Rafcio321 Opublikowano 10 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Witam, korzystając z ładnej pogody pojechaliśmy z synem na loty. Thermik Dream poszedł w kominie wysoko, aż trudno było odróżnić gdzie leci. Na początku ogarnęło mnie dzikie zadowolenie a po chwili panika. Postanowiłem uciec i obniżyć lot. Trochę już na pałę zacząłem nurkować. Efekt osiągnąłem ale przy okazji w słońcu zauważyłem że podczas nurkowania coś się telepie odbijając promienie słoneczne. Model bardzo ociężale reagował ma lotki. Po dłuższej chwili był już na tyle blisko, że zauważyłem wiszące na przewodach serwo lotek a obok drugie na popychaczu od klapy. Na szczęście lądowanie jakoś poszło. Przypomniało mi się że faktycznie serwa były zamocowane na słowo honoru ale jak dotąd wszystko działało (kilka lat) bez zarzutu. Tyle że model nie osiągnął prędkości granicznej Jeszcze dziś poprawię wszystkie serwa. No i poszło nie tu. Proszę przenieść do motoszybowców. Pozdrawiam Rafał Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartK Opublikowano 11 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2016 Na słowo honoru, to znaczy jak? Czego w takim razie unikać? A poza tym to rzeczywiście wielkie szczęście :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafcio321 Opublikowano 14 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2016 To znaczy symbolicznie, na kropelkę kleju, normalnie wystarczało ale teraz zalałem żywicą. Pozdrawiam Rafał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matmax Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Serwa wyrwał albo flater albo duże opory lotek w trakcie pikowania. Cenna lekcja na przyszłość. Fajnie że model ocalał i wszyscy żyją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafcio321 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Dokładnie tak. Już tak wysoko i daleko nie latam Pozdrawiam Rafał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Gratuluję "ocalenia" i....wniosków z zaistniałej sytuacji . Ale powiedz kto wymyślił mocowanie na kropelkę ? Owszem sam to robiłem, robię i będę robił tyle, że nie na kropelkę a na "maźnięcie. Serwo oklejone NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI TAŚMĄ PCV ! Taśma wyjałowiona alkoholem. Maźnięta silikonem ELASTOSIL . Działa latami ! Oczywiście warunki użytkowania zachowane. Nie szukaj zamiennika dla silikonu. Airbus też nie znalazł.... Chcesz zaoszczędzić 30 zł na silikonie? Kup karmę dla psa i nakarm psa zamiast mocowania serwa na czymkolwiek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2016 Warto jeszcze poruszyć inną kwestię Nie polecam uciekać z termiki nurkowaniem Znacznie bezpieczniejszy jest korkociąg, nie obciąża konstrukcji, a zapewnia znaczące opadanie. Jest też o tyle wygodny, że można zrobić go na oślep (tj - SW i SK do siebie i tyle). Oczywiście czasem korkociąg to za mało i model wciąż zyskuje wysokość, wtedy to już wyboru nie ma - lepiej mieć model w kawałkach, niż nie mieć go wcale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi