Skocz do zawartości

Drony nad Okęciem - kolejna "cegiełka" dla złego wrażenia


rc_spy

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
  • 1 rok później...

Bardziej od nierozważnych modelarzy denerwują mnie tylko pismaki wrzucające wszystko co lata bez pilota do jednego wora. Nazywają tak samo kilkugramową zabawkę i maszynę zrzucającą bomby na afgańskie dzieci - tylko patrzeć jak zostaną wprowadzone kolejne ograniczenia.

Mainstream media flying stuff recognition chart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Celowe działanie to jedno ,głupota i niewiedza to drugie, jest jeszcze przypadek. Mianowicie moja pociecha lata dronami  różnej maści i podczas jednego z lotów zdarzyło się coś dziwnego, na  małej wysokości to ustojstwo postanowiło latać samo .Niby nic dziwnego czasem się zdarz bo niejeden z nas tego doświadczył ,ale ten wynalazek zaczął się gwałtownie wznosić i tak przeleciał jakieś półtora kilometra zanim spadł, dodam że cały czas mieliśmy pogląd z kamerki .Szczęście tylko w tym że spadł na podwórko na którym nikogo nie było!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celowe działanie to jedno ,głupota i niewiedza to drugie, jest jeszcze przypadek. Mianowicie moja pociecha lata dronami  różnej maści i podczas jednego z lotów zdarzyło się coś dziwnego, na  małej wysokości to ustojstwo postanowiło latać samo .Niby nic dziwnego czasem się zdarz bo niejeden z nas tego doświadczył ,ale ten wynalazek zaczął się gwałtownie wznosić i tak przeleciał jakieś półtora kilometra zanim spadł, dodam że cały czas mieliśmy pogląd z kamerki .Szczęście tylko w tym że spadł na podwórko na którym nikogo nie było!

Oczywiście przypadek, wada sprzętu, utrata zasięgu i tak dalej też wchodzą w grę. Mój najgorszy przypadek miał miejsce tylko i wyłącznie z mojej winy. Zgubiłem 200 gramowego slowflayera bo latałem późnym wieczorem. Co z tego że miałem oświetlenie jak zlało się ono z jakimiś latarniami czy innymi światłami i straciłem go z oczu. Odleciał w siną dal. Nikomu raczej nic nie zrobił bo był na wznoszeniu i wyłączyłem silnik jak go straciłem z oczu, a to lekkie jak piórko było i samo lądowało bez udziału pilota nawet. Ale szkoda kasy i w ogóle bo był bardzo fajny do nauki latania dla dzieci. Nauczyło mnie to że jak się jest ślepawy to nie latać w nocy nawet z oświetleniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przez głupotę niektórych ludzi stracimy my wszyscy. Jakim trzeba być idiotą, aby latać dronem nad lotniskiem? Naprawdę trzeba być bezmuzgiem, aby nie przewidzieć konsekwencji takiego lotu.

W mojej okolicy wszyscy modelarze znamy strefy powietrzne i ograniczenia związane z lataniem w tych miejscach. Mamy w pobliżu lotnisko i zakłady chemiczne.

Nawiązując do tego kiedyś znalazłem propozycje gościa z okolicy który filmuje z drona wesela. Chwalił się, że ma zrobione uprawnienia do latania dronem i że dzięki temu może filmować WSZĘDZIE. Ciekawe kto mu zezwoli na lot dronem koło lotniska? Niestety ludzie nie są świadomi, że w powietrzu są wyznaczone różne strefy i poruszanie się w nich wymaga zezwolenia, a większość stref zaczyna się od powierzchni gruntu do określonej wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.