Skocz do zawartości

Szybownik uczy się latać helikopterem :)


Patryk Sokol

Rekomendowane odpowiedzi

Dobijam chyba do granic mojego modelu.

 

Tzn. Zaczyna mi mocno przeszkadzać trzymanie ogona w moim Trexie.

 

Tzn. ogon zaczyna nie nadążać przy wszelkiego rodzaju gwałtownych zmianach skoku, np przy przejściu na plecy i odejściu w pion.

Z tym jeszcze sobie radziłem, ale zacząłem uprawiać loty tyłem i wyszła całkowita porażka. Np. dziś przy pętli tyłem, w 3/4 pętli po prostu heli fiknął na kabinkę do przodu. W sumie to jakbym zrobił to specjalnie, to byłby to całkiem efektowny manewr :)

No i serwo grzechocze jak grzechotnik (tsy-tsy-tsy :D). Nie jest to takie klasyczne wzbudzanie od przesterowania, raczej takie wibracje robione serwem. Musiałem je zaakceptować, bo jak ustawie ogon tak, że tego nie ma to, praktycznie jakbym bez żyroskopu latał.

 

Niemniej - mam już popychacz węglowy, pokasowane wszelki luzy, a z ustawień PID wyciągnałem, ogon to pełny metal, łopatki powiększone etc.

 

I  tu pojawia się pytanie - walczyć w ogóle z tematem, czy już się z tym pogodzić i latać jak jest, a w międzyczasie czatować na jakąś 550?

Jakbym chciał wymienić serwo na coś z gatunku tanie i działające to co polecacie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz serwa http://rcforever.pl/pol_m_Elektronika_Serwa_Serwa-250-450-270.html

 

Te opisane jako ogonowe są ok.

Mam to na ogonie w 450-ce od wielu lat http://rcforever.pl/pol_pl_Serwo-ogonowe-MIDI-GS-T9257MG-313_2.jpg

 

Jak najbardziej szukaj czegoś większego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, cena jest taka, że jeszcze mogę włożyć tyle w Rexia (bo nie mogę przyjąć podejścia, że serwo zostanie na nowy model, bo wszystkie zestawy,które mnie interesują, teraz serwa mają w komplecie).

 

Serwo które mam obecnie:
https://www.spektrumrc.com/Products/Default.aspx?ProdId=SPMSH3000

 

Jest o 1/2 wolniejsze przy 6V, więc może to jest metoda. no i jestem przekonany, że moje serwo ma dojechany potencjometr...

Myślę, że coś się zmieni, zawsze to ciekawy eksperyment :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast najpierw kupić tanio a później dobrze, sugeruję od razu kupić dobrze i niedrogo: http://rcforever.pl/product-pol-2699-Serwo-MINI-KST-DS215MG-V3-HV-450.html 

 

Jeśli serwo nie pomoże, to zamiast zastanawiania się nad nowym modelem, przejrzałbym jeszcze raz dobrze ogon i jego ustawienia. Stare trexy nie są może demonami mocy i precyzji, ale sam ogon, dobrze ustawiony, problemem na pewno nie jest. Czasami najciemniej jest pod latanią... Więc na chwilę schodząc z serwa, co dokładnie się dzieje z tym ogonem? Możesz opisać jak się zachowuje (gdy zachowuje się nieprawidłowo) i w jakich momentach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, 130zł to też tragedii nie ma :)

 

Choć nie ukrywam, że z każdym takim wydatkiem jest bliższy kupienia nowej 470tki w combo ;)

Tzn. Staram się nie inwestować w to heli już. Plan jest taki, żeby go zalatać (albo stwierdzić, że mnie ogranicza) i kupić nówkę (bo ogólnie heli mi z rożnych powodów podszedł, taka droższa zabawa YoYo)

 

A co do zachowania ogona.

 

Ogólnie problem jest złożony (a może nie, a ja się nie znam :) )

 

Zacznijmy od zostawienia mechaniki w spokoju - tutaj wszystko jest nowe, poregulowane, z kasowaniem luzów (mod z wężykiem paliwowym wykonałem) i sztywne (węglowy popychacz, metalowe ramię etc. Nawet łopatki są wyważane wraz z piastą

 

Innymi słowy - rzecz opiera się albo o regulację ZYX-S, albo o kwestie związane z serwem.

 

Objawy są ogólnie takie, że ogon pływa lekko w lewo, lekko w prawo. Problem jest też z trzymaniem w locie do tylu, kiedy nabiera się prędkości to potrafi nagle się obrócić we właściwą stronę. Reakcja na gwałtowne dodanie skoku jest prawidłowa (prekompensacja FTW).

Wszystkie te objawy wskazują na problemy ze zbyt niskim gainem/za niską stałą P w regulatorze PID.

 

I teraz zaczyna robić się dziwnie. Kiedy podniosę gain na zdecydowanie zbyt wysokie wartości to objawy są klasyczne - tj. heli zaczyna machać ogonem.

Ciekawiej robi się kiedy gain podnosi się nieco ponad bazowe ustawienie. Otóż heli zaczyna zachowywać się jak grzechotnik. Tzn. pojawiają się ruchy serwa o bardzo małej amplitudzie, a bardzo krótkim okresie. Efekt jest taki, że kiedy się pojawiają to słychać drgania serwa (znacie dźwięk na pewno, jak podepniecie tanie i zmęczone serwo i ono po prostu drży bez obciążenia). Poza tyme - kiedy pojawiają się te drgania to serwo całkiem solidnie się grzeje.

 

I teraz co jest istotne - powyższe zachowanie pojawiło się samo - tzn. wszystko było dobrze wyregulowane i ładnie trzymało, aż pewnego lotu zaczął się heli bawić w grzechotnika.

Nic nie biłem, nic nie ustawiałem, nic nie zaczęło drgać itp. Moim zdaniem po prostu zaczyna zużywać się potencjometr w serwie i przy pewnych warunkach lotu dochodzi do wzbudzenia (analogiczne do nadmiernego gaina).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś się decydował na 470tkę to polecam sam kit z silnikiem.

Regiel - jak każdy alignowy... :/

Serwa - parametry mają dobre, ale psujność wysoką. Swoim zrobiłem troche ponad 500 lotów i praktycznie nie mam już żadnego alignowego serwa w Kicie. Wszystkie padło, co ciekawe, elektronicznie a nie fizycznie. 

Ale to temat na osobny wątek jak coś.

 

Wracając do ogona...

Serwo - przypomnisz co tam obecnie siedzi? Myślę, że jest możliwe, że to po prostu ono. Mimo to jest kilka rzeczy, które można sprawdzić... bo może być tak, że serwo pada, ale jeszcze działa i przy okazji wychodzą inne kwiatki, które wcześniej ogarniało...

 

Okucia ogona - czy jesteś pewien, że nie są założone na odwrót? To nie żart, to się zdarza.

 

Stopy - jak reaguje ogon na gwałtowne zatrzymania

 

Łopatki - masz jakieś inne może? Dobrze byłoby wykluczyć, że nie sa przyczyną. Prosty zabieg a przynajmiej wiadomo i można wyjąć z worka spekulacji.

 

Wał główny i szpindel - jesteś pewien, że są idealnie proste?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś się decydował na 470tkę to polecam sam kit z silnikiem.

Regiel - jak każdy alignowy... :/

Serwa - parametry mają dobre, ale psujność wysoką. Swoim zrobiłem troche ponad 500 lotów i praktycznie nie mam już żadnego alignowego serwa w Kicie. Wszystkie padło, co ciekawe, elektronicznie a nie fizycznie. 

Ale to temat na osobny wątek jak coś.

 

O widzisz, dobre tipy. Bo nagle XLPower zaczyna być opłacalne.

Ale to już dalszy temat, jak sam wspomniałeś

 

 

 

 

Wracając do ogona...

Serwo - przypomnisz co tam obecnie siedzi?

https://www.spektrumrc.com/Products/Default.aspx?ProdId=SPMSH3000

Taki oldschool

 

 

 

 

Okucia ogona - czy jesteś pewien, że nie są założone na odwrót? To nie żart, to się zdarza.

Jestem pewny, że tak, ale się upewnię. Wirnik ogonowy ma się kręcić od głównego wirnika, prawda?

 

Stopy - jak reaguje ogon na gwałtowne zatrzymania

Różnie. Ale jak dobrze popracuje składową D to stopy są całkiem ok

 

 

Łopatki - masz jakieś inne może? Dobrze byłoby wykluczyć, że nie sa przyczyną. Prosty zabieg a przynajmiej wiadomo i można wyjąć z worka spekulacji.

 

 

Łopatki mam takie:

https://www.banggood.com/Tarot-450-PRO-RC-Helicopter-Part-Carbon-Fiber-Tail-Blade-TL2330-02-p-950938.html?rmmds=search

 

Mam jeszcze jakieś brzydkie plastiki i oryginalne plastiki. W sumie mogę sprawdzić, co mi szkodzi :)

 

 

Wał główny i szpindel - jesteś pewien, że są idealnie proste?

Zgadza się. Nawet profilaktycznie wymieniłem :)

 

 

A z nowych obserwacji - dziś chciałem po testować zachowanie ogona. Więc rozpędziłem się w locie postępowym i chciałem się obrócić w lewo, aby być ogonem do przodu. Okazało się, że helik nie jest w stanie tego zrobić, bo opór aerodynamiczny blokuje go przy 15-20st odchylenia :D

I to przy obrocie w lewo, gdzie moment głównego wirnika powinien pomagać :D

Za to piruet w prawo już jest w stanie zrobić z grubsza uczciwie.

 

Ok, czyli to znaczy, że ogon zwyczajnie nie ma siły. Jeśli zestawić to z tym, że mam zastosowaną ogonową piastę Tarota, która ma większą średnicę i większe łopatki to muszę się przyjrzeć kwestii wychyleń.

Moja teoria jest taka, że jak regulowałem to wszystko to ustawiłem ogon tak, żeby ogarniał zawis i dopiero przy ciekawszych rzeczach wyszło, że ogon zwyczajnie powera nie ma, bo ogon trzyma po prostu dzięki przesunięciu zakresu w stronę przeciwdziałania obrotowi heli.

Teraz będzie pewien problem, bo poprzedni właściciel skrócił dźwignię serwa, więc żeby zwiększyć wychylenia, to muszę jakąś dźwignie dobrać, żeby się zakleszczyła na wieloklinie.

Myślę, ze dobiorę tak długość aby ślizgacz mógł wykorzystać pełny zakres, jaki udostępnia oś ogona. To przy okazji podniesie też szybkość zmiany skoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XLpower to helik, który mnie bardzo ciekawi. Nie mam o nim żadnego zdania jeszcze, ale chętnie poznam jakiegoś jego użytkownika :)

 

Okucia - łopatki powinny zamiatać ziemię pod model a nie w oczy - tak chyba najprościej potwierdzić czy mówimy o tym samym. Ale to dopiero połowa. Ja pytałem o tą drugą :) Jesli masz założone okucia na odwrót (a to fizycznie jak najbardziej możliwe), skutkuje to tym, że odwrotnie pracuje popychacz. Oczywiście tego nie widać w locie bo serwo wtedy masz równiez odpowiednio zrewersowane. Wszystko rozchodzi się o to, że popychacz ma nie pchać :D (poza bardzo gwałtowną pracą serwa). Popychacz powinien przede wszystkim być ciągnięty przez serwo i popuszczany (dopiero jak brakuje popuszczania, do dopychany). Jeśli masz odwrotnie ustawione okucia wtedy serwo popuszcza lub pcha popychacz. Zerknij na to. Wiesz o co mi sie rozchodzi?

 

Łopatki - z założenia powinny byc ok. Mogłeś oczywiście trafić felerną sztukę, ale skoro wczesniej działały a nie zostały obite... chyba można to wykluczyć...

 

Serwo - parametry ok, zużycie znasz lepiej i może to być to...

 

Nowe obserwacje - o to być może może być skutkiem odwrotnie założonych okuć (patrz kilka zdań wyżej ;) )

 

Dźwignia serwa - tak, trexy mają dość niskie tail ratio i koniecznie ustaw tak, żeby ślizgacz wykorzystywał pełen zakres. Tak na przyszłość - to się tyczy każdego helika. Jeśli ustawiłes w FBLu ograniczony zakres, FBL nigdy poza niego nie będzie sięgać i to na pewno będzie skutowało nietrzymaniem ogona przy gwałtowaniejszych manewrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okucia - łopatki powinny zamiatać ziemię pod model a nie w oczy - tak chyba najprościej potwierdzić czy mówimy o tym samym. Ale to dopiero połowa. Ja pytałem o tą drugą :) Jesli masz założone okucia na odwrót (a to fizycznie jak najbardziej możliwe), skutkuje to tym, że odwrotnie pracuje popychacz. Oczywiście tego nie widać w locie bo serwo wtedy masz równiez odpowiednio zrewersowane. Wszystko rozchodzi się o to, że popychacz ma nie pchać :D (poza bardzo gwałtowną pracą serwa). Popychacz powinien przede wszystkim być ciągnięty przez serwo i popuszczany (dopiero jak brakuje popuszczania, do dopychany). Jeśli masz odwrotnie ustawione okucia wtedy serwo popuszcza lub pcha popychacz. Zerknij na to. Wiesz o co mi sie rozchodzi?

 

W takim razie jest ok. Jak montowałem to właśnie stwierdziłem, że lepiej żeby popychacz się zbyt pchaniem nie zajmował (jak w DLG :D )

Łopatki - z założenia powinny byc ok. Mogłeś oczywiście trafić felerną sztukę, ale skoro wczesniej działały a nie zostały obite... chyba można to wykluczyć...

Mam ich więcej niż parę. To drugi komplet który ujeżdżam.

 

Co do zakresu - zawsze celuje tak, żeby serwo jechało w pełnym mechanicznym zakresie, dopiero muszę być zmuszony do cięcia elektronicznie.

Niemniej - szukam dźwigienki w szpargałach wciąż :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, polatane na nowym ustawieniu.

 

Ogólnie 50% sukcesu. Ogon sporo lepiej trzyma przy gwałtownych manewrach, nawet przy Tic-Tocach ładnie wisi ku dołowi (wcześniej zawsze uciekał helik w prawo, czyli dokładnie tak, jak wskazywał za mały zakres). Ślizg na ogon idzie już lepiej, da się ten ogon opanować (choć wciąż próbuje się obrócić nosem do dołu).

 

Żeby dało się latać musiałem zejść z gainem w nadajniku do 20%.

Niestety - heli wykazuje wszystkie objawy niskiego gaina. Tzn. w zawisie ogon sobie lekko dryfuje to w lewo, to w prawo (to jest dosyć typowe, bo to odpowiada niskiemu przyspieszeniu kątowemu, wysokie przy akrobacji ogarnia już ładnie).

Kiedy pod nosze gain to od 25% zaczyna się szczekanie ogona (czyli te małoamplitudowe, a wysokoczęstotliwościowe wibracje), a dopiero od 45% zaczyna się typowe przesterowania ogona (czyli klasyczne merdanie).

Spróbuje nagrać film z tm dźwiękiem, ale to jak znajdę kogoś do trzymania kamery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe ustawienie - w sensie dłuższa dźwigienka.

 

Ślizgacz chodzi naprawdę leciutko.

Zastanawiam się jeszcze nad governorem czy coś nie psioczy oraz przyjrzę się temu modowi z wężykiem sylikonowym, może on za duże opory wprowadza (choć wątpię, starałem się, żeby nie przeszkadzał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki masz regiel?

Efekt, który opisujesz występuje na pewno w reglach aligna gdy włączy się governor. Ale niewykluczone, że w Twoim tez. Z tego powodu wlasnie najpierw powylaczalem governory w alignowych reglach a później wymieniłem je po prostu na hobbywingi.

 

Niezależnie jaki masz regiel wyłącz gova i zobacz jak bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.