Skocz do zawartości

Pioneer 1400


MARSOK

Rekomendowane odpowiedzi

Regulator wg objawów i wyglądu, też dostał najprawdopodobniej po MOSFET-ach. 

Pomyśl o nowym napędzie.

 

Jest okazja wsadzić lepszy silnik niż fabryczny.

Regulator co najmniej 40A.

Silnik może być jakiś Inrunner lub outrunner, w okolicach 200-250 W, 2000-2500 kv.

Średnica do 28 mm.

Współpracujący ze śmigłem 6x5 E lub 6x5,5E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Regulator wg objawów i wyglądu, też dostał najprawdopodobniej po MOSFET-ach. 

Pomyśl o nowym napędzie.

(...)

Po wyglądzie to - widać, że na stabilizatorze BECa było grubo ponad 100 stopni. Aż wyszedł na swiat przez koszulkę.

Pewnie przez zwarcie w upalonym serwie.

Jeśli nie chcesz niespodzianek to wymień silnik, regulator, serwa. A nowy zestaw zainstaluj staranniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sprawdzić regulator czy jest sprawny.

Podłącz do sprawnego silnika (i tylko odbiornika) i pokręć nim bez śmigła - jeśli nie szarpie i nie grzeje się to jest ok.

Jednak w regulatorze masz jeszcze układ BEC, który zasila serwa i odbiornik. Ten, nawet jeśli teraz działa, po takim podgrzaniu nie traktowałbym jako pewny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego sugeruję profilaktyczną wymianę.

Cały model jest droższy niż regulator z silnikiem, a strata modelu z powodu dość niewielkiej oszczędności, zaboli mocno.

W modelach latających nie ma miejsca na niepewność.

Jeśli z jakiegoś powodu następuje utrata kontroli nad modelem, to odpowiedzialnym za to podzespołom, mówimy "dziękuję" i nie dajemy drugiej szansy.

Jeśli już, to raczej zbudowałbym jakiś depronowy, tani i kretoodporny model i tam wsadził podejrzane podzespoły. 

 

Jednak w dużym modelu, trochę wartym i mogącym też wyrządzić straty na ziemi, zdecydowanie nie ryzykowałbym montażu elementów poawaryjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A silnik takiego wymaga? 

Nie kupuj regulatora ze zbyt wielkim zapasem.

To niepotrzebny ciężar i koszt.

Wystarczy w zupełności 20-25% więcej od prądu znamionowego silnika.

Możesz też pomyśleć o wystawieniu regulatora na zewnątrz.

W samej kabinie jest dość ciasno i brakuje przewiewu. 

Znacznie utrudnia to regulatorowi oddawanie ciepła.

 

Mój regulator 30 A, w środku grzał się niemiłosiernie. 

Po wystawieniu go na zewnątrz, nie jest nawet ciepły po locie.

Co prawda trochę na tym cierpi estetyka, ale to nie są w końcu modele do wystawy statycznej. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmontowane. 

Regulator kupiłem 40A podobno powinien wystarczyć do tego silnika 

Parametry:

  • Ilość ogniw LiIon/LiPol: 3 - 4
  • Ilość ogniw NiCd/NiMh: 6 - 12
  • Prąd maksymalny: 34 A / 30 s
  • Pobór prądu: 17 - 30 A (>75%)
  • Obroty/Volt: 3900
  • Pobór prądu bez obciążenia (10V): 2,6 A
  • Maksymalna Sprawność: 85%
  • Oporność: 32 mΩ
  • Wymiary (średnica, długość): 27,7 x 35 mm
  • Średnica wału: 3 mm
  • Waga: 72 g

Śmigło APC 5.5x4.5

post-19028-0-47328900-1469877252_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że zaliczyłeś sporo kraks - czy próbowałeś wcześniej latać na symulatorze? Mógłbyś w ten sposób podszkolić się w pilotażu bez ryzyka kraksy. W moim przypadku sporo to pomogło. Wystarczy najprostszy symulator typu RC DeskPilot, który jest darmowy oraz odpowiedni adapter na USB do twojej aparatury (nie wiem jaką posiadasz). W ten sam sposób mógłbyś też bezpiecznie podszkolić syna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że zaliczyłeś sporo kraks - czy próbowałeś wcześniej latać na symulatorze? Mógłbyś w ten sposób podszkolić się w pilotażu bez ryzyka kraksy. W moim przypadku sporo to pomogło. Wystarczy najprostszy symulator typu RC DeskPilot, który jest darmowy oraz odpowiedni adapter na USB do twojej aparatury (nie wiem jaką posiadasz). W ten sam sposób mógłbyś też bezpiecznie podszkolić syna.

Zanim zacząłem przygodę z RC parę tygodni latałem na symulatorze. Ale to nie real, tu jest inaczej jest adrenalina. Jest zmęczony bo się na nim uczyłem latać. Mam już drugi model Acro Master i puki co zaliczył delikatnego krecika, ale to z winy błędów montażowych ( odczepiła się cięgno od lotki)  

Marcin - noto będziesz miał teraz prądożerną rakietę.

Teraz do wymiany dojdzie pakiet.

Pakiety ma S3 2300

Oblatałem, rzeczywiście silnik posiada nadmiar mocy ale to może i lepiej nie latam w tym momencie na 100% wystarczy 40/60%  

Jednak pojawił się problem, przy locie na silniku wznosi się do góry, szybowanie jest prawidłowe.  

Skłon silnika, tylko lożę silnika nie była wymontowywana. podkładałem podkładki pod silnik 1mm z góry i dołu efektu brak 

post-19028-0-05611800-1469903786_thumb.jpg

post-19028-0-23715700-1469903910_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zacząłem przygodę z RC parę tygodni latałem na symulatorze. Ale to nie real, tu jest inaczej jest adrenalina. 

Pamiętam że jak zaczynałem to miałem nogi i ręce jak z waty, a potem jeszcze gorzej po pierwszej kraksie, ale z czasem to minęło. Adrenalina jednak robi swoje, bo wyostrza się uwaga i chyba szybciej się wtedy uczy. Mimo wszystko, naprawdę dobrze że teraz są symulatory. Kiedyś trzeba było się uczyć w twardszy sposób :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, w twoim modelu (motoszybowiec), tendencja do wznoszenia się w locie silnikowym, wadą istotną nie jest.

Pasuje to do ogólnej charakterystyki modelu - W górę z silnikiem i dalej szybowanie.

I da się to przeżyć. Latasz z silnikiem tylko chwilę, kontrolujesz wysokością, żeby nie przepadł za bardzo i po osiągnięciu pułapu, silnik idzie w odstawkę.

Co innego gdyby to był klasyczny samolot z napędem. Wtedy jest to poważna wada, bo zakłóca całą równowagę.

 

Powodem do zmartwienia jest spore kv silnika. Prawie o połowę wyższe niż silnika oryginalnego.

To inrunner przewidziany do napędów EDF.

 

Przy pełnym pakiecie, śmigło osiągnie blisko 50 tysięcy obrotów, w porównaniu do jakiś 25-30 tysięcy silnika oryginalnego. Pytanie brzmi jak długo, plastikowe śmigło to wytrzyma?

Śmigła te mają średnią wytrzymałość ok. 500 obr/s. Oryginalny napęd sięgał jakiś 600 obr/s. Twój sięgnie już ponad 830 obr/s.

Wg producenta, śmigła APC 6x5.5 nie powinny być używane w zakresie obrotów powyżej ok. 31600 obr/min. To nieco tylko więcej niż osiągał oryginalny napęd. A ty to daleko przekraczasz.

 

Przy takiej różnicy prędkości odezwą się na pewno błędy w wyważeniu śmigła i napędu. Śmigło może się rozpaść w czasie lotu. Urwana łopatka przy tej prędkości, jak trafi w piankę to wyrządzi spore szkody. Jak nie trafi, to wyważenie zmieni się tak bardzo, że może pogiąć oś silnika, a nawet wyrwać go z mocowania.

Może warto pomyśleć o bardziej wytrzymałym śmigle?

Jednak przy tej średnicy, to nawet węgiel może się okazać słaby.

 

Rozważyłbym zmianę napędu.

Np. na coś takiego:

https://modelmotor.pl/silnik-57g-kv1950-pulso-x2212-12.html

 

Coś takiego:

http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p6483,silnik-turnigy-450-h2218-2500kv

 

Albo nawet coś takiego, choć wolne trochę:

http://www.emodel.pl/pelikan-silnik-ray-cd353010-p-344

 

http://www.emodel.pl/tower-pro-silnik-240912-b-p-31

 

Ostatecznie - oryginalny silnik do Bety 1400 lub Pioneera, Bixlera czy Sky Surfera.

 

Ale generalnie nie przekraczałbym 2500 kv i 300W mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3900 kV to nie wiem do czego, pierwszy raz się z takimi dzikimi obrotami spotykam. Może do jakiegoś miniaturowego super hiper turbo EDF? Policz sobie siłę odśrodkową jaka działa na śmigło o takiej średnicy i pomyśl co by się stało jakbyś nim oberwał. Śmierć na miejscu! Na 3S to by oznaczało... prawie 50 000 RPM!!! Wątpię nawet że ten silnik w ogóle ci ukręci na takich obrotach takie śmigło, prędzej się spali o ile nie oberwiesz śmigłem i cię nie zabije... Do Pioneera 1400 przy 2200kV silnik jest już i tak jak rakieta - mam Turnigy Aerodrive 2826 2200kV i regla 45A w moim Easystarze (bliźniaczy model) i mogę nim latać praktycznie pionowo do góry. Silnik wystarcza z naprawdę sporym zapasem i ostatnio pokazał swoją moc na wietrze przekraczającym 10m/s ratując kilkukrotnie model. Myślę że nie ma sensu więcej niż 2200kV dawać do tego samolotu. U mnie śmigło z tego co pamiętam to 7x4 APC. Na pakiecie 2650mAh 3S latam spokojnie przez 40 minut (albo dłużej). Przez zdecydowaną większość czasu nie przekraczam nawet połowy mocy silnika, włączając w to start!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.