Skocz do zawartości

Koniec z lataniem po moim niebie!


Jano

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 358
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Ładziak, jeśli to dla ciebie takie oczywiste (że ruch modelarski się będzie zwiększał), to powinno być też oczywiste, że coraz większej liczbie ludzi będzie to przeszkadzać. I tak samo, jak wprowadza się coraz surowsze normy emisji hałasu i inne przepisy ograniczające uciążliwość ruchu dużych samolotów, modelarstwo będzie się musiało ucywilizować i zacząć zwracać uwagę na potrzeby ludzi.

Czytałeś ten link, który zapodałem kilka str. wcześniej?

Na zachodzie modelarze z klubów bardzo się starają, żeby nie być uciążliwymi dla sąsiadów, bo skargi na hałas to najczęstszy powód zamykania ich klubów. Ci z mojego linku wprowadzili system dopuszczania własnych samolotów do lotów - na ich lotnisku mogą latać tylko samoloty z naklejką potwierdzającą, że spełniają klubowe normy emisji hałasu. Modelarze starają się żyć w zgodzie z miejscowymi. Instruują się, co zrobić żeby ich zabawki hałasowały jak najmniej.

Głos naszej forumowej koleżanki jest tylko zwiastunem tego, czego będzie coraz więcej w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock:

 

Hmmmmm...

A w sumie nie chciałem zabierać głosu w tej dyskusji, która już dawno przestała być dyskusją i przerodziła się w zwykłą obustronną pyskówkę (uciśnieni+ich rozumiejący vs. uciskający+ich popierający). Ale nie wytrzymałem, bo zaczynam mieć żal do ludzi dbających o te forum, którzy uważają że jest ono utrzymywane na wysokim poziomie.

Obecnie, odnoszę wrażenie, że tak nie jest.

 

Jakieś 100 stron temu moderatorzy obiecali ingerencję, jeśli dalej będzie odbywała się taka mało merytoryczna wymiana "ciosów" poniżej pasa. I co ?

Nadal przez ostatnie n-dzisiąt postów nie przewinął się żaden nowy argument wnoszący coś do dyskusji. A działań prewencyjnych nadal brak...

Może jednak warto ukrócić ten wątek, który z powodzeniem zmieściłby się na 1, góra 2-óch stronach ?

 

Mądrzy ludzie zwykli mawiać kiedyś: "gadaj z :ass: , to cię osra". Z przykrością stwierdzam, że słowa te znajdą zastosowanie w odniesieniu do korelacji między kilkoma osobami udzielającymi się w tej dyskusji. Wnioskuję zatem, że takie wzajemne "obsrywanie się" jest obecnie "trendy". Cóż. Wnioski same się nasuwają.

 

Ze swojej strony dodam jedynie, że ja osobiście nie dyskutowałbym z osobą:

a) która podpisuje się nickiem, nomen omen, który można zinterpretować jako taki mówiący-jasno określający jej nastawienie w dyskusjach wszelakich z innymi osobami (to jest wyłącznie moja luźna interpretacja)

B) używa w podpisie angielskich przysłów bądź cytatów również odnoszących się bezpośrednio do prowadzonej dyskusji, które nic nie wnoszą oprócz próby szpanowania znajomością języków obcych.

Szkoda że nie ma nic wplecionego po łacinie lub grecku :devil: To byłby szpan dopiero :devil:

 

 

Aaaaa..

I żeby nie być posądzonym o stronniczość.

Latam cichymi elektrykami z dala od wszelakich zabudowań mieszkalnych. Zwykle samotnie i póki co nikt jeszcze się na moją "działalność" hobbystyczną nie uskarżał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

mieczo... normalnie ajlowju za tego posta! :*

 

wszyscy - proszę wymyśleć mi odpowiedni nick i zasugerowac zdjęcie oraz podpis - zarejestruję sie raz jeszcze. Podpis usuwam, żeby nie bolał juz tych, którzy chyba sami siebie za idiotów uważają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mądrzy ludzie zwykli mawiać kiedyś: "gadaj z :ass: , to cię osra"

 

Przytaczanie tego typu "przysłów" raczej nie podniesie poziomu forum (o który tak się troszczysz)

To że ktoś się podpisuje tak czy owak, nie ma znaczenia, istotny jest problem i jego traktowanie. Nie latasz spalinówkami, więc ten problem jest Ci obcy, ale to nie znaczy że go niema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy - proszę wymyśleć mi odpowiedni nick i zasugerowac zdjęcie oraz podpis - zarejestruję sie raz jeszcze.

 

A może tak trochę prawdy o sobie zamiast sztucznych tworów i anonimowości ?

 

Zalogowałaś się wczoraj jako nowa forumowiczka i starasz się nawiązać z nami merytoryczną dyskusję o swoich problemach z modelarzami. Wszędzie podkreślasz, że bardzo chcesz być tą OK i szukasz drogi do rozwiązania problemu, przy okazji jednak używając czasami (domniemam raczej omyłkowo) nie najtrafniejszych sformułowań o modelarzach czy ich modelach.

 

A czy nie sądzisz, że gdyby ktoś do Ciebie przyszedł z pretensjami (o cokolwiek) nie przedstawiając się, ukrywając swoje prawdziwe "ja" chciałabyś z nim dyskutować na poważnie?

 

Ja z pewnością nie...

 

 

Przytaczanie tego typu "przysłów" raczej nie podniesie poziomu forum (o który tak się troszczysz)

Jakbyś nie zrozumiał mojej całej wcześniejszej wypowiedzi, to te "przysłowie" miało być dobitnym podkreśleniem tego w jakim kierunku podąża ta dyskusja i co może stać się z tym forum jak tego typu działania (czyt. wymiany zdań na poziomie bagienno-ściekowym) nie zostanie ukrócone.

 

To że ktoś się podpisuje tak czy owak, nie ma znaczenia(...)

Dla jednych ma, dla innych nie ma.

 

Nie latasz spalinówkami, więc ten problem jest Ci obcy(...)

Aaaaa..znaczy się są lepsi i "lepciejsi" ? I ci lepsi niech milczą, bo problemu nie ogarniają.

Fajna argumentacja, nie ma co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Mars - dziwię się, że uważasz mnie za osobę kompletnie anonimową widząc moje zdjęcie w awatarze. To jest tylko forum internetowe nie muszę tu podawać moich danych personalnych, regulamin ani tego ani żadnego fora internetowego tego nie wymaga. Jeśli jesteście urażeni tym, że nie chcę podać własnego imienia to bardzo mi przykro. Nie podam go - jest również moja daną osobową, a przyczynę dla której tego nie robię już wyjaśniłam. Oczywiście zdjęcie może być nie moje. Tak samo jak podane imię. I nie rozumiem jakie znaczenie ma to w internetowej dyskusji? O ile mi wiadomo na forach posługujemy się nickami. To tylko net, należałoby chyba o tym pamiętać.

Dyskusja jest o tym, że modelarze są uciążliwi i męczący. Poradzono mi rozmowy z modelarzami - które już kiedyś się odbywały ale nic nie zmieniły, wręcz pogorszyły, może teraz ekipa się zmieniła i będzie inaczej - jak pisałam - spróbuję. To wszystko co ja mam do powiedzenia w temacie. Moje imię wniesie tu tyle samo co informacja o rozmiarze mojego biustu. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skarżą się również rodziny mieszkające tam od pokoleń?

Masz problem z przyswajaniem informacji?

myślę że gdyby to tak mocno przeszkadzało by rdzennej ludności to pewnie by się skarżyli przez Sołtysa do gminy i dalej (Chobot to chyba wieś. Jeżeli nie to do burmistrza).

Proszę napisz mi ile ci rdzenni mieszkańcy złożyli w tej sprawie podań do gminy :?:

jaka był odzew na te podania :?:

napisz mi gdzie byli i z kim rozmawiali mieszkańcy:?:

napisz mi w jakiej odległości od lotniska jest najbliższe zabudowanie mieszkalne :?:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adi, nie sądzisz, że lepiej jak sprawę najpierw chce się rozwiązać polubownie bezpośrednio między zainteresowanymi? Jakby do mnie ktoś miał o coś pretensje to cieszyłbym się, że przyszedł pogadać o tym do mnie, a nie zaczął uruchamiać urzędniczej machiny przeciwko mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko co ja mam do powiedzenia w temacie.

 

W takim razie dziękuję za zabranie głosu na naszym forum.

 

Problem jest i będzie coraz większy, bo nie tylko modelarzy przybywa, ale jak widać ogólnie robi się coraz ciaśniej - są i pewnie będą jeszcze większe problemy z lokalizacją.

Bardzo się starałem, ale mnie ta pani nie przekonała do swoich argumentów, które rozmyły się podczas wymiany uprzejmości w tej przemiłej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
to może inaczej

MrsAlwaysRight czy była Pani albo ktoś z rdzennych mieszkańców na lotnisku i rozmawiał z modelarzami lub właścicielem terenu w tej sprawie?

Pozdrawiam

adi, nie osłabiaj mnie , proszę cię, jesteś chyba totalnym ....(tu już sobie wstaw dowolne) albo śmierdzącym leniem! Wszystkie te fragmenty pochodzą z moich wypowiedzi:

 

 

"Hah... no proszę cię... Byłam już 3 razy. Prosiłam grzecznie. Potem grzecznie acz stanowczo, za 3 razem już nieco mniej grzecznie. I CO? Zaczniesz latać w drugą stronę jak cię grzecznie poproszę? Z tej drugiej strony tez mieszkają ludzie. Słucham dalej twojej argumentacji."

 

"Sławku - no widzisz, ty nie wadzisz nikomu, ale wielu jest takich, którzy wadzą, a prośby i groźby sąsiadów o zaprzestanie hałasowania mają za nic... i tych ludzi również mają za nic i to jest najbardziej przykre. "

 

 

"I wiesz... kiedyś w niedzielę zeźlona bo niewyspana, obudzona po 6 rano warkotem silnika poszłam pół przytomna na lotnisko mówiąc. "Litości dajcie w niedzielę pospać do 9 ej..." Wiesz jaką otrzymałam odpowiedź?

"Tak rano prawie nie ma wiatru, super się nam lata" :roll: No i co? Pewnie później też się "NIE DA" bo już wieje."

 

 

"Byłam, rozmawiałam, bez skutku. - pisałam o tym.

Zaproponowane godziny są śmieszne po prostu, to w zasadzie całe dnie i cały tydzień. Jesienią nawet ciemno robi się dużo wcześniej. Zacytowałam nawet odpowiedź, którą otrzymałam, dlaczego nie czytacie i dlaczego ciągle muszę się powtarzać?"

 

 

"W jednej z ostatnich moich wypowiedzi napisałam, że postaram sie dogadać. Wcześniej dwukrotnie pisałam, że trzy razy podejmowałam rozmowę z modelarzami i zbyta zostałam tłumaczeniem podobnym jak tu "nie da się". "

 

 

"Rozmawiałam kulturalnie, ale tego już nie zauważyłeś. Zauważyłeś tylko, że mniej kulturalnie. Czy uważasz, że jeżeli ktoś cały czas jest chamski, arogancki w stosunku do mnie, traktuje mnie jak "wieśniarę", "mohera" i "ćwoka" któremu ciągle coś leży na wątrobie, a ty tu MIASTOWY ze swoim modelem za bóg wie ile przyjechałeś nad moim polem polatać..."

 

 

"Motyl - raz jeszcze ci powtórzę - rozmowy na ten temat już były i będą ponawiane, podejmę kolejną próbę - z jakim skutkiem - na pewno się dowiesz.

Mam ci wyłuszczyć odpowiednią czcionką? Możesz sobie nawet kolor wybrać."

 

 

"Poradzono mi rozmowy z modelarzami - które już kiedyś się odbywały ale nic nie zmieniły, wręcz pogorszyły, może teraz ekipa się zmieniła i będzie inaczej - jak pisałam - spróbuję." tę wypowiedź masz dwa posty nad postawionym pytaniem :!:

 

JESZCZE SIE CZEGOS NIE DOPATRZYLES???

 

Panie Moderatorze Hubercie Tato - a do czego miałabym Pana przekonać lub nie? Że model silnikowy jest głośny i męczący? Wg Pana nie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek napisał/a:

Nie latasz spalinówkami, więc ten problem jest Ci obcy(...)

 

Aaaaa..znaczy się są lepsi i "lepciejsi" ? I ci lepsi niech milczą, bo problemu nie ogarniają.

Fajna argumentacja, nie ma co.

 

Spokojnie, nie o to mi chodziło - że ci od spalinówek są "lepsiejsi", tylko o to że latając elektrykami nie spotkałeś się z narzekaniem ludności. Nie mówię że nie ogarniasz tyle że raczej nie miałeś takiego problemu przy cichych modelach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszło siedem tysięcy wyświetleń i ........ dalej bicie piany. Szok :)

A może by tak E.Jaworowicz i "Sprawa dla reportera", byłaby niezła reklama dla naszego foruma.

POPIERAM! Ciut reklamy jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

 

Decyzja zapadła - przyjadę z ciekawości na lotnisko Chobot. Jak mi się spodoba - będę przyjeżdżać często (póki mam bliziutko).

P.S. Oczywiście z moja spaliną. Polecam DECYBELOMIERZ, jeżeli będzie Pani miała jakiś zarzut. Poza tym przypominam o pomówieniach. Pomówienie podlega KK (jest karalne). Jeżeli zabraknie Państwu argumentów na miejscu to zaznaczam, że zniewaga również podlega KK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że model silnikowy jest głośny i męczący? Wg Pana nie jest?

Subiektywizm nie jest dobrym odnośnikiem. Proponuję konkretniej...

 

Zaczynamy od lektury: http://halas.wortale.net/art.php?dz=8

 

Ci co mają mniej czasu czytają tylko: http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20071200826&type=2&name=D20070826.pdf

 

Dla całkiem zabieganych:

 

"Tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej -> max. ŚREDNI długookresowy mierzony we wszystkich porach roku poziom hałasu nie może przekraczać 50dB."

 

A i jeszcze jedno. 50dB wytwarza przeciętny odkurzacz (nie Silencer ;))

 

Teraz nie pozostaje ci nic innego, Halinko, jak wynająć rzeczoznawcę i udowodnić że lotnisko modelarskie wytwarza średnio w ciągu roku więcej niż 50dB mierzone w twoim ogródku.

 

Życzę powodzenia. Nie omieszkaj pochwalić się wynikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod
A może by tak E.Jaworowicz i "Sprawa dla reportera", byłaby niezła reklama dla naszego foruma.

hmmm, a może początek kłopotów dla naszego hobby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

A może by tak E.Jaworowicz i "Sprawa dla reportera", byłaby niezła reklama dla naszego foruma.

hmmm, a może początek kłopotów dla naszego hobby.

Niezależnie od wszystkiego co złe, bądź dobre, sytuacja by się wyjaśniła. Czego życzę wszystkim i NIE BĘDĘ JUŻ ŚLEDZIŁ TEGO WĄTKU. W ramach protestu przeciw TROLL'owaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki mały off-top. w całym tym zgiełku i natłoku dziwnych informacji mnie utkwiła jedna.

 

nasza koleżanka pisała coś to strzelaniu do modeli a kolega kilka postów pisał że wałśnie jeden model miał przestrzelinę. hmmm...... nie chę być (chamski czyś coś podobnego) ale być może to teraz modelarze powinny zgłosić policji że ktoś strzela do modeli a może i nie tylko ........ i czują się zagrożeni.

 

naturale jestem za dogadaniem się dwóch stron w sposób humanitarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.