Skocz do zawartości

TOTO-0 Pierwszy lot/kret


Michał Pielaszkiewicz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

Jak w temacie. Pierwszy lot i pierwszy kret. Kadlub i silnik w porzadku. Skrzydlo zrobię nowe...

Jestem przekonany co następuje:

-skłon za mały

-wykłon jw.

Model z reki szybował bardzo daleko bez tendencji do skręcania ani zadzierania nosa.

Trochę nie do końca rozumiem co się stało. Zakladam przeciągnięcie i korek.

Starałem się puścić model do ziemi ale na silniku zadzierał w góre. Kiedy zaczął skręt w prawo lewa konta nic już nie dała.

A tak poza tym to fajnie. Frajda była i jest motywacja aby pracować dalej :)

 

 

https://youtu.be/WCNvdc7secY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Jak w temacie. Pierwszy lot i pierwszy kret. Kadlub i silnik w porzadku. Skrzydlo zrobię nowe...

Jestem przekonany co następuje:

-skłon za mały

-wykłon jw.

Model z reki szybował bardzo daleko bez tendencji do skręcania ani zadzierania nosa.

Trochę nie do końca rozumiem co się stało. Zakladam przeciągnięcie i korek.

Starałem się puścić model do ziemi ale na silniku zadzierał w góre. Kiedy zaczął skręt w prawo lewa konta nic już nie dała.

A tak poza tym to fajnie. Frajda była i jest motywacja aby pracować dalej :)

 

 

https://youtu.be/WCNvdc7secY

Nie jest żle, gorzej bywało i też chwalili  ;). Filmik obejrzałem - modelik poszedł dość stromo w górę, a potem w prawy skręt. Więc to nie za mały wykłon, chyba  że masz lewokrętne śmigło. A skłon natomiast możesz trochę powiększyć, żeby nie darł tak w niebo. Jak teraz masz ustawioną geometrię silnika ? Jaki wiatr miałeś ? Na kontroli przedstartowej wszystko było OK. (rewersy) ? Kontra, o której wspominasz, jest niewidoczna w reakcji modelu, więc coś tam jest nie halo ... 

Najbardziej prawdopodobna przyczyna : brak lub bardzo spóżniona reakcja na poddmuchnięcie od lewej strony i to już przy krytycznie małej prędkości. W efekcie przeciągnięcie, 3/4 zwijki korka, prawie udana próba wyprowadzenia w bardzo trudnej sytuacji i uratowanie od dokumentnego rozpie... rozbicia czołowego. Po prostu było ciut za blisko do ziemi, 15 meterków wyżej uratowałbyś całkowicie samolot.

Nawet całkiem wprawni piloci RC trochę sztywnieją przy oblocie nowego modelu (mniej wprawni najczęściej zupełnie - bez urazy dla kogokolwiek - baranieją), już mistrz Schier pisał, że to zawsze ogromny stress. Duży masz nalot (to pytanie możesz potraktować jako retoryczne  ;)) ? Przed następnym, oby bardzo udanym lotem, spróbuj w przeddzień na symku czymś podobnym, tak chociaż ze dwie godzinki z przerwami... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz odwagę, że robisz oblot w wiatr.

Zbadaj jeszcze, czy nie masz zbyt małych wychyleń sterów, jak już latasz w taką pogodę. Przy wychodzeniu z pikowania nabrałes takiej prędkości plus lekko go przydusiło, że mogło zabraknąć wychylenia SW.

 

Ale przede wszystkim: poczekaj na dobre warunki. Ja na warunki do oblotu czekałem chyba 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samozwańcza Postronna Komisja Badania Niegrożnych Zdarzeń Lotniczych wyraża opinię, że wszystko zaczęło się od niewinnego, a częstego błędu : zbyt stromo go sobie wyrzuciłeś ku górze. Samolot zachował zadany w ten sposób kąt lotu i tracił cenną prędkość, bo ciągu nie wystarczało dla tak stromego wznoszenia. Jeżeli szybowanie było OK., to spokojnie możesz go wypuścić prawie poziomo, a potem paluch od razu na SW i łagodne wznoszenie. I pod wiatr, a najlepiej pod słaby lub słabiutki wiaterek, zgodnie z opinią Wysokiego Doradcy Jawnego - kolegi Bartka P. 

W sobotę będziesz miał w miarę dobre warunki wiatrowe.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za analizę wypadku :)

Mam nadzieję że do soboty zdążę z nowym skrzydłem. Stare to już przeszłość - o ile kadłub jest nie tknięty - nawet gumka od propsaver'a.. To płat pękł mniej więcej w połowie.

Poczekam na lepsze warunki i powtórzę próbę.

Wiało tak około 4 m/s.

Wykłon zero (prawoskrętne śmigło), skłon - na jedną podkładkę M3 (nie mam pojęcia jaki to kąt - tak na oko...) (myślę aby dołożyć jeszcze dwie, bo bardzo ostro szedł w górę?

Kontrola była okej - wykonałem rzut na sucho - bardzo ładnie szybował, kontrola zasięgu też w porządku.

Myślę że może wychylenia lotek były małe - w następnym skrzydle poprawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za analizę wypadku :)

Mam nadzieję że do soboty zdążę z nowym skrzydłem. Stare to już przeszłość - o ile kadłub jest nie tknięty - nawet gumka od propsaver'a.. To płat pękł mniej więcej w połowie.

Poczekam na lepsze warunki i powtórzę próbę.

Wiało tak około 4 m/s.

Wykłon zero (prawoskrętne śmigło), skłon - na jedną podkładkę M3 (nie mam pojęcia jaki to kąt - tak na oko...) (myślę aby dołożyć jeszcze dwie, bo bardzo ostro szedł w górę?

Kontrola była okej - wykonałem rzut na sucho - bardzo ładnie szybował, kontrola zasięgu też w porządku.

Myślę że może wychylenia lotek były małe - w następnym skrzydle poprawię.

Ze skłonem spróbuj raczej pomału, dołóż jedną podkładkę. I nie zaszkodzi, jak zrobisz tak z 1,5...2 stopnie wykłonu (to tyle, że widać optycznie, jak się dobrze przyjrzeć z góry poziomo ustawionemu śmigłu), ale lepiej na początek za mało niż za dużo. Nie wiadomo, jak będzie leciał z nowym skrzydłem (jakaś tam asymetria aero skrzydeł zawsze jest). Czy w trakcie tego początkowego wznoszenia próbowałeś go doprowadzić do lotu bardziej poziomego sterem wysokości ? Jeśli tak, to jest słabo skuteczny, zwiększ mu wychylenie. Nie pamiętam, jak dużą powierzchnię ma ten SW - na filmie trudno dostrzec, a relacji z budowy nie śledziłem. W podobnych relacjach twórcy czasem modyfikowali stery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duży masz nalot (to pytanie możesz potraktować jako retoryczne  ;)) ? Przed następnym, oby bardzo udanym lotem, spróbuj w przeddzień na symku czymś podobnym, tak chociaż ze dwie godzinki z przerwami... 

 

To rzeczywiście retoryczne pytanie bo nie wiem czy liczyć do ziemi - to by było 6 sekund, bo jeśli do momentu kiedy straciłem kontrolę nad modelem to będzie ze 3 sekundy :D

Na symulatorze latam, ale jakoś tam mi łatwiej... Nic - nie można ustawać w trudzie :)

Póki co skrzydło w trakcie budowy - to już właściwie trzecie - drugie mi się nie podobało. Mam problemy z formowaniem krawędzi natarcia w depronie. Zawsze wychodzi mi łamana - nie mogę uzyskać wyokrąglonego profilu. Teraz w wersji Mk.3 może mi się uda - to nie takie proste jak piszą w poradnikach... W sieci na filmach właściwie wszyscy łamią natarcie - jak już zaokrąglają to na o wiele większej średnicy okręgu.

 

Na pewno zamelduję jak postępy

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do momentu kiedy straciłem kontrolę nad modelem to będzie ze 3 sekundy :D

Na symulatorze latam, ale jakoś tam mi łatwiej... Nic - nie można ustawać w trudzie :)

 

I tak wiele uratowałeś :)

Na symku jest bez adrenaliny, więc jest łatwiej. Ale to nie to... Nie ma ryzyka - nie ma zabawy, powiadają ;).

Myślę, że teraz istotne może być jeszcze to, jak i czy w ogóle on reagował na SW w trakcie tego początkowego wznoszenia.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reagował moment po starcie widać jak zadałem delikatnie SW w dół. Moim błędem było jednak to że nie wprowadziłem do lotu poziomego tylko zwyczajnie odpuściłem. Zupełnie bezmyślnie....

To nie bezmyślność, tylko może adrenalina właśnie. Nie miej do siebie pretensji, trzeba być prze-kozakiem, żeby na luziku oblatać nowy model. Broniłem się przed tym samym "zawieszaniem neuronów" ćwiczeniami na symku, to wyrabia odruchy, które myślenia nie wymagają. Zresztą na myślenie w takich razach i tak nie ma czasu.

Wygląda zatem na to, że z modelem nie jest żle, co dobrze rokuje  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model gotowy :)

 

Powiększyłem skłon:

 

IMG_20161105_213919_zpsajumz3ts.jpg

 

IMG_20161105_213958_zpse0otwssk.jpg

 

Zmieniłem koncepcję popychaczy lotek - zauważyłem że porzedni patent nie zapewniał wydajnego wychylenia powierzchni sterowych skrzydła - powiększyłem ramię - teraz jest zdecydowanie lepiej. Być może dlatego nie słuchał kontry kiedy dostał bocznego wiatru?

 

IMG_20161105_221657_zpsvonparau.jpg

 

IMG_20161106_094104_zpsnv6g8uki.jpg

 

Osłona silnika - bez zmian, troszkę wyklepana ale nich będzie :)

 

IMG_20161105_214212_zpsk9d8aqut.jpg

 

Sprawdziłęm serwa SK i SW

 

IMG_20161105_213945_zpsmhix4jkd.jpg

 

IMG_20161105_214225_zpsy74rp4ba.jpg

 

Pozostało naładować pakiet i jeśli za 2-3 godziny pogoda się nie pogorszy spróbuję oblotu...

 

Pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duży ten skłon. Ze 4-5 st, nie?

Na Twoim miejscu, sprawdziłbym jeszcze czy inne kąty masz prawidłowe, np: zaklinowania statecznika poziomego i skrzydła w stosunku do linii bazowej kadłuba. Jesli masz zbyt agresywne kąty natarcia to przypuszczam, że będzie Ci trudno wyeliminować zadzieranie lub skłon będzie niewspółmiernie duży, żeby to zniwelować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duży ten skłon. Ze 4-5 st, nie?

Na Twoim miejscu, sprawdziłbym jeszcze czy inne kąty masz prawidłowe, np: zaklinowania statecznika poziomego i skrzydła w stosunku do linii bazowej kadłuba. Jesli masz zbyt agresywne kąty natarcia to przypuszczam, że będzie Ci trudno wyeliminować zadzieranie lub skłon będzie niewspółmiernie duży, żeby to zniwelować.

Bartek słusznie prawi. Wyjdzie w praniu.

Udanego oblotu  :) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SW i płat są zamontowane wg planów - nawet nie mam pojęcia jak to sprawdzić ? Budowałem możliwie dokładnie, ale być może coś nie wyszło tak jak powinno.

Jak myślicie, czy dobrym pomysłem byłoby puszczenie modelu z ręki na zerowych sterach z silnikiem ok 30% i kontrola szybowania na tej nastawie? Jeśli okej to 50% ?

Po prostu nie wiem czy warto odpalać na 100% jeśli to wszystko jest rozregulowane?

 

Ładuję pakiet i tak za godzinkę, dwie jadę na oślą łączkę :)

Pozdrawiam!

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SW i płat są zamontowane wg planów - nawet nie mam pojęcia jak to sprawdzić ? Budowałem możliwie dokładnie, ale być może coś nie wyszło tak jak powinno.

Jak myślicie, czy dobrym pomysłem byłoby puszczenie modelu z ręki na zerowych sterach z silnikiem ok 30% i kontrola szybowania na tej nastawie? Jeśli okej to 50% ?

Po prostu nie wiem czy warto odpalać na 100% jeśli to wszystko jest rozregulowane?

 

Ładuję pakiet i tak za godzinkę, dwie jadę na oślą łączkę :)

Pozdrawiam!

M

Raczej daj 100% ciągu przy wyrzucie z ręki, niezbyt stromym (tak 10 - 20* w górę) i niekoniecznie bardzo silnym, staraj się nabrać prędkości i łagodnym wznoszeniem także wysokości. Przygotuj sobie w myślach Twoje cztery możliwe odpowiedzi na jakieś nienaturalne zachowanie modelu:

 

- on ostro w górę - ja drąg SW od siebie

- on do ziemi - ja drąg SW do siebie

 

- on w lewo - to ja go w prawo

- on w prawo - to ja go w lewo 

 

i piątą - zmniejsz gaz, gdy już będziesz na tych 10 - 15 metrach lub gdy samolocik będzie harcował zanadto.

 

Pamiętam to z pierwszych kroków, daaawno temu... Pomagało  ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie, czy dobrym pomysłem byłoby puszczenie modelu z ręki na zerowych sterach z silnikiem ok 30% i kontrola szybowania na tej nastawie? Jeśli okej to 50% ?

Bez gazu, bo sprawdzasz kąty zaklinowania. Inaczej dochodzi Ci kolejna zmienna - wektor ciągu. Można i tak, ale trudniej zinterpretować.

Ty masz sprawdzić kąty zaklinowania. Powinien szybować stopniowo obniżając lot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez gazu, bo sprawdzasz kąty zaklinowania. Inaczej dochodzi Ci kolejna zmienna - wektor ciągu. Można i tak, ale trudniej zinterpretować.

Ty masz sprawdzić kąty zaklinowania. Powinien szybować stopniowo obniżając lot.

Kąty stałe są w tym modelu OK., Michał podał w pierwszym poście, że szybuje prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Było tak:

 

1) Model po wyrzucie z ręki szybował prawidłowo.

 

2) Dałem gaz 100% i wyrzuciłem poziomo - leciał jak po sznurku bardzo pomału przechylając w prawo - pyknęłęm raz trymerem w lewo i leciał jakby miał żyro na pokładzie.

 

3) Zrobiłem 5- 6 kręgów - wszystko prawidłowo, reakcja na wszystkie stery - prawidłowa.

 

4) Wyłączyłem silnik (kręgi na 70% ciągu), lot stabilny w kierunku ziemi - nabierał prędkości i był sterowny, 10-15 m silnik na 70% i wyrównałem.

 

5) Rozpędziłem go i zrobiłem Immelmana - prawidłowo :)

 

6) 7 krąg zrobiłem ciut dalej niż normalnie, po wyjściu z zakrętu miałem czołówką z drzewem o którym zapomnaiłem że stoi na polu... ;(

 

Model totalnie skasowałem.

 

Serwa - okej,

Odbiornik - okej

Silnik - nie okej, łożyska i wał na 100% do wymiany

Lipol  - lekko zdeformowany od strony kalba z pakietu - sprawdziłem napięcie w celach - okej, teraz go rozaładowuję na ładowarce pod nadzorem - nie wiem co z nim robic?

Śmigło - haha - mam teraz takie ładne jednołopatowe na ścianę w ramkę.

 

Wrażenia jak najbardziej pozytywne - szkoda modelu, ale nie żałuję lotu. Nie przewidywałem że model będzie tak stabilny w locie. Żadnej tendencji do zadzierania czy opadania w locie silnikowym. Reakcja na stery bardzo miła z ziemi - w locie swobodnym ładnie szumiał - no bajka... Bardzo przypominał latanie na symku!

 

Nie będe już wracać do TOTO-0, buduję pamału TOTO-2 ale tak zastanawiam się czy nie zbudować w międzyczasie TOTO-7 do nauki pilotażu. Bardziej mi odpowiada koncepcja montażu serwomechanizmów i skłądane śmigło + płatowiec ze wzniosem.

 

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.