Pierwszy balsiak

[Zulugula]

Witam wszystkich, chciałbym pokazać co udało mi się poskładać ostatnimi czasy. Mam na koncie kilka piankolotów ale w końcu zachciałem mieć coś z balsy , w dodatku coś niskobudżetowego . Wybór padł na TOTO-0 Motylastego, z małymi przeróbkami, Jak na razie zrobiłem skrzydło które zostało oklejone i "wyżelaskowane" taśmą pakową. Skrzydło składałem według własnych pomysłów stąd tyle błędów podczas składania, jestem ich świadom. O dziwo skrzydło wyszło dość proste ale mam wrażenie że przy pierwszym lądowaniu na trawie będzie sito z niego, więc następna konstrukcja raczej będzie z autentycznej foli do oklejania. Bardzo się ciesze z pierwszej drewnianej konstrukcji i się nie mogę doczekać reszty:) Napędzane to będzie najprawdopodobniej wasp'em 0.061 pod warunkiem że jeszcze coś nim polatam (odpalę go jakoś) bo ostatnio coś mu się nie chciało, a w piankowym Tototku sprawował się bardzo fajnie.

 

 

 

 

 

[Osa]

Balsę na spływie dolną rób dłuższą i zeszlifowuj ją po żeberkach. Dopiero tak zapewnisz sobie możliwość doklejenia poszycia górnego bez szczelin. A tak jak na fotce ostatniej to słabo wygląda nie sądzisz?

[Shock]

Ostatnia fota miażdży 

Ten porządek....? !

[Zulugula]

wiem że zawaliłem, spróbuję to jakoś klejem złapać i krawędź z taśmy delikatną zrobić.

[skippi66]

 

IMG_20160404_200952.jpg

No bracie, gratuluję! Naprawdę. Masz większy bajzel niż ja . Do tej pory myślałem że to niemożliwe a jednak. Szkoda że model też równa do szeregu. Naprawdę nie widzisz skopanego spływu i różnych niedociągnięć? Choćby w oklejaniu? Nikt Ci jeszcze nie powiedział że jak coś ładnie wygląda to zazwyczaj ładnie lata a jak nie to nie?

Bez urazy.