Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Witam Modelarstwem zajmuje się stosunkowo nie dawno (kilka misięcy). Jestem w trakcie składania Cheeroke'ego. Przeznaczyłem do niego silnik...no właśnie... Kupiłem na Allegro silnik Silver Swallow 2,47ccm. Nominalnie jest on samozapłonowcem jednak osoba od której kupiłem przerobiła go na żarowca (głównie zmiana głowicy na taka na świece). Dokupiłem do niego gaźnik RC. Mniej więcej taki jakie były w starszych MVVS'ach. Mój problem polega na tym że nie moge go odpalić... Mam odpowiednie paliwo (takie jak zalecał sprzedający), świece O.S. max A3 (dwie jush spaliłem przez eksperymenty z zasilaniem;) no i stabilną hamownie... Co prawda pare razy już zagadał ale nigdy nie było żeby odpalił... Gdy próbowałem go odpalić to robiłem to bez tłumika. Chodzi mi o to że nie miałem instalacji ciśnieniowej... Odpalałem na palca w późniejszych próbach za pomocą wiertarj=ki odpowiednio dostosowanej bo nie posiadam rozrusznika.. Ale z tego co wiem silniki o tej pojemności powinny palic od palca...:/ Moim zdaniem problem polega na tym że mieszanka jest wlewana a nie wtryskiwana pod ciśnieniem do komory z racji tego że nie mam instalacji ciśnieniowej... Czy moje domysły śa słuszne???????
motyl Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 słuszne nei są Problemem mozę być za wąska gardzeil gażnika sprubuj mu wstrzyknąć troszke paliwa bezpośrednio w gaźnik i odpalić z palca. musi wskoczyć na 2 sek na obroty. Dokonuj tego na otwartej przepustnicy na MAX. Jeśli objaw będzie taki jak pisze podpinaj zbiornik i musis zpobawić sie z regulacją :Dtak na początek dysza od wolnych odkręcona około 1,5 obrotu, od wysokich 2 obroty. Jeśli m akompresje to musi odpalić
solainer Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 E z tym wtryskiwaniem to trochę nie tak, paliwo nie jest wtryskiwane tylko zasysane na zasadzie rozpylacza , a ciśnienie z tłumika jest po to żeby zmniejszyć opory ssania. Bez instalacji ciśnieniowej tez powinien odpalić. Problem pewnie tkwi w tym ze silnik albo ma za mało albo za dużo paliwa. Jeżeli jest sprawny to jak ma paliwo tam gdzie trzeba i tyle ile go trzeba to musi odpalić.
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 Właśnie dzisiaj go uszczelniłem i ma raczej dobrą kompreche bo sprawdzajac właśnie ją nieźle mi śmigło odbiło no i troche palec boli:( No ale to chyba dobrze:) A jeszcze jedna kwestia... Jak zasilam świece z akkumulatorka Ni-cd to to przez moment żarzy mocnoe później troche gorzej czy mimo to wystarczy???
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 A może być tak że odległość gardziela między górną częścią gaźnika a tą komorą w wale którą dochodzi mieszanka do cylindra, jest za długa????
solainer Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Świeca ma być pomarańczowa. Jak sie słabo żarzy to może być problem z rozruchem szczególnie jak jest chłodno.
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 Nie no w piwnicy nie panują raczej warunki syberyjne;) Świeca jest pomarańczowa ale w jej dalszej części, w głębi a nie przy samej końcówce...
olo Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Zapodaj jakieś zdjęcie to może ktoś Ci pomoże . Jak ten silnik wygląda to raczej wiadomo ale jaki tam założyłeś gażnik nie bardzo. Jeżeli pierwszy właściciel odpalał go na org. gażniku to trzeba było to powtórzyć a potem ew. zaczynać go modernizować Te silniki nie miały tłumików a u Ciebie jest jakaś samoróbka ?
solainer Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Ok czyli sie żarzy tą sprawę mamy jasną. A co do tego gaźnika to odległość raczej nie będzie aż taka istotna ważne żeby było szczelne połączenie karteru z gaźnikiem. Jest to silnik przerabiany więc z jego pracą może być różnie, ale taka jak pisał Motyl jeżeli dostanie paliwo to na 1 , 2 sekundy powinien sie uruchamiać reszta to sprawa regulacji .
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 Tak więć mam fote tylko że telefonem robiona... Na czerwono jest zaznaczona tuleja która fabrycznie był zakonczony silnik. Do nie zamocowałem gaźnik. Zeielone kółko oznacza miejsce gdzie fabrycznie był zamocowany rozpylacz. Co o tym sądzicie??? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/17d1d669471e58e1.html Co do tłumika to jest wytoczona końcówka do której dorobiłem samoróbke.
olo Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Zamocowałeś nie w tuleji tylko w starym gażniku teraz masz jakby 2 gażniki Stary trzeba wyjąć i włożyć nowy albo zmontować stary to tak jak było po zakupie i próbować go odpalić
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 No bo nie było innego wyjścia bo jak zdjęłem starą tuleje to gaźnik był za wąski. Stary gaźnik pasował prawie idealnie. Nie wiele trzebabyło szlifować. Tu jest jeszcze fotka samego gaźnika: A czy to ma wpływ na funkcjonowanie???
olo Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Zawsze jest inne wyjście Może to gążnik z silnika 1,5 ccm nie mam już takiego i nie znam wymiarów jego ale mam takie podejrzenie że może być ciut za mały Na fotosik wysyłaj foty 640x480 jest to w opcjach bo to co wkleiłeś wyszło mi z monitora na ścianę
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 To może spróbuje zamontować go bez tego starego, bezpośrednio...??? A tak pozatym, to w jakiej postaci dostaje sie palieo do komory spalania, w postaci płynnej czy rozpylonej???
solainer Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 No to spróbuj odpalić bez tego gaźnika rc tylko na tym co był bo tak jak jest teraz to nie ma szans żebyś to odpalił pyzatym wydaje mi sie ze ten gaźnik coś mały jak na 2,5 ccm
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 Różnica promienia gaźnika RC a tego fabrycznego to około 1mm. OK to ja jutro sprobuje odpalić go na tym starym. Tak wogóle to ten silnik nie za badzo jest dotarty i to pewnie też ma wpływ na jego odpalanie. Z tego co mówił poprzedni właściciel to chodził tylko pół godzina na hamowni i to bardzo możliwe bo silnik wygląda jak nówka. Zero osadu zadrapań itp...
marcin133 Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Kiedyś próbowałem odpalić wiertarką jak najbardziej sprawny silnik. Mogłem zapomnieć o frytkach. Prędzej odpalał z palca a starterem w ogóle bez problemu. Nie wiem do końca dlaczego na wiertarce nie chciał odpalić, jedyne co wiedziałem to to że moja wiertarka miała zdecydowanie niższe obroty od startera i to może mu jakoś nie pasowało
olo Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Znajdź gdzieś informację jak prawidłowo złożyć ten stary gażnik bo nie możesz go tak po prostu skręcić i włożyć do silnika.
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 Z tego co wiem to wkrętarki zdecydowanie nie nadają się do odpalania bo mają około 600obr/min... No chyba że wyciągnie się trybik z przekładni planetarnej jaka się tam znajduje. Wówczas zwiększa to obroty ale na ile to prawda bo nie próbowałem.... W wiertarce są nie co większe obroty ale widze że w moim przypadku problem tkwi w czymś innym...
Stefanek0910 Opublikowano 6 Lutego 2007 Autor Opublikowano 6 Lutego 2007 Z tym nie powinno być problemu bo jak go dostałem to był złożony. Tam jest tylko kwestia wkręcenia rozpylacza i to wzystko:)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.