eze Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 Otoz historia miala sie tak.Skrzydla malowalem caponem 3 X razy po kazdym malowaniu szlifowalem drobnym papierkiem gradacja cos ok 1200.Nastpenie pomalowalem farba w sprayu ,,motip'' i niemalowalem juz lakierem ,myslalem ze to wystarczy a tu zonk farba ladnie zchodzi pod wplywem paliwa z nitro.Co nalezy zrobic aby tka sytuacja niemiala miejsca ,jaki lakier zastosowac (nazwa) aby farbia niezchodzila i niebrudzila rąk. POZDRAWIAM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 trzeba pomalować lakierem dwuskładnikowym, bo nitro rozpuszcza spraye Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 Albo iść do sklepu i poprosić lakier odporny na działanie nitra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 99% porządnych i drogich lakierów do podłóg. Najlepiej takie o oznaczeniu "super twarde", dla których nie zalecają mycia narzędzi wodą (akryl). Taki lakier jest nie do ruszenia przez paliwo. I w ogóle jest trudny do ruszenia ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigkris Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 kojot, a czy taki "super twardy" lakier nie wazy tez "super duzo"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 14 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2008 To ciężki lakier, ale: - lakierujesz cienką warstwą - w spalinie +/- 50g - jakie to ma znaczenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Należy też pamiętać o tym, że rozpuszczalniki przechodzą przez warstwy na nie odporne... Inaczej - jeśli podkład będzie nitro, a na wierzchu choćby i melamina, to całość pod wpływem nitro będzie się łuszczyć/ważyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Modele, które malowałem zwykłym sprayem za pare zł lub Humbrolem - zawsze pokrywałem lakierem poliuretanowym "Domalux" - właśnie takim do podłog a ściślej do parkietu. Lakier jest baaardzo rzadki niemal jak woda. Zaletą jest to, że nie trzeba go już mieszać z utwardzaczem. Minus - w nieszczelnym pojemniku szybko wysycha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Na nitro to właściwie nic odporne nie będzie nigdy. Kwestia tylko dwóch spraw - jak dobrze (długo) suszyliśmy i na jak długo poddamy działaniu nitro. Najgorsze są farby nitro (zwykły Nitrocelon, zwykły Humbrol) i nieważne którą warstwę stanowią, bo opary nitro do nich na pewno dojdą, a powodują nie rozpuszczanie, tylko ważenie (wstawanie, pękanie). Obawiam się, że w spalinowcach lepiej nie stosować farb na bazie nitro i to w ogóle, w żadnej warstwie. Chyba, że wszystko potem pokryjemy czymś tak szczelnym, jak mówi Fokker, co dopóki nie jest podrapane czy poobijane, będzie dobrze izolować. Ale, nie może być to nic na bazie tego, co narusza wysuszoną farbę nitro, bo wstanie już przy malowaniu... Fokker, a ten poliuretanowy nie był przypadkiem wodorozcieńczalny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Kaziuk - twoja wiedza wynika z praktyki czy jest czysto teoretyczna? Ja pomalowałem modele, którymi latałem. Ale w jednym masz racje. Nitro musi dobrze wyschnać!!! bywało, że z jednego sprayu powłoka zmarszczyła sie po naniesieniu poliuretanu, a z innej puszki nie. Jecze jedno co zauważyłem - nanosząc poliuretan natryskowo daje lepsze wyniki niż pędzlem - własnie jesli chodzi o marszczenie sie farby nitro. Mój "Domalux" połmat nigdy nie był rozcięczalny wodą, to nie ten asortyment. Obejrzyj fotki i filmy Vicomta cały malowany Humbrolem, a Fw- 190 i Humbrolem i sprayem nitro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Przez lata byłem lakiernikiem... Potwierdziłeś nie jedno, tylko prawie wszystko, oprócz tego poliuretanu. Wygląda mi on na wodorozcieńczalny, bo inaczej ważyłby poprzednią warstwę nitro. Ale upierał się nie będę. Można podnieść odporność nitro na rozpuszczalniki, ale musiałoby schnąć z rok albo być wygrzane w jakichś 100 C przez jakieś 2 godziny, a to przecież w modelarstwie raczej odpada. Lakierami poliuretanowymi maluje się duże pojazdy, czyli autobusy, tramwaje, samoloty... Słowem takie, które trudno by było zmieścić w rozsądnych rozmiarów kabinie w celu wypalania/wygrzania, a wygrzewanie miejscowe byłoby nieekonomiczne. Jeszcze takietam dwie reguły: 1) Im drobniej zmatowany podkład, tym gorzej trzyma się nakładana warstwa, którą też łatwiej po wyschnięciu zdjąć rozpuszczalnikiem. Ale trudniej się waży przy nakładaniu kolejnej warstwy. 2) Im grubiej zmatowany podkład, tym łatwiej go waży kolejna warstwa przy nakładaniu. Ale wszystko to po wyschnięciu jest bardziej odporne na rozpuszczalniki. Mowa cały czas o podkładzie na bazie nitro lub ftalowo-karbamidowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Krótko mówiąc - zanim nałożycie lakier poliuretanowy na warstwę lakieru nitro lub Humbrol - trzeba sie upewnić, iż ta jest wystarczająco sucha. Tylko własnie co znaczy wystarczająco? Były przypadki, że i po 2 tyg od malowania poliuretan łuszczył farbę, a było też tak, iż po kilku dniach od malowania poliuretan nie naruszył powłoki. Jeszcze raz zapewniam że mój "Domalux" nie jest na bazie rozpuszczalników wodnych. Ostatnim modelem malowanym Humbrolem i zabezpieczonym poliuretanem jest Fokker D.VIII. Przyznaję, że w kilku miejscach lekko farba zmarszczyła się, ale jak na ok 400 ręcznie malowanych rąbów efekt jest zadowalający. Podkreślam też, że bezpieczniejsze jest natryśnięcie poliuretanu niż nanoszenie go pędzlem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Ta losowość wynika moim zdaniem z wysychalności / faktycznego składu farb (pigmenty itd.). Natrysk zawsze będzie mniej agresywny, bo odpada czynnik mechaniczny. Ale, jeśli chcemy superpołysk, to wtedy na tzw. półsucho malujemy ze 3 warstwy i wtedy, zanim to wyschnie, działa na podłoże jak kąpiel w rozpuszczalniku. Najwyraźniej widać, że mówimy o jakimś przypadku granicznym - raz wyjdzie, raz nie. Tak przyszło mi teraz do głowy, że jeżeli podłoże jest miękkie, to należy uważać, aby farby nie należały do bardzo twardych, bo wtedy po roku bądą pękały już przy lekkim nacisku. Folia termiczna chyba jednak lepsza... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Kaziuk - i chyba znowu nie dokońca jest z podłożem :rotfl: Bo co to znaczy, że jest miękkie? Czy papier japoński pokryty 2-3 warstwami nitrocellonu to jeszcze miękkie podłoże czy już nie? Fokker d.VIII jest pokryty własnie "japonką" a potem malowany i lakierowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Jak ja pamiętam japonkę ponitrocellonowaną, to się nie uginała zbytnio, a raczej ciach i wpadał palec. Ale na przykład pokrycie z balsy...? Mniejsza z tym... Nie pęka Ci pokrycie lakierowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Ten model ma już z 5 lat jak nie więcej, co przeżył to możesz zobaczyć na filmach. Pokrycie i powłoka malowana nienaruszona. Poniższa fotka pokazuje, że nie widać śladów łuszczenia Humbrola pokrytego poliuretanem "Domalux": Samej balsy nigdy nie malowałem, zawsze oklejałem ją japonką i dopiero malowanie - tak jest u Vicomta i Fw-190. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaziuk Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 A no to znaczy, że taki Humbrol i poliuretan się do tego super nadają. Lakier typu 'samochodowy' mógłby pękać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 15 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2008 Humbrol nie pęka. Tylko jak wspomnieliśmy potrafi sie też "zważyć" potem zrobię fotkę takiego miejsca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.