Skocz do zawartości

Pływająca Platforma FPV


Rekomendowane odpowiedzi

Kup płytę styroduru grubości 50 mm (XPS to w sklepach nazywają), wytnij z tego prostokąt np 800x400 mm, dwa pasy szerokości np 60 mm i przyklej te pasy pod płytą wzdłuż dłuższych boków. Trochę to nożykiem łamliwym podocinaj i porób skosy , tak żeby woda na wierzch nie pryskała i masz platformę ( dosłownie ) do filmowania. Taki katamaran z tunelem pośrodku.

Jak Ci się spodoba filmowanie ,  to okleisz to tkaniną szklaną , a jak nie, to wyrzucisz, ale doświadczenie zdobędziesz.

Napęd tego może być od śmigieł albo od śruby zanurzonej w wodzie.

Jak dasz śrubę powiedzmy 45 - 50 mm i silnik o obrotach kilka - kilkanaście tysięcy na minutę, to będzie to zasuwać, aż miło.

Pozdrawiam

 

Edit, 

Chociaż pomysł z dwoma śmigłami wydaje się lepszy, pewnie nawet ster nie będzie potrzebny, przy niezależnym sterowaniu obrotami silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi się, że są do kupienia same gołe kadłuby łodzi zanęntowych - może to byłoby bazą rozwojową?

 

Taki kadłub to kosztuje gdzieś w granicach 450-500 zł - cenią się

Kup płytę styroduru grubości 50 mm (XPS to w sklepach nazywają), wytnij z tego prostokąt np 800x400 mm, dwa pasy szerokości np 60 mm i przyklej te pasy pod płytą wzdłuż dłuższych boków. Trochę to nożykiem łamliwym podocinaj i porób skosy , tak żeby woda na wierzch nie pryskała i masz platformę ( dosłownie ) do filmowania. Taki katamaran z tunelem pośrodku.

Jak Ci się spodoba filmowanie ,  to okleisz to tkaniną szklaną , a jak nie, to wyrzucisz, ale doświadczenie zdobędziesz.

Napęd tego może być od śmigieł albo od śruby zanurzonej w wodzie.

Jak dasz śrubę powiedzmy 45 - 50 mm i silnik o obrotach kilka - kilkanaście tysięcy na minutę, to będzie to zasuwać, aż miło.

Pozdrawiam

 

Edit, 

Chociaż pomysł z dwoma śmigłami wydaje się lepszy, pewnie nawet ster nie będzie potrzebny, przy niezależnym sterowaniu obrotami silników.

 

Bardzo fajny sposób na ekonomiczne zdobycie doświadczeń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja pozwolę wtrącić swoje trzy grosze do tematu, który chodzi koło mnie od jakiegoś czasu. Planuję oto też zbudować taką platformę  ale z dwoma kamerami przełączanymi tylko wizję  - zasilanie obu kamer pozostaje załączone - przekażnikiem. Z tym, że jedna kamera i nadajnik z zasilaniem jest na pokładzie , natomiast druga kamera wstawiona jest w batyskaf wraz z dwoma reflektorami. Jest on zawieszony na 5 żyłowym kablu i opuszczanym bębnem na głębokość do około 5 m. Wszystko zależy od grubości kabla ile da się nawinąć na bęben. Jako batyskaf zamierzam wykorzystać puszkę po aerozolu z wstawioną z przodu szybą. W środku tylko kamera, reflektory na zewnątrz wraz z balastem. Takie są zamierzenia. Jako napęd to wydaje się tunelowy - nie łapie wodorostów, ale i za rufą śmigłowy w obudowie tunelowej ewentualnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny i ambitny pomysł - trzymam kciuki za realizację.

 

U mnie na razie wykluwa się koncepcja:

 

dwa pływaki samolotowe połączone sztywnym pokładem na którym będzie napęd śmigłowy -  dwa silniki w jednej osi (lub stojące obok siebie) kręcące się w przeciwne strony, śmigła 9x4,5. Stery tradycyjne, dwa na pływakach,  zanurzone w wodzie. Mam akurat  wolne dwie trój-fazy i regulatory do nich no to to grzech nie spróbować. Temat będzie się trochę ślimaczył bo nie czas siedzieć teraz w domu i piłować, tylko pora korzystać z lata.  Ale jak tylko pogoda się pogorszy i przyjdzie "wena twórcza" ruszę ostro do roboty z pełna relacją  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z wyprawy na basen (obszerny brodzik) zabrałem ze sobą jeden z planowanych do budowy pływaków.

 

Znalazłem środek wyporu pływaka - jest pod redanem, próbowałem go też trochę poślizgać. Strugi na dziobie są płasko odkładane na boki więc nie powinny chlapać na pokład. Pływak łatwo wchodzi w ślizg. Ale to wszystko przy nieobciążonym pływaku, więc nie jest to raczej żaden "materiał naukowy" a raczej wstępna zabawa.  Ale miejsce do testowania jest dobre. To na pływaku to poziomnica.

Dzieciaki miały swoje łódki i kaczuszki na basenie a ja mój pływak. :)

 

post-5634-0-93536500-1469279626_thumb.jpg

 

post-5634-0-99236800-1469279634_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie bawiłem się w budowę od podstaw więc nie wiem czy są jakieś specjalne farby. Sprawdzę jutro na jakiej bazie są te jachtowe to będzie wiadomo czym można malować by potem pokryć owymi lakierami. Ale w sumie to jak wrzucisz w net obie nazwy to od razu wyskoczy co z czym mieszane jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie bawiłem się w budowę od podstaw więc nie wiem czy są jakieś specjalne farby. Sprawdzę jutro na jakiej bazie są te jachtowe to będzie wiadomo czym można malować by potem pokryć owymi lakierami. Ale w sumie to jak wrzucisz w net obie nazwy to od razu wyskoczy co z czym mieszane jest ;)

OK, nie chcę Ci specjalnie zawracać głowy. Teraz jest dostępnych dużo różnych rodzajów farb i lakierów więc liczyłem na też podpowiedź 'prawdziwych wodniaków praktyków'.

 

Jak robiłem kiedyś swoje modele pływające to sprawa była prosta tylko farba nitro i lakier dwuskładnikowy tzw. chemolak, bo nic więcej nie było w sklepach.

Ale teraz jest środków full wypas, tylko sprzedawcy nie zawsze wiedzą co z czym i do czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.