Skocz do zawartości

Zawodniczy model (najgadżeciarściejszy) dla zawodnika czy amatora?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pewnie typu mieć 4 silenty lub 2 jantary czy jednego plusa

 

Analogicznie bywa np. na zboczu - czy lepiej na średnim początku mieć Toxica + Respecta czy jednego nowego Freesylera? Jako, że sam tego doświadczyłem, w przypadku żółtodzioba zawodniczego opcja I jest idealna. Mi na dwa lata (i około tysiąca godzin nalotu) wystarczyła. Nauczyłem się latać, a do tego były wymierne efekty. Potem przez przypadek pojawiła się zmiana. Zresztą...sztuką i wyzwaniem jest lepiej latać teoretycznie słabszym modelem, niż tak sobie takim super hiper. Nie lubię działań na pokaz.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.