rybok_999 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Witam serdecznie. Zaczne od tego ze dopiero zaczynam przygode z lotniczym rc. mam pare pytan poniewaz malo sie orientuje w temacie. Myslalem nad zakupem "BLACK HORSE - EXCEL 2000" http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=979 taki model ze wzgledu na mala ilość gotówki dalej do tego myślałem nad silnikiem ASP .52 A II http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=1804 zastanawiałm sie jeszcze nad jakąś nie droga aparaturą i wpadło mi w oko coś takiego jak Nadajnik EK2-0406A - 6 kanałów - E-Sky http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2206,nadajnik-ek2-0406a-6- kanalow-e-sky nad dalszymi rzeczami sie jeszcze nie zastanawiałem narazyw tylko tyle jak myslicie czy to dobry wybór?? Części sie zgrają ze sobą ? DObre bedzie to na opczątek ?? z góry wielkie dzięki za odpowiedzi.
bartek-91 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Ja przed spaliniakiem radził bym złożyć jakiegoś elektryka. Początki nie są łatwe i nie raz uszkodzisz model. Jeśli będzie to model depronowy czy epp to trochę kleju i lecisz dalej, natomiast modelu balsowego już tak łatwo nie naprawisz. Ten trenerek generalnie jest dobry ale moim zdaniem na drugi model. Jeżeli już uprzesz się przy spalinie to poszukaj kogoś doświadczonego z okolicy żeby oblatał model i połączył aparatury kablem trenera. Zaoszczędzi Ci to na pewno sporo nerwów. Pozdrawiam Bartek
Milko Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zdecydowanie zgadzam się z przedmówcą. Przedewszystkim radzę przeczytać regulamin uzupełnić profil i dużo czytać w dziale od czego zacząć! Jak podajesz chciałbyś sterować 2 kilogramową spalina aparatura która bał bym się prowadzić samochodzik zdalnie sterowany :wink:(nie chcę aby był to kolejny powód do dyskusji na temat tego co potrafi radio E-Sky 8) ) , taki model to oprócz trudności w lataniu, wielkie zagrożenie podczas nauki, a mały elektryk nie narobi takich szkód i myślę że jest lepszym rozwiązaniem .
rybok_999 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 26 Sierpnia 2008 No własnie tez myslałem nad elektrykiem tylko czy jest tens wydawać kase 2 razy ? najpierw na elektryka a puxniej znowu ? oczywisce biore pod uwage ze nie umiem sterować ale mi ma tosłużyć celą rekreacyjnym takim że wystartuje zrobie 2 kółka i wróce na ziemie. Co trzeba by było jeszcze kupić do takiego zestawu abym mógł go złożyć i żeby to latało ?? jaką polecanie aparature bo z wpowiedzi poprzednika wygląda na to że ta jest kiepska.
Gość miszczu Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Model jak najbardziej nadaje się na początek. Zwłaszcza, ze w Bielsku jest troche modelarzy którzy zapewne chętnie Ci pomogą z pierwszą regulacją i oblotem. A może nawet nauczą czegoś na kablu(uczeń-trener). Co do aparatury to fakt... Poszukaj uzywanej aparatury komputerowej najlepiej Hitc,JR,Futaba,Graupner. Są one droższe od np. E-sky ale to aparatury którym można ufać. Latanie elektrykami stało się modne, ale na spalinie tez nauczysz się latać. Latam od niedawna elektrykami (2lata) i spalinami(niecały rok) z dobrym skutkiem (zobacz wyniki Mistrzostw Polski w combacie[spalinowym 1/12])
Milko Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Jeśli mogę dodać coś od siebie, ja do rekreacji(jeszcze na pierwszy model)nie wziął bym nigdy spaliny, zastanów się co musisz wziąć na latanie: spory model, bańkę paliwa,Skrzynkę startową/rozrusznik(nie koniecznie ale się przydają) do tego aparatura itp., przyjdzie czas na odpalenie to nie będzie to tak jak w elektryku włączenie przycisku, lecz żmudne próby uruchomienia i utrzymania pracy silnika(to jest moje zdanie i nie chciał bym tu kolejnej kłótni :wink: ), a jak już silnik zacznie działać, to szukaj pasa startowego bo z ręki to trudno rzucić, a musi być z dala od domostw itp. Przy elektryku bierzesz model pod pachę zapasowy pakiet do kieszeni i idziesz na byle łąkę ,oczywiście również z zachowaniem ostrożności! włączasz i latasz, w wypadku kreta(co się często przy nauce zdarza) straty są mniejsze niż jest to w sporym balsowym modelu, sklejasz i latasz dalej. Nie wiem ,rób jak chcesz ale ja bym się racjonalnie zastanowił :wink: . Poza tym kto powiedział że spalina jest koniecznością, zobaczysz jak prosto obsługuje się elektryka to przy nim pozostaniesz, nie musisz do rekreacji wchodzić w duże spalinowe modele :wink:
kogutos Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 A dlaczego niby chlopak ma nie zaczac od spaliny??? Czemu wciskacie mu elektryka (drogie pakiety,dlugie ładowanie akku). Skoro sa modele takie jak w linku to sa one stworzone wlasnie dla poczatkujacych.Widac ze chlopak dobrze kombinuje bo nie chce zaczynac od Spitfire'a tlko wybiera prostego trenerka.A wy mu od razu wciskacie elektryka.Uwazam ze ten wybór bylby bardzo dobry tylko bym sie zastanowil nad lepszą aparaturką. Napewno ktos mu pomoze,poduczy na kablu i da sobie rade. Elektryk nie warczy i nie pluje olejem a to powazna WADA. ;D Co do aparturki to za 400zl zakupisz sanwe badz lasera ze wszystkim w komplecie.
TooM Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Jak kupisz Os Max w Tower Hobby to zobaczysz ile to naprawdę kosztuje i poczujesz że opowiadanie o trudnościach w regulacji, to tylko udawanie Wielkiego Modelarza.Nowy prawidłowo dotarty Osmax na prawidłowym /może być własnej roboty/ paliwie pali od pierwszego kopa .Wszystko inne to, albo zużyty sprzęt ,albo wynalazki jak MVV który dobry jest na zawody lub dla doświadczonego modelarza. Elektrykami też latam (zobacz w dziale kombat czy początki) i parę rozbitych i zgubionych pakietów zostało w polu -ile kosztowały.Wolę jednak spalinę -ten dźwięk i zapach a Osa dużo wytrzymuje.
kogutos Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Przy elektryku bierzesz model pod pachę zapasowy pakiet do kieszeni i idziesz na byle łąkę ,oczywiście również z zachowaniem ostrożności! włączasz i latasz, w wypadku kreta(co się często przy nauce zdarza) straty są mniejsze niż jest to w sporym balsowym modelu, sklejasz i latasz dalej. N :wink: Wszystko sie zgadza tylko ze dobre pakiety tez swoje kosztują.A co do latania??? To ile polata 15min na jednym pakiecie 15 min na drugim i co?? Do domku i dwie godziny ladowania.Spaline tankuję i robi 6-7 lotow na jednym pakiecie.
Tomek Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Jeśli masz kolegów modelarzy pod ręką którzy pomogą Ci wyregulować silnik, polecą na kablu lub na misia to śmiało możesz startować od spaliny. Jeśli jednak chcesz do wszystkiego dojść sam , to cóż , będzie o kosztowna droga. Najlepiej zacznij od symulatora oraz poszukania kontaktu z kolegami modelarzami na miejscu.
rybok_999 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Dzięki za wasze odpowiedzi chyba zdecyduje tak jak bylo czyli kupie spaliniaka Ten model trenerka jest dobry co moge jeszcze innego kupić za podobne pieniądze?? a co do aparatury to może podajie mi jakąś która będzie odpowiednia... zmieszcze sie z aparaturką do 400 zł ?? jeszcze raz dzięki i pozdro
Slawek_9000 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 z tym radyjkiem, to jeszcze pomyśl nad sprowadzanym spektrum np. DX6i, za 170+40 usd masz je w kraju, co uważam jest niezłą ceną. Model fajny, z silnikiem ASP nie wiem ale na początek jak się nie ma za dużo doświadczenia w spalinach to może jednak by pomyśleć nad osmaxem, nie chodzą co prawda tak czadersko jak supertigre ale palą z kopa i zero regulacji. pzdr
kojot Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 1,5m trenerek z silnikiem klasy .40/0.46 jest idealny do nauki. W porównaniu z elektrykiem ma tylko jedno poważne wymaganie - elementarny pas startowy. Jak taki jest, spalina jest super, zwłaszcza jak ma kto pomóc w regulacji i oblocie.
Milko Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Jak napisałem przedstawiłem tylko swoje zdanie, i nie chcę dyskutować bo już kilka takich tematów było spalina czy elektryk. Ostatnia sprawa kogutos: mi ma to służyć celą rekreacyjnym takim że wystartuje zrobię 2 kółka i wrócę na ziemie. Nie wiem czy takie stwierdzenie potwierdza chęć latania cały czas dolewając paliwa. Tomek chciał model do rekreacji i przedstawiłem mu taki. Co do "udawania modelarza", ja tak nie sądzę i nie będę drążył tego tematu. Życzę powodzenia w lataniu :wink: . A teraz do rzeczy wiele ludzi sobie chwali jako pierwszego trenerka model AT-40L można go kupić tu, co do zmian z podwoziem musisz sobie doczytać co i jak: http://nastik.pl/trener-dolnoplat-at40l-p-53.html Co do aparatury radzę poczytać na forum ten temat był wałkowany wiele razy ale podstawa jest taka: "kup najlepszą aparaturę na jaką cię stać", modele się zmieniają a aparatura pozostaje i ważne jest aby był to dobry sprawdzony sprzęt, ja ze swojej strony polecił bym wylicytowanie jakiejś mało używanej mx-12 Graupnera jest to bardzo dobry sprzęt za przyzwoite pieniądze .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.