Osa Opublikowano 13 Lutego 2017 Opublikowano 13 Lutego 2017 Chciałem spróbować z tymi dziwnymi "pojazdami latającymy" jakimi są wiatrakowce. Mając możliwość rysowania w DesignSpark Mechanical oraz drukarkę 3D obok lewego łokcia postanowiłem połączyć obie możliwości i naszkicowałem w DSM takie coś. Łopaty balsiane z natarciem sosnowym czyli tak jak wszyscy robią. Pakiet zasilający 2650mAh, silnik turnigy D3542 ze śmigłem 9x7 trzyłopatowym. Wykorzystam rurki aluminiowe marketówki 15mm, 8mm i 6 mm takie mam w szufladzie.
Osa Opublikowano 14 Lutego 2017 Autor Opublikowano 14 Lutego 2017 Adam zlituj sie i dokoncz Karasia. :-) Obiecuję, że w tym tygodniu wracam do rysowania.
ssuchy Opublikowano 25 Lutego 2017 Opublikowano 25 Lutego 2017 No to wydrukuj jeszcze obły kokpit i pustą wewnątrz kukłę Sean'a Connery i będzie git (na drukarce 3D chyba da się, tylko pewnie trzeba użyć jakiegoś programu typu ART. a nie CAD). Stateczniki, tak na moją intuicję powinny być chyba większe, bo nie ma tu żadnych innych płaskich powierzchni i ze statecznością może być różnie, ale też zależy to od wielkości i szybkości lotu modelu. Ciekawy pomysł Adam.
stema Opublikowano 25 Lutego 2017 Opublikowano 25 Lutego 2017 Stateczniki, tak na moją intuicję powinny być chyba większe, bo nie ma tu żadnych innych płaskich powierzchni i ze statecznością może być różnie, ale też zależy to od wielkości modelu ... ???
Osa Opublikowano 28 Lutego 2017 Autor Opublikowano 28 Lutego 2017 Jestem Wam winien update wątku. Model ukończony wyregulowany czeka na lotniejszą pogodę by podjąć próbę ulotnienia wiatrakowca. I po oklejeniu łopat Co do pomysłu zabudowy jakiejś owiewki to w tym egzemplarzu ją całkowicie odpuszczam. Statecznik poziomy jest z profilem nośnym albo pomorze albo przeszkodzi zobaczymy wkrótce. Jeśli się okaże zupełnie nieskuteczny to żaden kłopot jest przykręcony na dwie srubki M3 więc montaż, demontaż, regulacja jest mało kłopotliwa. Pozdrawiam
ssuchy Opublikowano 25 Marca 2017 Opublikowano 25 Marca 2017 ??? ... a co tu jest niezrozumiałego? Już św. pamięci Papa Schier przypominał zawsze o zasadzie Reynoldsa w swoich publikacjach i przedstawiał fajne wykresy i tabelkę, obrazującą zakres krytyczny dla liczby Reynoldsa. Niejeden krnąbrny (czytaj: nieposłuszny lub nieświadom) modelarz przejechał się na tym, dziwiąc się dlaczego model mu lata źle/niedobrze/dziwnie albo wcale skoro go przeskalował idealnie wg. oryginału. Adam twierdzi, że ma statecznik poziomy. Ja tam nic nie widzę, chyba, że ma na myśli tę "bździnkę zaczepioną do kupra" Miejmy nadzieję, że zaśmigłowa struga powietrza, zwiększy w wystarczającym stopniu skuteczność powierzchni stabilizująco-sterowych. Niecierpliwie czekam na oblot. Model wyszedł świetnie i szkoda byłoby rozwalić łopaty nośne za pierwszym podejściem. PS Stefan, poprawiłem skrót myślowy, dodając wytłuszczone słowo. Adam to świetny pomysł na "light kit" do samodzielnego montażu. Drukujesz niezbędne części i pakujesz ze szczegółowym planem montażu i spisem co trzeba dokupić w modelarskim, a co w supermarkecie budowlanym (np. rurki alu). Tylko dopracować konstrukcję. Myślę, że chętni by się znaleźli.
Rekomendowane odpowiedzi