miruuu Opublikowano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 Wejdę w temat na którym się nie znam, ale może timing źle ustawiony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 26 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 Jakby zmiana timingu spowodowała dwukrotny spadek sprawności, to silnik by się z radością spalił Tym bardziej, że ja programowania regla w ogóle nie ruszałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miruuu Opublikowano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 W takim razie pozostaje Ci wizyta jutro na palacowej Pomacam i wszystko zrobi się jasne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 Zmiana przełożeń potrafi dać nieźle po dupie silnikowi i pakietom. Wiem coś o tym. Po za tym jeśli wymieniłeś łopaty, koła zębate jest duże prawdopodobieństwo, że opory lotu wzrosły dość znacznie. Ja latam bez governora. Dużo daje umiejętność doboru krzywych skoku/gazu. BTW jak ustawiałeś luz międzyzębny ? Na oko czy na papierek ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 26 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 Tylko, że łopaty już wcześniej ujeżdżałem, sprawowały się świetnie. Walcząc z tym luz międzyzębowy ustawiłem najpierw na oko, później papierkiem, a później chcąc mieć pewność, że będzie dobrze to za pomocą siłomierza laboratyjnego (czyli ustawiłem minimalny luz który nie powodował wzrostu siły potrzebnej do pokonania momentu statycznego). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 Do spokojnego latania wystarczy pinion 12T względnie 11T. 12T są dostępne. Liczyłeś zęby koła głównego ? Wymieniłeś na skośne. Jaki moduł i ile zębów. Być może jest ich mniej i wychodzi mniejsze przełożenie a co za tym idzie silnik ma " ciężej " Wszystko zmierza w tym kierunku. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 26 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 ! Że też na to nie wpadłem! Tutaj jest różnica - 121 zębów na nowym kole zębatym vs 150 na starym kole zębatym. 123% większe obroty i silnik nie wydala. To też wyjaśnia czemu słychać zdychanie napędu po gwałtownym zwiększeniu skoku. Co mądrego można by z tym zrobić (tylko proszę, nie powrót do starych kół zębatych, nie zniosę powrotu do jęku prostych zębów)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 26 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 Masz teraz 13 zębów na pinionie i 121 na kole głównym. To Ci daje przełożenie 0,107 a na starych kołach masz 12 i 150 to daje 0,08. Zakładam silnik 3500 kV. Przy max załadowanym pakiecie masz obroty wirnika nośnego (4,2 * 3 * 3500 * 13* 0,9)/121 = 4264 obr/min Dużo za dużo ! Wcześniej miałeś 3175 obr /min i to jest przyzwoita wartość do spokojnego latania. Co możesz zrobić ? Jedynie szukać jak najmniejszego piniona w sensie liczby zębów. Przy 11T zejdziesz do 3600 obr/min. Dużo ale da się polatać. Co innego ? Przejść na setup 6s bo to dla niego zapewne były dedykowane te koła zębate. Skośne zęby to nie tylko cichość ale i większy moduł i czynna szerokość wieńca co umożliwia pracę w korzystnym kącie przyporu a to z kolei pozwala na przenoszenie większych obciążeń. Masz rozwiązanie swojego problemu. Albo wracasz do setupu pod 3s albo przechodzisz na 6s. Latanie na setupie pod 6s na silniku 3500 kV czy 3200kV mija się z celem. Szkoda, że przed tym upgradem nie zapytałeś czy to wypali. Chyba że całkowicie byłeś nieświadomy tego co zamawiasz - i ja bym się ku temu skłaniał. Koło kołu nie równe. Ale jeszcze wszystko przed Tobą i się w końcu wyrobisz No to co decydujesz ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 27 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2018 Cóż - geneza błędu była debilnie prosta W obu sklepach, gdzie te koła można kupić, ilość zębów odbiorczych kół zębatych nie jest podawana. Efekt taki, że nawet nie wpadłem na pomysł, że mogą się ilością zębów różnić. A że potrzebowałem kupić koło zębate to stwierdziłem, że lepiej wziąć koła które będą cichsze (znaczy cichsze - wiem, że są inne zalety, ale do mojego obecnego latania to trochę whatever) No i ten upgrade kosztował dosłownie grosze. A na co się decyduje? Raczej powrócę do poprzednich kół zębatych. Przejście na 6s to zdecydowanie zbyt duża inwestycja, nie widzę powodu żeby teraz się w to bawić (no, bo Rexiu to heli do bicia przecież). Na razie jednak spróbuje zdjąć obroty za pomocą krzywych, może uda się to zrobić bez drastycznego spadku sprawności (ale to testowane na zasadzie - 30s zawisu, lądowanie sprawdzenie temperatury, później 60s zawisu, lądowanie itd.) Jak to nie przyniesie efektu (a bądźmy szczerzy, prawie na pewno nie ) to wstawię poprzedni typ koła zębatego i będę latał ze słuchawkami na uszach W jakie obroty wirnika głównego celować? Jest jakaś fajna tabelka z obrotami dla różnych klas heli? ps. Wymieniłem już 90% tego helikoptera i to mój pierwszy fuck-up. Chyba dobry wynik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d.a.r.o. Opublikowano 27 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2018 Spróbuj na początek delikatnie zmniejszyć zakres kątów łopat. Przy wzroście prędkości obr. wirnika różnica w zachowaniu helika może okazać się znikoma, a odciążysz silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 27 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2018 Tylko praca jaką silnik musi włożyć na utrzymywanie wysokich obrotów wynikających z przełożenia jest za duża. Opory ruchu wirnika są duże a zejście z obrotami silnika w pole mniejszej jego sprawności spowodują efekt odwrotny do zamierzonego. Efektywnie silnik bezszczotkowy w heli pracuje w zakresie 80% obr max do 90%. Wiadomo, że w normalu to może być inaczej bo operujemy mniejszym przyrostem kątów. Tak są pewne ramowe zakresy prędkości obrotowych wirników dla różnych klas heli. Zasada jest taka że im mniejszy heli tym wyższe rpm. Mało kto trzyma się tych obrotów. Każdy lata pod siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 27 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2018 Akurat obniżanie kątów wręcz z definicji nie przyniesie efektu, bo kiedy robisz zawis w idle'u to dobierasz kąt do obrotów, tak aby wznoszenia nie było. Tymczasem eksperymentowałem ze zdejmowaniem obrotów (na korytarzu w firmie ). Na razie zdjąłem 20 z każdego punktu na krzywej normala (czyli z 40-40-65-85-100 do 20-20-45-65-80). Efekt jest nędzny. Tzn. czas lotu wzrósł o 30s, ale silnik i regiel są sporo cieplejsze. Wciąż jest z czego zdejmować, ale raczej nie prowadzi to do sensownych wyników. Czyli trzeba się na powrót przywitać z jęczeniem prostych zębów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 27 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2018 Akurat obniżanie kątów wręcz z definicji nie przyniesie efektu, bo kiedy robisz zawis w idle'u to dobierasz kąt do obrotów, tak aby wznoszenia nie było. Tymczasem eksperymentowałem ze zdejmowaniem obrotów (na korytarzu w firmie ). Na razie zdjąłem 20 z każdego punktu na krzywej normala (czyli z 40-40-65-85-100 do 20-20-45-65-80). Efekt jest nędzny. Tzn. czas lotu wzrósł o 30s, ale silnik i regiel są sporo cieplejsze. Wciąż jest z czego zdejmować, ale raczej nie prowadzi to do sensownych wyników. Czyli trzeba się na powrót przywitać z jęczeniem prostych zębów. Słuszna konkluzja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miruuu Opublikowano 28 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2018 Jest jakaś fajna tabelka z obrotami dla różnych klas heli? Nie znam, ale na pewno opierałaby sie na sporych przedziałach bo co helik to inne obroty. Na jedynch zbyt wysokich obrotów sie nie da (bo się rozpadnie ) na innych z kolei wysokie to konieczność (jak latamy ciężkim klockiem). Trexem na łopatach 380mm latam najczęściej na obrotach 2350rpm i na tych obrotach mogę nim kręcić właściwie prawie wszystko co potrafię (poza krótkimi szybkimi tictockami) a ogon jeszcze zachwuje się poprawnie. Na obotach ok 2600 rpm ma już fajne dupnięcie. A przy obrotach ok 3000 rpm to już po prostu wiariat. Z kolei jak latałem Goblinem 380 to na obrotach poniżej 3000rpm ledwo trzymał się powietrza. Latanie zaczynało nabierać sensu powyżej 3200rpm a poprawnie i fajnie zaczynało się powyżej 3400 rpm. Przy Twoim trexie/tarocie i lataniu stawiałbym na obroty ok 2600-2900 rpm jak ma opaty 325mm wyjściowo a dokładnie ustawiłbym pod własne latanie ideywidualnie. W każdym razie NA PEWNO dałbym na Twoim miejscu taką zębatkę na silnik, żeby pozwolić mu pracować na tych 80-90% maksymalnych obrotów i raczej zmieniłby piniona zostawiając skośne zębatki. Poza przyjemniejszą dla ucha pracą trudniej się rozwalają bo przejścia między ząbkami są bardziej płynne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 28 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2018 Zmiana piniona mi się podoba. Pytanie brzmi czy widziales gdzieś pioniina o 11zębach na ośkę 3,17mm? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 28 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2018 Nie znam, ale na pewno opierałaby sie na sporych przedziałach bo co helik to inne obroty. Na jedynch zbyt wysokich obrotów sie nie da (bo się rozpadnie ) na innych z kolei wysokie to konieczność (jak latamy ciężkim klockiem). Trexem na łopatach 380mm latam najczęściej na obrotach 2350rpm i na tych obrotach mogę nim kręcić właściwie prawie wszystko co potrafię (poza krótkimi szybkimi tictockami) a ogon jeszcze zachwuje się poprawnie. Na obotach ok 2600 rpm ma już fajne dupnięcie. A przy obrotach ok 3000 rpm to już po prostu wiariat. Z kolei jak latałem Goblinem 380 to na obrotach poniżej 3000rpm ledwo trzymał się powietrza. Latanie zaczynało nabierać sensu powyżej 3200rpm a poprawnie i fajnie zaczynało się powyżej 3400 rpm. Przy Twoim trexie/tarocie i lataniu stawiałbym na obroty ok 2600-2900 rpm jak ma opaty 325mm wyjściowo a dokładnie ustawiłbym pod własne latanie ideywidualnie. W każdym razie NA PEWNO dałbym na Twoim miejscu taką zębatkę na silnik, żeby pozwolić mu pracować na tych 80-90% maksymalnych obrotów i raczej zmieniłby piniona zostawiając skośne zębatki. Poza przyjemniejszą dla ucha pracą trudniej się rozwalają bo przejścia między ząbkami są bardziej płynne. miruuu ale przy tym kole głównym i tym silniku zmiana piniona nic nie da jeśli chodzi o wydłużenie czasu lotu - a o to chodzi koledze... 150T na prostej vs 121T na skośnej to jest dużo. Zalety zębów skośnych są oczywiste ale czasami trzeba zostać przy prostych... Są jakieś cudne suche smary do kół zębatych, które ponoć redukują hałas. Choć z moich obserwacji większy hałas emituje przekładnia napędu ogona, drgający wałek w belce ogonowej... Zmiana piniona mi się podoba. Pytanie brzmi czy widziales gdzieś pioniina o 11zębach na ośkę 3,17mm? Są bodajże nawet 10T ale przelicz sobie obroty wirnika vs obroty które wcześniej miałeś. Czy faktycznie osiągniesz to co chcesz. Czyli dłuższy czas lotu. EDIT : Nawet 9T znalazłem https://www.ebay.com/i/271240853966?rt=nc Zejdziesz do circa 2952 obr/min na 9T. W sumie może jednak to coś da... Warto spróbować bo koszt niewielki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 28 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2018 To inna sprawa - pinion musiałby mieć 10 zębów dla takiego samego efektu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 28 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2018 To inna sprawa - pinion musiałby mieć 10 zębów dla takiego samego efektu Taki pinion powinieneś znleźć bez problemu. Spróbuj. Będziesz miał to na czym Ci zależy. Cichszą i mocniejszą przekładnię. Jeśli przy tym trafisz w pole 80-90% z obrotami silnika to będzie miodzio. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 28 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2018 Tak na oko to są tylko w Chinach. Nie, że drogo, ale tyle czekania to aż się odechciewa. Chociaż znalazłem coś takiego:http://www.arthobby.pl/index.php?page=8&prod_id=1892 Teoretycznie do Gaui, ale może się zgrają ze sobą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek "Viper" Opublikowano 28 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2018 Tak na oko to są tylko w Chinach. Nie, że drogo, ale tyle czekania to aż się odechciewa. Chociaż znalazłem coś takiego: http://www.arthobby.pl/index.php?page=8&prod_id=1892 Teoretycznie do Gaui, ale może się zgrają ze sobą? Jeżeli tylko moduł uzębienia się zgadza to na bank spasuje Ale na 99% jestem przekonany że będzie pasić. Powinien być Moduł 0,6. Lynx robi pod Gaui takie piniony 10T na module 0,6 więc to powinno być to samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi