oko Opublikowano 3 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2016 Czyż nie lepiej dać po całej długości lotki? Aerodynamicznie zdrowsze, a i wytrzymalsze bo siły się rozkładają na większe odcinki. Ja używam srebrnych torebek w których przychodzą różne elektroniczne komponenty. Bardzo mocne a mniej sztywne niż klisza RTG, ma to znaczenie zwłaszcza przy słabszych serwach. Wklejam to na UHU POR. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Francka Opublikowano 4 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 Najlepsze zawiasy z UHU -pora http://www.motylasty.pl/warszt_4.html#dwarsz13 naprawisz nawet na lotnisku w 10 minut (tyle schnie ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 5 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2016 Wracając do Twoich problemów z ciągiem: spróbuj założyć większe śmigło. Podobne problemy miał kolega ze swoim Pionierem ( zdaje się; nie wiem czy nie pomyliłem nazwy ale to mało istotne, modele praktycznie takie same ). Śmigło firmowe za nic nie chciało przyzwoicie pchać. Założył większe ( 6 cali, chyba,,, ) i model lata aż miło. Na fullu idzie nieomal pionowo w górę. Pakiet 3S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BishopLocke Opublikowano 5 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2016 Dzięki za podpowiedzi - lotkę jakoś sobie naprawię. Może mam jakieś stare dyskietki, a może mam w starym modelu nawet jakieś zawiasy. Albo UHU-por Co do śmigła - nie latam na tym z zestawu, tylko na większym i sztywniejszym. A większego już nie da rady założyć, bo się nie zmieści - już prawie dotyka kadłuba. Spróbuję poszukać jakie mam założone, bo nie ma na nim żadnych oznaczeń z tego co pamiętam. Pakiet mam 3S oczywiście. Pozatym z ciągiem już nie jest tak źle - po prawidłowym zaprogramowaniu regla i przełożeniu śmigła ciąg jest całkiem dobry. Martwi mnie jednak coś innego - po nocy na drzewie chyba coś jest z silnikiem lub reglem - jak już pisałem w poście wcześniej, kilka razy zdarzyło się tak, że silnik się wyłączył (już w powietrzu). Lotkami dalej mogłem sterować, więc to nie problem z komunikacją. Musiałem próbować lądować bez silnika. Raz po wylądowaniu zdarzyło się też tak, że wszystkie lotki ustawiły sie w skrajne położenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Francka Opublikowano 5 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2016 Martwi mnie jednak coś innego - po nocy na drzewie chyba coś jest z silnikiem lub reglem - jak już pisałem w poście wcześniej, kilka razy zdarzyło się tak, że silnik się wyłączył (już w powietrzu). Lotkami dalej mogłem sterować, więc to nie problem z komunikacją. Musiałem próbować lądować bez silnika. Raz po wylądowaniu zdarzyło się też tak, że wszystkie lotki ustawiły sie w skrajne położenia. Jezeli silnik sie wyłaczył a reszta działa to oznacza niskie napiecie na pakiecie. Redulatory maja takie zabezpieczenia że odcinaja silnik by można było dalej sterować i wyladować. Powinieneś ustalić jaki jest czas lotu na pakiecie do bezpiecznego napiecia (około 3,6 V na cele) i nie latac dłuzej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi