Skocz do zawartości

Spitfire 1:10 z gazety DeAGOSTINI


Mars_2000

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Najlepszy jest tekst o pozyczonych zdjeciach o_O

 

A wg mnie nie gorszy jest ten dopisek z wyliczeniem ile to kosztowało (a to jeszcze nie koniec serii).

Modelarstwo to kosztowne hobby, ale modelarstwo we współpracy z tą firmą jest tak bardzo kosztowne... aż zabrakło mi odpowiedniego określenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba przyznać , że jest uczciwy. Cytat:...ja sprzedam za 55% wartości, więc chyba okazja jakich nie mało!!!!

Faktycznie takich "okazji" a Allegro jest nie mało, powiedziałbym wręcz zalane jest takimi filantropijnymi aukcjami :rotfl:

muszę teraz powstrzymać rodziców dzieci z modelarni żeby mi nie nakupowali takich OKAZJI z allegro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie, to teraz doradzcie co zrobic :) az wstyd sie przyznac, bo sam sie na to zlapalem no i teraz nie wiem co zrobic. Mam w tej chwili 40 numerkow, sklejony caly kadlub, stateczniki i niecale jedno skrzydelko. Fak faktem za te kase to juz dawno pewnie bym cos zakupil ( gdybym wczesniej sie zarejestrowal na tym forum ). Nie wiem - albo kleic dalej, albo zrezygnowac z prenumeraty i splukac wydane pieniadze.

Czy taki kadlub w "przyszlasci" da sie wykozystac do innej konstukcji ?? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MARKUS, teraz nie masz wyjścia, za daleko zabrnąłeś. Dokończ model, ale go nie wyposażaj bo na razie szkoda kasy. Jak go dokończysz, bez wyposażenia (czyli bez silnika i serw) odstaw na półkę, albo powieś pod sufitem. Potem zaopatrz się w jakiegoś trenerka. Jak się nauczysz latać trenerkiem, wyposażysz Spitfire i też nim polatasz. Albo rozbijesz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Callab, chyba tak zrobie jak piszesz, ewentualnie zakoncze calosc ( jak fundusze pozwola - chodzi mi o aparature i silnik )- ale napewno go nie podniose do lotu bez treningu.

 

Diem, jakoby calego planu nie ma - przynajmniej nic o tym nie wiem, ale jest w kazdym numerze opisane co bedzie w kolejnym ( i tak co kazdy nr to opisuja )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

MARKUS jak już to dokończ budowę modelu bez elektroniki (serwa, regulator itd), aparatury, silnika i folii.

To co zaproponuje DA :roll: będzie takie samo jak model.

Jeżeli ten Spitfire będzie miał kiedyś polecieć, to lepiej wsadzić w niego porządny osprzęt, który w razie znudzenia się lataniem Spitfire'em będziesz mógł przełożyć do innego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokup numery do końca tego skrzydła, drugie zrób na podstawie pierwszego, w lasnym sumptem. Model dokończ na tyle żeby sie ładnie prezentował i powies na ścianie. zapomnij o nim na rok.

Przejdx do wątków od czego zacząć. Zefirek RWD-5 by Skazoo.

W żadnym wypadku nie dokupuj wyposażenia do Spita! nie kończ na siłę.

Po nabraniu doświadczenia zmieni ci sie wizja zakończenia spita, może zechcesz do niego podwozie składane dołożyc, może go zrobisz elektryka, a może czterotaktowy silnik ci sie zamazy? NIc na siłę.

 

czytaj wątki i zapomnij o nim na jakiś czas.

jak mawia mój ojciec.

"Jeżeli nie wiesz co masz robić nie rób nic."

 

baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OKI, poslucham Was, i tak zrobie. Dokoncze skrzydlo i wiecej juz nie kupuje gazety.

Za te kase to wsadze do zakonczenia prenumeraty to bede mial dobra aparaturke - na bank.

 

Dzieki za jakakowiek pomoc, zaczynam od nowa, od samego poczatku - sam.

 

P.S.

Ale powiem wam ze calkiem fajnie to wyglada po zlozeniu, zresza jak nie bedzie wyglac fajnie jak wszystko przychodzi gotowe :wink: tylko kleic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ale są i pozytywy tego Spita z gazety

 

na naszą modelarnie chodzi chłopiec lat 11, którego dziadek buduje tego Spita z gazety, chłopiec zaraził się modelarstwem od dziadka, bo tego Spita dziadek buduje właśnie dla niego, by sobie wnuk nim kiedyś polatał

 

budowa Spita zajmie dziadkowi jeszcze co najmniej dwa lata, a chłopiec już u nas pięknie składa Tukana i od wiosny będzie razem ze wszystkimi pozostałymi dziećmi z modelarni latał RC modelarnianym modelem ES-a, a potem modelem F3J/M i to nawet na zawodach,

 

wyraźnie jest widoczne , że zanim dziadek skończy budować Spita, to wnuk się na tyle wyuczy modelarskiego rzemiosła , że bez problemu dziadkowi tego spita wyreguluje i oblata,

 

korzyść jest tu obustronna: gdyby nie Spit z gazety nie byłoby chłopca modelarza, ale gdyby nie chłopiec modelarz Spit z gazety zginałby w pierwszym locie,

 

zgodnie z ludowym przysłowiem: "nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.