrawiam

Opublikowano

No faktycznie waga będzie większa - głównie przez pakiet, regiel mam 30A też redox'a.

Mam pytanko odnośnie montażu kół, wymyśliłem coś takiego (balsa z otworem + podkładka dla lepszego ślizgu):

post-17980-0-57540100-1454320823_thumb.jpg

post-17980-0-90154800-1454320823.jpg

No i pytanie czy jest jakiś "mądrzejszy" sposób - oprócz gwintowania i śrubki bo to też mi przeszło przez myśl.

Opublikowano

Chodzi ci o stronę zewnatrzna, żeby koło nie zjeżdżalo? Są pierścienie zabezpieczające na oś. Możesz dac to z obu stron koła i wtedy nie musisz kombinować z podkładka i balsa

Opublikowano

Dobra, skończyłem :D

 

Jednej rzeczy nie przeskoczę - przez to jak leżał w szafie to zginęły mi drugie części owiewek na koła - postanowiłem zostawić tylko zewnętrzne - reszta jak w planach. No jeszcze ten silnik elektryk a nie spalina - ale na to przyjdzie czas jak się nauczę w ogóle sterować jako tako samolotami.

Efekt końcowy - mi się osobiście podoba.

post-17980-0-52625600-1454360808.jpgpost-17980-0-06902000-1454360809.jpgpost-17980-0-58255500-1454360809.jpgpost-17980-0-18662900-1454360810.jpgpost-17980-0-39020000-1454360810.jpg

Chyba też muszę zaopatrzyć się w aerograf - bo malowanie pędzlem tych plastików wychodzi koszmarnie - chyba że nałoży się z 4-5 warstw - wtedy mazy zaczynają znikać.

 

Waga wyszła jednak gruba - 730g z pakietem 1500/11,1 - środek ciężkości po pierwszym ustawieniu pakietu w idealnym miejscu.

Opublikowano

Super, mi osobiście bardzo podobają się dwupłaty wszelakiej maści, a ten wyszedł świetnie. Chętnie bym nim polatał. 

Jeśli nie latasz niczym to masz problem. Pierwszy lot skończy się rozbiciem a że to balsa to może nie być co składać.

Musisz zaopatrzyć się w jakiegoś trenerka typu minimag z multiplexu do tego 10 śmigieł i sinik około 250-280w , mocowanie śmigiełek na gumkę i na łąkę tłuc go ile wlezie,a jeszcze mocna przegroda z gąbką między baterią a silnikiem co by jej nie zniszczyć.Model jest bardzo odporny nawet na twarde upadki.

 

Powodzenia

Seba

Opublikowano

Rozbiłem już 3 razy eHawka 1500 (zdecydowanie za szybko lata) - naprawiony, wisi na ścianie - czeka aż się nauczę, rozbiłem jeszcze british se5a w wersji mini - w naprawie, kilka razy partenavia jolly, ale tutaj już są lądowania w całości tak że wiem o czym piszesz. Ćwiczę na realflight 7.5.

Aktualnie przerabiam szybowca fregatę na wersję rc a w kolejce mam piper cub j-3.

Mam obawy odnośnie latania tym pitt'sem i pewnie chwilę jeszcze poczeka na pierwszy oblot.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Model oblatany :)

Z trochę innymi gratami na pokładzie.

 

No dobra, nie za pierwszym razem, bo najpierw było tak:

 

Po tym przykrym wydarzeniu odłamał się domek silnika od kadłuba, ale CA i 5 minut później już właściwy start z ręki:

 

Dziękuję koledze Andrzejowi, którego poznałem na lotnisku a który pomógł przy starcie :)

Wiem, że kamerzysta znowu się nie bardzo popisał ale cóż, nie zawsze mam komfort wyboru :)

 

Jednak opłacało się poczekać na umiejętności przed oblotem.

Po lataniu mustangiem, który skręca prawie w miejscu i zachowuje się jak akrobat aż dziwnie mi się latało, tak ... makietowo. Na pewno zwiększę trochę wychylenia lotek przed następnymi lotami - reszta - sama przyjemność. Tak, lądowania muszę poćwiczyć jeszcze, ale bez strat.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.