Bartek Piękoś Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 To prawda. Tym bardziej, że podobno schematy do Aurory są nieosiągalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 ... a teraz ubiczuję się publicznie: jestem trąba. ... a ja TRĄBA jeszcze większa, bo dałem się wpuścić w maliny. ;) "Nu zajc pagadii!" Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Prześledziliśmy wspólnie tor przesyłania napięcia z drążków do ADC mikrokontrolera i jak słusznie zauważył Adam pewnie jeszcze nie raz ktoś z tego skorzysta. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Te elementy jak i inne mozna kupić w TME , sklep wysyłkowy, wrociłem moze sie na coś przydam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Tylko uprzedzam - w TME warto potwierdzić telefonicznie, bo nawet jak jest napisane, że coś mają na stanie, to niewiele znaczy. Tak się naciąłem, jak zamówiłem kondensatory właśnie do Aurory. Było kilkaset sztuk, potwierdzili zamówienie, potwierdzili "zamówienie zrealizowane i wysłane" (!), a dzień potem info, że niestety tylko połowa zamówienia poszła, a druga będzie na 2 miesiące . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Nie miałem takich problemów z nimi a u mnie w BNS jest albo zamiennik . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 41 minut Fun Cubem nie ujawniło niczego podejrzanego w zachowaniu nadajnika. Chyba jutro, jak pogoda dopisze, wyciągnę Corsaira. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Owszem nie ujawni ale jego celem jest eliminowanie zakłóceń w torze zasilania. Ja bym go wlutował a jeżeli nie masz smd i jest miejsce to zwykły o podobnej pojemności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 16 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Marku, czytałeś wątek, czy tylko 3 ostatnie posty? Kondensator jest dawno na miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 A to sorki, jak jest to powinno być OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2017 Ponad pół godziny Corsairem w powietrzu, 20 startów/lądowań i wszystko dobrze. Jerzy, będę Twoją żywą reklamą Serdeczne dzięki raz jeszcze. Dziękuję także innym kolegom, którzy udzielali się w temacie. THE END. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeKLeŚ Opublikowano 29 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 Bartek, podpowiedz proszę, jak zdemontowałeś płytkę z Twojej Aurory. Moja dziś zawiodła. Zawiodła w sposób jakiego bym się nigdy nie spodziewał. Wczoraj wykonałem na podwórku dwa zawisy helikiem, wieczorem aktualizacja softu w Brain, dziś rano trochę podglądu w Brain i po raz ostatni wyłączyłem aparaturę. Chciałem po godzinie włączyć ponownie i... ciemność widzę, ciemność... Wcześniej zero oznak zbliżającej się awarii, żadnych czkawek itd. Pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem gniazdo i czy napięcie wchodzi na płytkę - piny GND i BATT. Zacząłem rozbierać dalej, aby sprawdzić co najbardziej prozaiczne, czyli włącznik główny, ale wyjęcie płytek wydaje się niemożliwe bez użycia znacznej siły. Jest przyklejona poza przykręceniem czterema śrubami? Stary chłop jestem, ale prawie się popłakałem i jeszcze mi rączki drżą na myśl, że moje super radio odeszło do krainy świętego elektrona... P.S. Jak już emocje opadną, pomierzę to, co wcześniej chłopaki podpowiadali - zobaczę czy wszystkie napięcia są na miejscu z wpiętą baterią... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 29 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 Musisz użyć siły, by wyjąć płytkę z tych słupków, w które wkrecone były wkręty.Ja ciągnąlem plytke plaskownikiem w kształcie "L" wkladając go pod krótszy bok płytki i zapierajac się o bok obudowy aparatury.Mam nadzieję, że napisałem jasno.Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeKLeŚ Opublikowano 31 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 Panowie, zdemontowałem aparaturę i w pierwszej kolejności sprawdziłem najbardziej banalną potencjalną przyczynę awarii, czyli włącznik główny. Niestety ten ma się dobrze i działa bez zarzutu. Śledząc multimetrem dalszą drogę przepływu elektronów wróciłem na tzw. płytę główną do elementu oznaczonego jako IC3 i bodajże IC1. Posiłkując się zdjęciem z postu 11 pomierzyłem napięcia na pinach poszczególnych elementów (włącznik główny w pozycji ON). Wyniki są następujące: IC1 - na zaznaczonym pinie podaje prawie idealne 5V (pewnie w granicach błędu mojego UNI-T 890G). IC3 - niestety na pinie, gdzie powinno pojawić się 5V, występuje stałe 0,36V. Nie mam pojęcia który, ale jakiś kolejny element nie jest prawidłowo zasilany i tutaj może być problem (lub jego część). U12 - tutaj jestem nieco zdziwiony, aczkolwiek możliwe, że na zdjęciu jest błąd. Patrząc na zdjęcie, górny zestaw pinów od lewej do prawej ujawnił następujące napięcia 5V, 0, 0,05V. Natomiast dolny od lewej 0, 7V, 7V. Uzyskane wyniki świadczyłyby o wpiętym złączu trenera, co jest oczywiście nieprawdą. Ostatni raz robiłem to w... 2016? Reasumując proszę o pomoc i porady co jeszcze sprawdzić/pomierzyć. Druga sprawa to podejrzany element oznaczony jako F150. To jakiś tranzystor/konwerter? Gdzie to kupić, jak tego szukać. W Polsce bym sobie jakoś szybciej poradził, niestety od miesiąca jestem we Francji i mam problem z wiedzą gdzie w okolicy kupić LEDy, o rezystorach, kondensatorach nie wspominając... Bardzo proszę o pomoc w naprawie nadajnika. Pogoda tutaj taka, że aż mnie trzęsie by wybiec na łąkę. Pobiegać mogę, wszak ruch to zdrowie, ale wolałbym pozadzierać głowę ku niebu main_board1.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 31 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 F150 to stabilizatory napięcia. Powinny dawać na wyjściu 5V. Poczytaj te 2 kolejne posty z wątku o odwrotnym podpięciu zasilania do Aurory: https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=31850013&postcount=45 https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=36485235&postcount=46 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 31 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 To wygląda na swich zrobiony na mosfecie odcinajacy zasilanie jak działa trener . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeKLeŚ Opublikowano 31 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 To wygląda na swich zrobiony na mosfecie odcinajacy zasilanie jak działa trener . Gdzieś wyczytałem, że po wpięciu portu trenera, odłącza się moduł nadawczy, ale to jest przecież bzdura? Nasze radio jest zbindowane z odbiornikiem, więc... jeżeli ja nadaję, moje radio wystartowało model, to i odbiornik jest do mnie zbindowany. Nie ma mowy o odcinaniu modułu nadawczego. Może zależy który nadajnik jest w trybie uczeń, a który trener? Mniejsza o to na chwilę obecną. F150 to stabilizatory napięcia. Powinny dawać na wyjściu 5V. Poczytaj te 2 kolejne posty z wątku o odwrotnym podpięciu zasilania do Aurory: https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=31850013&postcount=45 https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=36485235&postcount=46 Faktycznie patałach ze mnie, że tego nie zauważyłem. Przecież widziałem ten wątek Mogę kupić element LD2981CM50TR po 0,2E za szt. Kupując powiedzmy 5szt. z przesyłką i podatkiem wyjdzie 10E. Tragedii nie ma. Sprzęt do wymiany też mam na warsztacie. Pozostaje pytanie o przyczynę awarii. Naprawiałem kiedyś swoje ładowarki (Raytronik C60) (w jednej puściłem 50V na zasilaniu, a drugą odkupiłem częściowo niesprawną niby na części) i podobne elementy były właśnie uszkodzone. Po wymianie ładowarki hulają. Tylko dlaczego w radiu padło? Przecież pakiet był podpięty, napięcie z lipola 2S prawie storage - 7,7V. Czyżby liczba cykli włącz/wyłącz się skończyła? Może wymienić oba za jednym zamachem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 31 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2017 Od dawna się przestałem zastanawiać dlaczego się zepsuło zawsze odpowiadam bo chciało, prowizorynie możesz zmostkować jak masz note katalogową Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 ... Mogę kupić element LD2981CM50TR ... ... noo, ale najpierw warto chyba sprawdzić (zrobić tzw. serwis), czy to stabilizator "zeszedł", bo brak napięcia na jego wyjściu wcale nie musi oznaczać, że jest on uszkodzony : Jeśli masz napięcie z pakietu na nodze 1 stabilizatora, to: 1/ musisz jeszcze sprawdzić, czy na nodze 3 (zaznaczyłem na niebiesko EN-INHIBIT) masz napięcie bliskie +5V (jeden logiczne). Noga 3 stabilizatora jest przez rezystor R80 100 ohm podłączona do mikrokontrolera, który może napięcie wyjściowe ze stabilizatora (+5V) włączać (na nodze 3 stan "H"- jeden logiczne bliskie +5V) i wyłączać (na nodze 3 stan "L" - zero logiczne bliskie napięciu GND). Jeśli na nodze 3 nie ma H odblokowującego stabilizator, to musisz zastanowić się i sprawdzić dlaczego. Może czegoś nie wpiąłeś do płyty (wszystko musi być elektrycznie poskładane do kupy, jak się nie zna pozycji serwisowych) przy pomiarach (a to może być istotne), lub jakaś "głupologia" przełacznikowa, jak to było u Bartka, ewentualnie uszkodzony soft po aktualizacji. Nie znam aparatury, jej funkcji, "przełącznikologii" i tym bardziej pozycji serwisowych, więc tylko gdybam na podstawie fotek, jakie zrobił Bartek. Jeśli masz napięcie z pakietu na nodze 1 stabilizatora i stabilizator jest odblokowany (na nodze 3 - "H") i nadal nie ma +5V, to: 2/ sprawdzasz czy coś nie przeciąża nadmiernie stabilizatora. Wszystkie stabilizatory scalone mają zabezpieczenia nadprądowe i termiczne, po to żeby nie odeszły za szybko do wieczności. Wiele elementów podlutowanych do linii +5V może po usterce wywołać taki efekt (chociażby tantal EC9, który wcale nie musi wyglądać jak uszkodzony) , że stabilizator nie "upali" się, a tylko wewnętrzny układ nadprądowy wyłączy napięcie (czasami elementy mocno się grzeją, ale niekoniecznie). Żeby to sprawdzić musisz odlutować delikatnie nogę 5 stabilzatora (niektórzy tną ścieżki, ale to już hardcore), dolutować do niej plusem (tylko do tej nogi) dowolny kondensator elektrolityczny (od paru mikro pojemności - minus kondensatora do najbliższego punktu GND na PCB). Złożyć wszystko do pomiarów (powpinać wszystkie złączki, przełączniki ustawić we "właściwych" pozycjach) i jeżeli wtedy na tak odlutowanym pinie 5 nie będziesz miał +5V (przy właściwych napięciach na 1 i 3 stabilzatora), to stabilizator martwy i go wymieniasz, a jeśli napięcie +5V pojawi się (po odlutowaniu 5 IC3 i dodaniu zewnętrznego kondensatora) to oznacza, że jedziesz dalej z serwisem (szukasz cierpliwie "upierdliwego delikwenta", który "zabiera" za dużo prądu z IC3). Oczywiście jak kto woli i ma szybki dostęp do tanich elementów może wymieniać w ciemno. A propos, u nas za odpowiednik takiego stabilizatora (np. MC78PC50 min. zakup 2 szt.) np. w f-mie TME (która wcale nie należy do najtańszych, ale mają bogaty asortyment wszystkiego) razem z przesyłką i podatkiem VAT zapłaciłbyś: 20,70 PLN, czyli niecałe 5E (a nie 10E - to tak ku przestrodze i chwili zastanowienia dla europasjonatów ). PS W miejsce IC3 można dobrać wiele zamienników stabilizatorów LDO. Nogologicznie są zgodne, ale niektóre typy mają odwróconą logikę na wejściu (3) EN/CE/INHIBIT, na co należy zwrócić uwagę, przeglądając dane katalogowe producenta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeKLeŚ Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Jurek, Twoja odpowiedź natchnęła mnie jakoś nadzieją i zabrałem się do pracy. Faktycznie pin nr 3 połączony jest z Atmegą - znalazłem w niej właściwy pin. Podpiąłem pakiet z testerem pakietów na wtyczce balansera by sprawdzić, czy nadajnik nie kradnie prądu. Cisza, zero poboru. Pomacałem jeszcze multimetrem stosowne piny mające napięcie pakietu. Jest napięcie, jest ok. Przełącznik nadajnika w pozycję ON i... jest dramat. Dźwięk logowania jakby nigdy nic, nadajnik się włączył. Dwie kolejne próby z przerwami po kilkadziesiąt sekund nie zmieniły stanu rzeczy. Zmierzyłem napięcia na pin nr3 i na wyjściu z IC3. 4,98-4,99V (błąd mojego multimetru). Założyłem moduł nadawczy i antenę. Radio nadaje i po kilku minutach macam elementy, które potencjalnie mogą się grzać. Nie dzieje się kompletnie nic, do momentu, w którym nie pacnę ekranu dotykowego. Włącza się podświetlenie i bardzo szybko rośnie temp. IC3 oraz IC1. Na IC3 jestem w stanie utrzymać opuszek serdecznego palca, ale temp. naprawdę czuć. IC1 jest wyczuwalny, aczkolwiek o połowę chłodniejszy. Generalnie raczej nic strasznego? Reasumując jestem w kropce. Zostawię nadajnik w trybie nadawania przez godzinkę i zobaczymy. Nic nie wymieniam. Jeżeli będę musiał, to niestety za eurodolce, bo na ekspatriacji polska waluta jest bezużyteczna Wyjsrapatalkowane po zbóju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2017 Łukasz liniowe stabilizatory mają prawo się grzać. Na nich akurat tutaj ok. 3V razy prąd obciążenia "gotują powietrze" - gdzieś to ciepło musi się rozproszyć, szczególnie dla takich małych pchełek (SOT-23/5), wielkości łepka od zapałki (dlatego ważny jest projekt powierzchni ścieżek na PCB, bo one pełnią rolę radiatorów). Katalogowo mogą pracować max. do 125°C, a wyłączenie termiczne jest przy 170°C. Ciekawe, czy Bartek pamięta, jak jego pchełki się grzały, bo nie wierzę, żeby ich nie pomacał w stosownym momencie (jak każdy facet ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi