oko Opublikowano 22 Grudnia 2016 Opublikowano 22 Grudnia 2016 Ostatnio pojawiło się sporo artykułów o nieprzydatności prostych dronów Made in USA i ich podatności na zagłuszanie: http://en.vnews.agency/newshead/35953-drones-supplied-by-us-for-help-ukraine-in-donbas-war-proven-ineffective-against-hacking-reuters.html Jest też koncepcja że zhakowano także androidową apkę co ułatwia namierzanie: http://www.tvn24.pl/crowdstrike-ukraincy-sciagali-zawirusowana-aplikacje-na-smartfony,701697,s.html Ciekawe czy takie informacje trochę ostudzą naszych wizjonerów i ich wizje eskadr Bixlerów albo Phantomów z szachownicami na kadłubach. Za pomocą rosyjskiego sprzętu Irańczycy zdjęli z nieba Sentinela, więc trzeba się trochę wysilić. Nawigacja satelitarna się nie nadaje, a i na komunikacji radiowej nie można polegać, co zostaje? Loty autonomiczne z rozpoznawaniem terenu i nawigacją inercyjną? Robi się takie rzeczy? A może postawienie na dużą liczbę dronów przy założeniu że większość polegnie ale może choć jeden ocaleje? A przecież na Donbasie Rosja angażuje się raczej minimalnie. Zaciekawił mnie też ten dron podwodny ostatnio przejęty przez Chińczyków. Jak on nawiguje i komunikuje się z bazą?
Vesla Opublikowano 24 Grudnia 2016 Opublikowano 24 Grudnia 2016 Dron podwodny najpewniej działa autonomicznie. Możliwe też, że wypływa na małą głębokość i wystawia anteny w celu weryfikacji pozycji i odebrania poleceń. Jeżeli mnie pamięć nie myli to posiski manewrujące ALCM Cruise nawigowały i sterowały swoim lotem autonomicznie z rozpoznaniem obrazu terenu. Specjaliści wojskowi zdają sobie sprawę z tego, że dron musi być autonomiczny i całkowicie samodzielny.
Tomek Opublikowano 24 Grudnia 2016 Opublikowano 24 Grudnia 2016 T będzie nazywać się SKY NET czy jakoś tak ! hehehehe 1
Rekomendowane odpowiedzi