Skocz do zawartości

Gdzie latać w Warszawie lub okolicach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
23 minuty temu, Murzun napisał:

tam jest zarejestrowane lądowisko z wykoszonym pasem, około 200X50m...

a nie są to ci sami ludzie co mają hangary/lądowisko w Oborach ?

Opublikowano

Jeśli chodzi o Gassy to na 99% nie. Kiedyś organizowałem tam taki mały charytatywny piknik modelarski i rozmawiałem kilka razy z pracownikami firmy, która zarządza tym lądowiskiem, nie wspominali nic o tym karczewskim. 

Opublikowano
W dniu 5.03.2021 o 16:04, d9Jacek napisał:

no a ta droga ktora prowadzi do promu ???

odszukac właściciela to  nie problem-> Otwock-Armii Krajowej /hipoteka , jakies grosze trzeba zapłacic

w Gliniance skręć na Rzaktę , jedz w  kierunku na Józefów  , po lewej i po prawej stronie  masz od cholery  pustego terenu...drogi dojazdowe też są

Witam ponownie,

Dziś udałem się w miejsce, które mi wskazałeś. Rzeczywiście jest tam dość spora łąka, kierując się z Rzakty w stronę Józefowa przed granicą miejscowości (znak informacyjny z nazwą miejscowości Józefów) po prawej stromnie drogi. Nie wiem, czy o tą konkretnie chodzi ale podobnej nie spotkałem w okolicy więc zakładam, że to ta. Kwestia tylko czy ktoś mnie nie pogoni z tej pięknej łączki:-) Na moje oko można byłoby nawet latać niewielkimi modelami swobodnymi z ograniczeniem czasu lotu a loty z asystą RC (u mnie przeważnie ster kierunku) to już spokojnie kilkuminutowe. Czy ktoś z Was już tam latał i czy to właśnie to miejsce? Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam.

Opublikowano
9 minut temu, Murzun napisał:

......po prawej stromnie drogi. Nie wiem, czy o tą konkretnie chodzi....

tak , o tę 

ja latałem też  na łace  , no takiej  1000 x 500  leżącej przy drodze Glinianka -> DK 50   po lewej stronie drogi  , jakiś 1 km  przed  TIr-estem. Dziś wracałem z M.M i jest całkiem spoko, własciciel  krzaczory lekko przyciął-  łatwo ją znależć  bo jest postawiony  banner  Działke sprzedam

Opublikowano
2 godziny temu, d9Jacek napisał:

tak , o tę 

ja latałem też  na łace  , no takiej  1000 x 500  leżącej przy drodze Glinianka -> DK 50   po lewej stronie drogi  , jakiś 1 km  przed  TIr-estem. Dziś wracałem z M.M i jest całkiem spoko, własciciel  krzaczory lekko przyciął-  łatwo ją znależć  bo jest postawiony  banner  Działke sprzedam

Świetnie! Nareszcie znalazłem miejsce, które jeszcze nadaje się do lotów swobodnych, mało już takich miejsc. Dotychczas moje poszukiwania kierowały się bardziej w stronę Wisły, chyba bardziej tradycyjnie z uwagi na przeszłość modelarską tych okolic. Słyszałem, że latało się nawet gdzieś w okolicach dzisiejszego wysypiska śmieci w Otwocku, gdzieś za terenem dzisiejszego Lidla, ale wiem to tylko ze słyszenia. Przepraszam, będę może namolny ale jak zrozumiałem z Twoich wcześniejszych odpowiedzi raczej nikt nie powinien mnie pogonić przysłowiowymi widłami z tej łąki? Ewentualnie jak ktoś z pobliskiego domu się napatoczy to postaram się podpytać. Jeszcze raz dzięki za wskazanie tego nowego kierunku poszukiwań ? Może do zobaczenia kiedyś na łące!

Opublikowano (edytowane)
38 minut temu, Murzun napisał:

Może do zobaczenia kiedyś na łące

może, kto tam wie...

wysokich lotów życzę

 

edit:

latasz F1C ??

Edytowane przez d9Jacek
uzupełnienie wiadomości
Opublikowano
26 minut temu, d9Jacek napisał:

może, kto tam wie...

wysokich lotów życzę

 

edit:

latasz F1C ??

Nie, tylko modelami kabinowymi, takimi jak Tomboy, Wicherek, Madcap i podobne oldtimery. Niektóre swobodne, niektóre sterowane RC kierunkiem, czasem też wysokością. Coś takiego:

 

miki2.jpg

142305128_1318251451907399_3254595972526235017_n.jpg

155014340_282190876633882_5255698016524880422_n.jpg

158698385_194441185811362_6325255496853550470_n.jpg

158943909_489258338909255_5063905223543700985_n.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano
30 minut temu, Pablo_433 napisał:

Ładne masz modele ,gratulacje

Dziękuję bardzo ale to takie "kapcie". Latają "w kółko", wznoszą się dopóki nie skończy się paliwo a później szybują i lądują chociaż lądowaniem bym tego nie nazwał haha,

rzadko kiedy lot kończy się na kołach ?. Poza tym mam kilka uwięziówek ale też bez szału, po prostu pokręcę się od czasu do czasu. Nie jestem żadnym wyczynowcem, raczej weekendowym modelarzem. Zatrzymałem się na etapie modelarni w podstawówce ?

Największy problem z tymi pozornie prostymi modelikami jest taki, że podczas lotu są dwie fazy jak pewnie wszyscy ff-owcy wiedzą: lot silnikowy i szybowy. Model musi być na tyle dobrze zbudowany i wyregulowany żeby w obu fazach w miarę dobrze lecieć. Nie ma możliwości trymowania w powietrzu. Jeśli chodzi o mechanizację to te moje modeliki nie mają żadnej albo bardzo ograniczoną (determalizator), stąd potrzebuję trochę przestrzeni i raczej bezwietrznych dni.

Jeszcze raz dziękuję za dobre słowo.

Opublikowano
Godzinę temu, Murzun napisał:

Nie, tylko modelami kabinowymi, takimi jak Tomboy, Wicherek, Madcap i podobne oldtimery. Niektóre swobodne, niektóre sterowane RC kierunkiem, czasem też wysokością. Coś takiego:

 

miki2.jpg

142305128_1318251451907399_3254595972526235017_n.jpg

155014340_282190876633882_5255698016524880422_n.jpg

158698385_194441185811362_6325255496853550470_n.jpg

158943909_489258338909255_5063905223543700985_n.jpg

no piekne te Twoje samoloty.....złota era modelarstwa....

jak byś się skusił na cos dużego  to mam plany ze Stanów

Opublikowano
19 minut temu, d9Jacek napisał:

no piekne te Twoje samoloty.....złota era modelarstwa....

jak byś się skusił na cos dużego  to mam plany ze Stanów

Dziękuję Ci bardzo, miło mi bardzo, muszę przyznać, że np. w UK jeszcze rzesze ludzi zajmują się wolnolotkami napędzanymi małymi dizelkami. Utrzymuję stały kontakt w jednym z nich, 90 letnim już staruszkiem, który całe życie poświęcił tym modelikom, znał osobiście np. Vica Smeeda, projektanta Tomboya, takiego naszego Wicherka można powiedzieć. To tak, jakby ktoś w Polsce mógł pochwalić się znajomością z p. Schierem. U nas chyba poprzedni system na tyle nas skrzywił, że w nowych czasach zachłysnęliśmy się nieco nowościami odpychając niejako stare klasyczne modele jako część tamtego topornego systemu. Dopiero od niedawna świat Wicherków trochę wraca. Plany Modelarskie nadal powinny być podstawowym elementem szkoły modelarstwa dla młodzieży, to jest nie tylko zbiór bardzo ciekawych planów ale i kopalnia wiedzy technicznej. Autorzy planów na prawdę kreślili bardzo atrakcyjne modele jak na temte czasy.  U Anglików to cały czas trwa, ludzie zbierają się na lotnisku i rzucają tymi modelikami śmiejąc się i popijając piwo. Co więcej, sprzedają cały czas zestawy modeli "z epoki" a nawet produkują silniki samozapłonowe (Progress Aero Work, słynny PAW), wystarczy rzucić okiem  na angielski ebay. Oczywiście nie potępiam wielkich pięknym modeli RC ale ja kocham te old :-) Jednym z zapomnianych projektów jest właśnie min. MIKI, czerwony model ze zdjęcia wykonany z planów zamieszczonych w  PM, konstrukcja świetnego modelarza Pawła Włodarczyka i jeszcze wiele podobnych zapomnianych, a które postaram się ożywić jeszcze. No to się rozgadałem, za chwile dostanę bana za nie ten wątek ? 

W załączeniu link do jednego z filmików ze spotkania, o którym pisałem.

 

 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Opublikowano
18 minut temu, Murzun napisał:

Dziękuję Ci bardzo, miło mi bardzo, muszę przyznać, że np. w UK jeszcze rzesze ludzi zajmują się wolnolotkami napędzanymi małymi dizelkami. Utrzymuję stały kontakt w jednym z nich, 90 letnim już staruszkiem, który całe życie poświęcił tym modelikom, znał osobiście np. Vica Smeeda, projektanta Tomboya, takiego naszego Wicherka można powiedzieć. To tak, jakby ktoś w Polsce mógł pochwalić się znajomością z p. Schierem. U nas chyba poprzedni system na tyle nas skrzywił, że w nowych czasach zachłysnęliśmy się nieco nowościami odpychając niejako stare klasyczne modele jako część tamtego topornego systemu. Dopiero od niedawna świat Wicherków trochę wraca. Plany Modelarskie nadal powinny być podstawowym elementem szkoły modelarstwa dla młodzieży, to jest nie tylko zbiór bardzo ciekawych planów ale i kopalnia wiedzy technicznej. Autorzy planów na prawdę kreślili bardzo atrakcyjne modele jak na temte czasy.  U Anglików to cały czas trwa, ludzie zbierają się na lotnisku i rzucają tymi modelikami śmiejąc się i popijając piwo. Co więcej, sprzedają cały czas zestawy modeli "z epoki" a nawet produkują silniki samozapłonowe (Progress Aero Work, słynny PAW), wystarczy rzucić okiem  na angielski ebay. Oczywiście nie potępiam wielkich pięknym modeli RC ale ja kocham te old :-) Jednym z zapomnianych projektów jest właśnie min. MIKI, czerwony model ze zdjęcia wykonany z planów zamieszczonych w  PM, konstrukcja świetnego modelarza Pawła Włodarczyka i jeszcze wiele podobnych zapomnianych, a które postaram się ożywić jeszcze. No to się rozgadałem, za chwile dostanę bana za nie ten wątek ? 

W załączeniu link do jednego z filmików ze spotkania, o którym pisałem.

 

 

 

tak trzymaj???...ale jest duża szansa ,że narazisz się "nowofalowcom"?

Opublikowano
10 godzin temu, d9Jacek napisał:

tak trzymaj???...ale jest duża szansa ,że narazisz się "nowofalowcom"?

Haha no możliwe ?, ale ja na prawdę nie mam nic przeciwko nowoczesnym modelom RC tym balsowym czy z pianki tylko po prostu one mnie nie za bardzo kręcą. Koledzy mnie czasem namawiali i zachęcali do latania "poważniejszymi" maszynami ale po kilku próbach po prostu mi się to nie spodobało. Mam trenerka Canary i model bardziej akrobacyjny Super Air ale latam nimi rzadko, dla zachowania "manualki", bez jakiejś specjalnej przyjemności. Już nie wspomnę o F1C, kategorii która jest mi bliska ale w tej chwili mogą sobie na ten sport pozwolić tylko majętni ludzie. Koszt takiego modelu to nawet kilkanaście tys. Już nie wspomnę o tym, że samodzielne wykonanie takiego modelu jest praktycznie niemożliwe a ilość mechanizacji zaczyna być chora. Na Słowacji bardzo popularne są zawody modeli old timerów ale właśnie RC, zasady są takie, że model musi być zaprojektowany przed X rokiem i wyglądem nie może różnić się od oryginału, tj. powierzchnie sterowe muszą być ukryte w konstrukcji i nie mogą wystawać. No i zabawa polega na tym kto dłużej będzie szybował po wypaleniu paliwa lub kto wyląduje bliżej punktu po MINIMALNYM czasie lotu. Silniki są z epoki. Ludzie się zbierają i się bawią. Wydaje mi się, że u nas modelarze troszkę zbyt poważnie podchodzą do sprawy, wykłócają się na forach czy śrubka ma być z plastiku czy z metalu, snują jakieś zawiłe teorie w zupełnie błahych sprawach, tak naprawdę bez znaczenia bo model i tak i tak będzie latał jeśli jest zbudowany poprawnie. 

No i znowu, Chłopy, już nie odpisujcie bo się rozkręcam coraz bardziej ? ? 

A tak sobie spokojnie żyłem ? ? 

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, Murzun napisał:

Już nie wspomnę o tym, że samodzielne wykonanie takiego modelu jest praktycznie niemożliwe a ilość mechanizacji zaczyna być chora. 

mówisz i masz  jak potrzebny??...pełna profeska....z Nelsonem  2,5 F1C

Opublikowano
5 minut temu, d9Jacek napisał:

mówisz i masz  jak potrzebny??...pełna profeska....z Nelsonem  2,5 F1C

Dziękuję ale nie wiedziałbym co z nim zrobić haha. Nie ustawiłbym nawet mechanizacji ? Chyba, że ma lont jako DT ?? ale coś "mnie się nie wydaje"

Poza tym nie mam już zdolności kredytowej ?

Opublikowano
2 minuty temu, d9Jacek napisał:

tak tylko wrzuca w uzupełnieniu  modeli FF

 

 

Bullet.jpg

city boy 3.jpg

Sirius_oz2816.pdf 115 kB · 1 pobranie

Piękny, to już bardziej moje klimaty - jeszcze widzę  z silnikiem iskrowym. Szukając podobnych planów często korzystam ze strony www.outerzone.co.uk skarbnica planów ff, cl, gumówki i wszystko co chcesz. Piękna maszynka!

Opublikowano

z czasopisma  "Skrzydła i Motor " :)

trochę tego było i u nas też

 

edit

co ciekawe  , te wszystkie modele znakomicie latają ,  idąc dalej  większość z nich nadaje się ( ma miejsce) do zabudowania aparatury RC - 3 kanały wystarczą...a latanie super

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.