Skocz do zawartości

Szczecinek Aero Team RC


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

No i nie ma to jak niedzielne przedpołudnie na lotnisku  :)

Spotkanie bardzo udane. Polatane, pogadane... 

Kilka fotek:

20200809_123438.thumb.jpg.a726a07a76d3f5e03e052f045c10969b.jpg

 

20200809_123454.thumb.jpg.f590939fb8aebe70548aad4dbc0f15c1.jpg

 

20200809_123707.thumb.jpg.f84ef081f5be2ed12b9ec90ce8ccd1b0.jpg

 

20200809_123515.thumb.jpg.756886b2208ebb639233c438c562f4a6.jpg

 

Dla mnie zakończyło sie co prawda trochę pechowo bo ubiłem AT-40, no ale i tak to był sympatycznie speędzony czas w miłym towarzystwie.

Co do rozbitego modelu to niestety zawiodła konstrukcja. Przełamało się w locie mocowanie płata.

 

20200809_155700.thumb.jpg.2d399f7cf37debf4d47c464ad2628dab.jpg

 

20200809_155755.thumb.jpg.64f20101a569d5e8761761b06f82cc79.jpg

 

Płat spadł na łąkę, ale kadłub w pole kukurydzy! Wysokiej na 2m! Dobrze że udało się go odszukać, a nie było łatwo. Darek to farciarz!  :)

Jest nadzieja na naprawę. Szkoda by mi było go skasować bo to świetnie latający model. Może niezbyt szybko, bo ostatnio trochę u mnie krucho z czasem, ale pewnie jeszcze poleci...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dzisiejszy wypad na lotnisko średnio udany dla mnie. Nie mam wprawy w warbirdach niestety ?

Miał być oblot spitfire, ale wiatr za mocny na pierwszy lot... Po jakimś czasie kołowania, pomyślałem że zrobię sobie ''hopkę", takie małe oderwanie kół od pasa i zaraz lądowanie.

Niestety, mocny wiatr chyba spowodował to że model zaraz po podniesieniu ogona i delikatnym sygnale na SW wzbił się dwa, trzy metry nad pas, nastawiony psychicznie nie na lot a tylko na hopę, zmniejszyłem gaz, model nie mając prędkości przewalił się na skrzydło :( Teraz wiem że trzeba było lecieć dalej, może obyło by się bez strat..

Oberwało końcówkę skrzydła, wymeldowały się też obie golenie podwozia, otarcia lakieru, standard. Dobrze że konstrukcja nie ruszona, ale trochę roboty będzie...

Foto z kołowania:

 

20200913_103759.jpg

20200913_103640.jpg

20200913_103811.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami coś głupiego przyjdzie do głowy, co zrobić. Faktycznie trzeba było dać sobie na wstrzymanie z odrywaniem się od ziemii, ale, teraz trzeba wymienić mechanizmy podwozia i próbować dalej ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ahaweto napisał:

Odwagi. ?

W niedzielę rozbiłem Ultimate. Umiejętności nie starczyło aby pokonać wiatr  przy starcie?

Dzięki Adam za otuchę i mobilizację ;)

Przykro że miałeś kraksę, da się uratować/odbudować model ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik cały, podzespoły też a z samego modelu "drzazgi" ale górne skrzydło całe. Modele z TWM są bardzo kruche, folia też pozostawia wiele do życzenia ale (tak jak ten) bardzo dobrze latają.

Na odbudowę nie ma szans ?

Niestety nie zrobiłem zdjęć skutków kraksy z powodu braku aparatu a telefon mam "starej daty".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była brutalna niedziela :(

 

Procedura startu zachowana, rozpęd na lekko zaciągniętym sterze wysokości, odpuszczony, poderwanie ogona, lekko ciągnie w dół więc tylko tylko korekta sw, dalszy rozbieg i zaciągnięcie steru, delikatne. Model w powietrzu... ciągnie w dół i na prawo, jak by za duże kąty silnika. Dziwne bo zgodnie z planem i instrukcją...

No ale stało się i nie ma co rozpaczać. Może kiedyś odbuduję, a może zostanę przy piperkach ;)

Trzeba się cieszyć z małych rzeczy a porażki brać na klatę... No i tyle ;)

20201004_175522.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.